Przebudzenie 2
kontynuacja forum projektu Przebudzenie.pl

Artykuły - strefa otwarta na świat ;) - ...dla tych co odeszli tak nagle...

istota - 2010-04-10, 09:42
Temat postu: ...dla tych co odeszli tak nagle...
http://www.youtube.com/watch?v=xot8Ni0g63o
Kwiatek - 2010-04-10, 09:53

Szok... ból... tragedia, nie mam słów.
Domcia - 2010-04-10, 11:23

[*]
Animka - 2010-04-10, 11:52

[*]
AnanaY - 2010-04-10, 12:42

[*]

dla pogrążonych w bólu - światełko miłości...

fu - 2010-04-10, 13:08

oglądam tv od rana i nie wierzę im.
Ewa - 2010-04-10, 14:51

[*]
Trina - 2010-04-10, 15:33

[*]
Tryt - 2010-04-10, 16:08

[*]
Ojciec - 2010-04-10, 16:12

A my tu imprezę robimy :mrgreen:
Trina - 2010-04-10, 16:13

Ojciec naprawdę dałbyś już spokój...
Tunkashila - 2010-04-10, 16:17

Jestesmy w szoku, brak slow... RIP [*]
Ojciec - 2010-04-10, 17:06

No widzicie kochani, JA Siebie Samego znam a wy nie :-)

I tyle...

agewa79 - 2010-04-10, 18:14

Ojciec który kocha, cierpi gdy jego dzieci cierpią, a nie śmieje się z ich uczuć.
Animka - 2010-04-10, 18:44

Hall jakiś m-c temu mówił, ze wkrótce w Polskim rządzie zajdą duze nagłe zmiany, ze tak czuje.
Ja sie smiałam, mówiac na co Ty liczysz (myślalam raczej o zmianach zwiazanych z wyborami)? On mówił, ze na nic, ze poprostu czuje duże nagłe zmiany, nie wie czy na lepsze/gorsze ale zmiany.
No i wyczuł.



Ojciec tys ponoć Miłość co?

(1) Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. (2) Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. (4) Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; (5) nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; (6) nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. (7) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. (8) Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (9) Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. (10) Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (11) Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. (12) Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. (13) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
(1 list do Koryntian 13:1-13)

Ile z Tego w Tobie?

Ojciec - 2010-04-10, 19:12

Cytat:
(1 list do Koryntian 13:1-13)

A jak czujesz?

secretgarden - 2010-04-10, 19:18

Ogromna strata! Bardzo współczuję rodzinom zmarłych.

Myślałam dziś o Prezydencie Kaczyńskim i doszłam do wniosku, że niepotrzebnie miałam jakiś dziwny uraz do niego, że weszłam w program anty-pisowski i bezsensownie się go trzymałam. A teraz widzę, że to było głupie. Ten człowiek wzbudzał we mnie sympatię i ciepło, podobnie jak Jego żona.

Wielka szkoda, że tak późno się zorientowałam, jak bardzo się myliłam.

Ojciec - 2010-04-10, 19:22

HAHAHAHA

Wyobrażnia działa i dalej działa, co nie?

Teraz będe ofiarą :lol: :lol: :lol: :lol:

Zrozumcie że to są bohaterowie uznani którzy nie przeszkadzają w spektaklu, oni wiedzą że są Kochani, już wiedzą...

Oni taki los wybrali, uszanujcie to i nie żałujcie, gdyż wszystko jest zawsze w porządku...

Miłość jest dla każdego, więc wyrażajcie to...

fu - 2010-04-10, 19:31

secretgarden napisać/a:
Myślałam dziś o Prezydencie Kaczyńskim i doszłam do wniosku, że niepotrzebnie miałam jakiś dziwny uraz do niego, że weszłam w program anty-pisowski i bezsensownie się go trzymałam. A teraz widzę, że to było głupie. Ten człowiek wzbudzał we mnie sympatię i ciepło, podobnie jak Jego żona.

Wielka szkoda, że tak późno się zorientowałam, jak bardzo się myliłam.


od dziś wszyscy kochamy prezydenta-kwiat-polskiej-inteligencji...

secretgarden - 2010-04-10, 19:40

fu, nie wiem czy wszyscy, ale wg mnie w obliczu śmierci/tragedii urazy i antypatie przestają mieć znaczenie.
Ojciec - 2010-04-10, 19:42

HAHAHAHAHAHAHAHAHA
Samba - 2010-04-10, 19:59

http://www.youtube.com/wa...player_embedded


Ja przesyłam SWIATŁO I MIŁOSC w miejsce katastrofy.


Możemy zorganizowac medytacje, jeszcze dziś jak ktoś chętny o 22.00

fu - 2010-04-10, 20:33

secretgarden napisać/a:
fu, nie wiem czy wszyscy, ale wg mnie w obliczu śmierci/tragedii urazy i antypatie przestają mieć znaczenie.


też tak uważam (choć szkoda, że przestają mieć znaczenie dopiero w obliczu śmierci, ale taka już ludzka prymitywna natura).
co nie znaczy, że należy kogoś obłudnie wychwalać pod niebiosa, co robią od rana media prześcigając się w odstawianiu szopek. gdybym nie wiedziała o kogo chodzi, pomyślałabym, że mówią o drugim papieżu polaku. ŻAL!

osobiście współczuje rodzinom zabitych - szczególnie rodzinie pilota, którego zajeżdżają w tv.

secretgarden - 2010-04-10, 20:46

Tak, też myślałam ze współczuciem i troską o rodzinie pilota. Jeśli okaże się, że to jego błąd spowodował katastrofę, to nie umiem sobie wyobrazić, jaka trauma na nich spadnie.
fu - 2010-04-10, 20:55

pewnie okaże się, że spowodował (niezależnie, czy spowodował, czy nie).
spokojnej nocy.

Animka - 2010-04-10, 21:02

fu napisać/a:
pewnie okaże się, że spowodował

myślę, że nie spadnie na niego 100% odpowiedzialności. Każdy trochę myślacy wie, ze decyzje o kolejnych próbach ladowania nie wynikały li tylko z upartości pilotów..........

hagen - 2010-04-11, 00:52

Cytat:
co nie znaczy, że należy kogoś obłudnie wychwalać pod niebiosa, co robią od rana media prześcigając się w odstawianiu szopek. gdybym nie wiedziała o kogo chodzi, pomyślałabym, że mówią o drugim papieżu polaku. ŻAL!

Ano. Miałem podobne odczucia. Czekałem tylko kiedy padnie hasło: "Kaczyński Santo Subito".

dawny - 2010-04-11, 02:21

[*]
Ojciec - 2010-04-11, 16:05

Wierszyk od córki i syna. Sam do Siebie pisze... :lol: :lol: :lol: :lol:

Cytat:

Przedwczoraj, w ogrodzie, spokojnie, w środku mówiło mi się, jakby zacięła się płyta, w kółko, to samo.

"Prosto czwórkmi do nieba szli" z wiersza Żołnierze z Westerplatte

Z Włodkiem razem nam się kilka dni temu spiewać zachciało, bez powodu - "...a mury runą, runą, runą..." Gintrowskiego i Kaczmarskiego

Czucie?

Rozumiem, wdzięczność duszom, podziękowanie, witanie Nowego.

I, że koniec świadomości martyrologii i kultywowania dramatów.
Oboje mieliśmy jeden wgląd, dusze zmarłych z wojen i tragedii na tę okoliczność wracają do "domów".
Nie mogą dłużej zostać przy ziemi uwięzione łzami i pamięcią tragedii...

Wyczuwamy uwolnienie wszystkich dusz, pogrzebanych w ziemi, a zatrzymanych w niej, uwięzionych rozpamiętywniem.
Z "...niech im ziemia lekką będzie" na " Ziemia lekka z nich"...
Zmiana.

Będą teraz dusze pracować na rzecz... z drugiej strony.

I, wiele innych wglądów, na jasne wejście i szerokie bramy, dla Polski i planety.
Jedno się rozwaliło, Nowe przed Nami...
Z uhonorowaniem, szacunkiem za "pracę" i poświęcenie.
I własne spełnienie tych, którzy kiedyś ofiarą w intencji dobra Najwyższego, bo takie było rozumienie.
Etap nadwładzy, skończony.
Wolnośći powietrze...
Bez ocen.
I jeszcze, rzeczy są, jakimi są.
I tyle, bez nadawania znaczenia.

Umieć przyjąć doświadczenie.

I tak jest.

A oto Włodka wiersz...

Dusz uwolnienie

Tyle lat musiało upłynąć
By zbolałe dusze uwolniły się
I spod ziemi wyszły
W ogniu wybuchu samolotu

Tyle lat cierpliwie czekały
Na tę podróż, ostatnią
W kompletnym oczyszczeniu
Ku światłu spokojnemu

Po raz ostatni utworzyły
Piękny szyk wojskowy
Mundury lśnią, orzełki świecą
Wielkie pokłony Wam

Na drogę…

A ci, co mieli nas połączyć
W kraj mlekiem i miodem
Płynący, w wolności jednostek
Polskości najpiękniejszej

Swe istnienia nagle oddali
Gdyż misję taką pwoierzono
Ich duszom właśnie, by
Ofiarowali swoje życia

Bo tak dalej być nie mogło
By w młodym, wolnym kraju
Połączenia nie było w
Miłości, szacunku i jedności

Odejść musiało stare, zużyte
W gruzy miało się zwalić, aby
Dać wreszcie pole dla nowego
Należnego, biało-czerwonego

Nadzieja i wiara niech nam
Towarzyszy teraz, zamiast
Rozpaczy i winnych szukania
Ku pomyślności tych co…

Nad Wisłą mają światy połączyć

10 kwietnia 2010 – W rozszerzeniu świadomości o Polsce

Tunkashila - 2010-04-11, 19:49

Jakzesz malo wiemy o tych, co byli, zanim odeszli.....



Przeurocze zdjecie! Pani Maria kochala zwierzaki :-)

RIP Pani Prezydent! [*]

http://www.president.pl/e...ourite-animals/

Magnolia - 2010-04-11, 19:53

jestem za Swiatlem i Miloscia, niektore dusze moga byc nadal w szoku, szczegolnie te z porozrywanych cial...ogolnie staram sie nie wchodzic w to dzieje sie zewnatrz, to tylko przeszkadza duszom w odnalezieniu drogi Swiatla...
Rutlawski - 2010-04-11, 21:04

Także myślałem dziś o byłym prezydencie. Na początku, podobnie zresztą jak inni, troszkę się z niego podśmiewywałem. Jednak już od dłuższego czasu zastanowiłem się po co to. Nie mam szacunku do ludzi? Może jest zabawnym człowiekiem i członkiem nienajlepszej partii, ale również istotą ludzką z własną historią, z własną duszą.
I od tej pory nie śmiałem się już z niego w tym stylu.

A teraz okazało się, że nie zawsze będzie ukazywany w kolorowych barwach. Jak każdy z nas.

Mam tylko głupią nadzieję, że ludzie, którzy strasznie się z niego śm,iali, nie zaczną teraz z koleiu strasznie ubolewać lub na siłę pokazywać smutek.
Mam też nadzieję, że nie pójdzie to w drugą stronę i nie zrobią z niego ideału, tytana, o którym rozpisują się książki od historii.

Ojciec - 2010-04-11, 22:28

Spoko ludki unormuje wasze smutki :-)

Zagramy sobie w zgaduj zgadula, dam hasło, a po nim wystąpi wiele rozmaitych rozwiązań, waszym zadaniem jest wybrać co JA bym najbardziej chciał :)

Hasło:

Wojciech Jaruzelski

(Miał też lecieć tym samolotem) ;-)

hagen - 2010-04-12, 00:18

Pan Generał miał lecieć kiedy indzij, a mianowicie na rocznicę zakończenia II WŚ.

Mnie bardzo podoba się pomysłowość Polaków w chwili tragedii. Allegro usunęło już aukcje z koszulkami żałobnymi.
http://www.mmlublin.pl/15...z?category=news
"Na Allegro można też było kupić w sobotę domeny zegnaj-lechu.pl i prezydentniezyje.eu. Tą ostatnią wystawiono za 700 zł. Brak ofert kupna."

Do tego dochodzą oszuści umożliwiający wpis do księgi kondolencyjnej, która złożona zostanie pod pałacem prezydenckim. Za wpis trza wysłać sms, który kosztuje (co nie jest łatwe do zauważenia) "tylko" 30,50 zł z vatem. Oczywiście spółka uczciwie działa na Komorach.

edit:

Na necie mówią, że znicze na Krakowskim Przedmieściu podrożały o sto procent, jest popyt to i cena rośnie.

Manuela - 2010-04-12, 16:29

brak słów....
zderzenie różnych myśli i odczuć..
nie było mnie tu, ale sama jeszcze w weekend przeznaczyłam troszkę czasu na krótką medytację - widzę że pomysleliśmy o tym samym
z jednej strony miałam przed oczami uśmiechniętą, spokojną twarz Marii Kaczyńskiej, z drugiej silne poczucie niepokoju.
z jednej strony że co tydzień tyle osób ginie na drogach, z drugiej, że akurat ci ludzie kreowali w rzeczywistym wymiarze życie Polski.
z jednej strony szok, odczucie tragedii, z drugiej myśl o zapowiadanych zmianach, o tym jak wiele z nas ich pragnęło, jak wiele osób pewnie nie raz pomyślało sobie (w tym ja) że żeby się coś naprawdę zmieniło na lepsze trzeba by całą górę "wymienić" na inną...
życie jest tak kruche... w świetle takich zdarzeń i dzisiejszego widoku zmasakrowanego w wypadku ciała, które przyszło mi widzieć - tak niskie, tak bezwarunkowo pozbawione znaczenia są wszelkie spory, przepychanki - czy to polityczne czy nasze ludzkie - forumowe, rodzinne, sąsiedzkie, służbowe...
szanujmy życie, szanujmy ten czas, który nas tu łączy, dbajmy o to by na pierwszym miejscu było człowieczeństwo, dobra, ciepła myśl - taka moja myśl do mnie samej którą chcę się podzielić i urzeczywistniać na co dzień :)
oby tą tragedię wyrównało dobro, pozytywne zmiany w nas, w Polsce a może i na świecie.

ps. a gdyby coś... ;-) wiedzcie że wszystkich Was bardzo cenię i dziękuję za kazdą wspolną chwilę, kazde spotkanie, rozmowę
i mam nadzieję że jeszcze nie jedna wspolna droga przed nami.. gdzieś.. kiedyś.. ;)

Constantine - 2010-04-12, 20:34

http://www.tvn24.pl/popup_flash.html
Kwiatek - 2010-04-12, 20:39

http://1maud.salon24.pl/169729,moja-kochana-polska to jest mi bardzo bliskie.
Manuela - 2010-04-12, 20:51

tym co odeszli - spokój, tym co zostali - siłę


ps. doczytałam o wypadku w kopalni..

Arkadiusz.p - 2010-04-12, 21:05

Monolog własny (pytam się siebie i sam odpowiadam, dla mnie jest to wtedy oczywiste dlatego nie dyskutuje na temat mojej oczywistości, każdy ma prawo do swego wyboru miejsc w którym jest.)
Co ma wspólnego patriotyzm z śmiercią?

Utożsamianie się z ciałem że kiedyś odejdzie, ciało utożsamia się z miejscem gdzie powstało, z ludźmi którymi poznała, a że nikt nie powiedział czym naprawdę jesteś, to utożsamiło się z ojczyzną.
To jest wspólna rola.
Gdy słowo patriotyzm zniknie, zostanie sama śmierć, to co ona ma wspólnego z Sobą samą?

Nic. Nic sama sobie odebrać nie może.

Wiec po co śmierc jest?

Dla zmian.

Zmian czego?

Wszystkiego, oprócz tego kim na prawde jesteś.

Miłością?

Nie opiszesz to słowem, lecz doświadczyć możesz jej części, by zrozumieć iż tego doświadczać nie musisz, nie musisz doświadczać Siebie, gdyż Tym Jesteś, a doświadczając całości pozbawiasz się jej. Życie to wielka scena uczenia się wyrażania Miłości, ty decydujesz kiedy chcesz grać a kiedy nią Jesteś i obserwujesz piękno Siebie.

Animka - 2010-04-12, 21:29

Kwiat Paproci, dzięki za linka.

Przyznam, ze dziś w nocy gdy nie mogłam zasnać, moje myśli nieustannie krązyły nad tym wydarzeniem, wrakiem samolotu i ludźmi, którzy tam zginęli...

Arkadiusz.p - 2010-04-12, 23:49

Tak się zastanawiałem nad takim przysłowiem polskim (choć ogólnie to nie przysłowie lecz obserwacja, ale nazwijmy to przysłowiem, powiedzeniem). Pewnie nie jeden z was tu czytających spotkał się z takim bardzo ciekawym pytaniem, a zaraz za nim zawsze pojawia się osąd. Pytanie te pewnie miało różne formy, ale ogólnie tyczyło się czasu człowieka na ziemi, a bardziej różnicy w tym ile czasu mają ludzie kochający a tak zwany "element społeczny" (powiedzmy że do takiego dzisiejsze społeczeństwo klasyfikuje: alkoholików, narkomanów, hazardzistów, gwałcicieli, zbrodniarzy, damskich bokserów, kłamców, obłudników, i dużo by tu wymieniać...), zaś do ludzi kochających zaliczamy tych których określamy mianem "dar boży". Pytanie brzmi: "Czemu ludzie kochający odchodzą, a ci "beee" żyją dłużej?"

Wiecie co znam odpowiedź na to pytanie.

Odp.: W nagrodę.

Czemu: Kiedy kochasz tak od siebie, to miłość wraca, lecz często zajmuje ci to sporo czasu zanim do tego dojdziesz, może wtedy twe ciało nie domagać lub twe położenie (przywiązanie, obowiązki itp.:) nie pozwalają do jeszcze większej ekspresji Kochania.
Gdyż to co wysyłasz wraca do ciebie spotęgowane, a Miłość tworzy wszystko, tak samo stworzy nowe warunki do wyrażania jej i TO WYŁĄCZNIE Z TWEGO WŁASNEGO WYBORU, kochania.

wutang - 2010-04-13, 07:54

Ludzie, którzy są "beee" wcale nie żyją dłużej od tych "dobrych".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?

Kwiatek - 2010-04-13, 08:48

Ta tragedia ma wiele wymiarów, zobaczcie te dwie notki z dzisiejszej obserwacji neta.

Cytat:


My, obywatele Polski, która przez ostatnie siedemdziesiąt lat wciąż nie pogodziła się z utratą swoich najlepszych synów zamordowanych w lesie katyńskim, zwracamy się do obywateli Federacji Rosyjskiej z podziękowaniami i apelem o pojednanie.

Jesteśmy pod wrażeniem pomocy i solidarności, jakich doświadczamy od państwa rosyjskiego, a także zwykłych mieszkańców Rosji, w tragicznych dla nas okolicznościach. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w pobliżu Katynia, straciliśmy nie tylko głowę państwa, ale i znów, jak przed siedemdziesięciu laty, część elity niepodległej Polski.

Zbrodnia dokonana na polskich oficerach w 1940 roku podzieliła nasze narody na pokolenia. Teraz stoimy porażeni krwią współczesnych, która po raz kolejny wsiąkła w tę samą ziemię. Oba wydarzenia łączy miejsce i ból, ale o ile pierwsze było wynikiem stalinowskiego terroru, dotykającego także samych Rosjan, drugie było nieszczęściem, za które nie można winić gospodarzy.

Przeżywając dzisiejszą tragedię widzimy, że nie jesteśmy sami, tak jak to było siedemdziesiąt lat temu. Są z nami, łącząc się we współczuciu i powszechnie zrozumiałym języku gestów i pomocy, władze i obywatele Rosji – państwa, które jest prawnym sukcesorem ZSRR. Odbieramy te gesty i słowa szczególnie silnie, bo są zaprzeczeniem istoty zbrodni sprzed lat – są manifestacją takiej Rosji, której zawsze życzyliśmy jej mieszkańcom.

Jesteśmy obywatelami Państwa Polskiego, ale i duchowymi dziećmi papieża Polaka – Jana Pawła II. To dziedzictwo zobowiązuje nas do zabrania głosu, niepozostawienia tej solidarności bez odpowiedzi.

Dlatego zwracamy się do rosyjskiego narodu: niech ta nowa krew rozlana pod Katyniem nas połączy, niech pomoże nam pojednać się ze sobą. Niech będzie znakiem nowego początku w relacjach polsko-rosyjskich, relacjach nieobarczonych nieufnością, kłamstwem i urazem. Niech Polacy i Rosjanie wspólnie staną się dla świata przykładem wzniesienia się ponad okrutny los. Bo wierzymy, że łączy nas to samo przekonanie: zło nie zwycięży, zło będzie dobrem przezwyciężone!

Za to dobro, którego od Was doświadczamy w tych dniach, z całego serca dziękujemy. Jesteśmy pełni nadziei, że wspólnie możemy budować dobro w przyszłości – dla Polski, dla Rosji, dla Europy i świata.



Zdzisław Jurkowski, Ks. prof. Jan Szczepaniak, Aleksander Galos, Bartłomiej Sienkiewicz
Fundacja Badań Europejskich "Sarmacja" w Krakowie


Małgorzata Nocuń, Andrzej Brzeziecki
"Nowa Europa Wschodnia"


Ks. Adam Boniecki
"Tygodnik Powszechny"


Marek Dziewięcki
Onet.pl


źródło


i to:

Cytat:
Pilot w wywiadzie z RMF FM wypowiedział jeszcze inne ważne słowa: - Dowódca prezydenckiego Tupolewa nie lądowałby w Smoleńsku, gdyby pilot dostał z wieży kontrolnej jasną informację, że nie ma do tego warunków. [...] Jeśli pogoda jest poniżej minimum lotniska, lotnisko powinno być zamknięte. Wtedy lotnisko nie istnieje w rozumieniu załogi i wtedy w ogóle nie wykonuje lotu na tych lotniskach .


Stroiński poddał również w wątpliwość forsowaną przez niektórych tezę o wpływie polityków lub generalicji na zachowanie pilota.

Sceptycznie podchodzi do takiej możliwości także Andrzej Seremet, prokurator generalny. Stwierdził on dziś na konferencji prasowej, że ma obecnym etapie śledztwa nie ma danych, z których wynikałoby, że na pilotów prezydenckiego samolotu była wywierana presja.


W bład polskiego pilota wątpi także Ryszard Drozdowicz z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej.


"Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nadlotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km/h"- powiedział Drozdowicz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".




źródło 2

Poczekajmy na wyniki śledztwa ale... nie, nic, poczekajmy.

Animka - 2010-04-13, 09:05

Kwiat Paproci napisać/a:
Ta tragedia ma wiele wymiarów

Ma wiele wymiarów, wiele spekulacji, domysłów, tłumaczeń... i tak pozostanie pewnie. Bo jakkolwiek nei zostanie wytłumaczone, zbadane, wyjasnione i tak każdy z nas będzie miał swoją rację i swoje domysły.
Poza tym jesli ktokowliek liczy na zmiany w nas samych, w rządzących w podejściu do polityki i w podejściu mediów do pokazywania rzeczywistości, o której czesto się teraz mówi.... to się przeliczy. Osobiście, nie mam co do tego złudzeń. Tabloidy i tak będą żerować na plotkach i potknięciach, odrębne obozy polityczne i tak będa sie zwalczać, ludziom nerwy bedą puszczać...a wtedy o rózne słowa bardzo łatwo, każdy z nas to wie.
Poza tym wystarczy popatrzeć na komentarze ludzi na portalach informacyjnych...

Arkadiusz.p - 2010-04-13, 10:27

Cytat:
Ludzie, którzy są "beee" wcale nie żyją dłużej od tych "dobrych".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?

Nie mam statystyk :)

Lecz wczoraj się spotkałem z takim porównaniem, jak tak zwany " dobry" umarł a tak zwany "zły" po XX odwyku ciągle żyje...

Takie spostrzeżenie.

A ja uważam że idzie wielka zmiana, stąd ten ból :)
Nie liczy się już co media napiszą, lecz to co jest w sercach, gdyż tam jest esencja nasza, która się odzywa...

Zresztą zobaczycie ;-)

Bidzie zajebiście, lecz do tego czasu się wiele wydarzy...

[ Dodano: 2010-04-13, 12:22 ]
Przekaz od Archanioła Rafaela dla Polaków

Jeane Pothier przysłała mi wiadomość, która Rafael ma dla Polaków.


Specjalna wiadomość od Rafaela.

Rafael powiedział, że śmierć tylu ludzi spowodowała ogromne przesunięcie energii w sercach Polaków, co w inny sposób nie było możliwe. Powiedział, że drogie nam osoby, które oddały swoje życie odeszły szybko i wiele z nich już przekroczyło Most Kwiatów. Odeszli oni z wyboru, świadomie pomagając Polakom w otwarciu ich serc aby uwolnić starą energię. Istnieje teraz znacznie większy potencjał dla całej nacji aby przejść na nowe sposoby podejścia do życia, aby Polacy mogli zezwolić sobie na więcej radości i pasji oraz pozwolić odejść trudnym energiom spowijającym cały naród a także smutkowi, który od dawna zajmował dużo miejsca w ich kulturze. Ofiara z życia tych osób nie jest zmarnowana ale została ofiarowana jako największy dar dla ludzi których tak bardzo kochali.



Kiedy Doświadczasz Utraty

Jestem dzisiaj z tobą mój przyjacielu. JAM JEST Rafael, Anioł Uzdrawiania i Transformacji i przyszedłem dzisiaj by mówić o utracie ukochanej osoby oraz o tym abyś pozwolił odejść tym, którzy fizycznie dzielili z tobą życie. Przede wszystkim mam na myśli żal i pustkę, która towarzyszy ich odejściu.

Ludzka świadomość nie pamięta jak to jest, kiedy opuszcza się ciało fizyczne aby odejść w inne sfery. Generalnie istnieje przekonanie, że śmierć jest okrutna, bolesna i w pewien sposób ogromnie przeraża tych, którzy odchodzą.

Nie jest to prawdą. Dusza opuszczająca ciało fizyczne, odchodzi natychmiast i przy przechodzeniu nie czuje żadnego bólu. Podczas przejścia istnieje krótki moment, „pomiędzy”, ale kiedy spoiwo łączące ciało fizyczne rozdziela się, odczuwa ona głęboką ulgę.

Radość panuje, kiedy dusza opuszcza ciało. Dusza jest lekka i łatwo się porusza, natomiast, kiedy jest przyłączona do ciała fizycznego, energie są spowolnione i w pełni doświadczane w sposób, który dla wielu może wydawać się zbyt intensywny lub nawet przesadny.

Kiedy ktoś bardzo przez was kochany opuszcza Ziemię, po naszej stronie panuje ogromna radość. Wielu, bowiem oczekuje przejścia tych, którzy zakończyli swój czas na Ziemi. Wielka jest celebracja i wielka radość z powodu ponownego spotkania dusz, które tak długo były rozdzielone. Nie ma smutku w przechodzeniu, ale smucimy się widząc, w jaki sposób ludzie reagują na odejście ich bliskich.

Kiedy odchodzi zwierzęcy towarzysz, żal jest w pewien sposób inny, gdyż powstaje uczucie, że ponowne spotkanie dusz nigdy nie nastąpi. Ja jednak przychodzę do ciebie by ci powiedzieć, że nie jest to prawdą. Proszę, w tym momencie, oddychaj wraz z moim zapewnieniem, że wszyscy, którzy opuścili swe fizyczne ciało zawsze spotkają się ponownie w innych światach, gdyż taka jest natura Jedności, gdzie wszystko jest Jednym.

W czasie, gdy odczuwasz wielką utratę i pustkę po kimś, kto cię opuścił, on właściwie nigdy z twojej egzystencji całkowicie nie odszedł. Jego energia istnieje obok twojej. Co prawda energia ta istnieje teraz w innym świecie, ale w rzeczywistości bardzo się do ciebie zbliża. Będą, więc te momenty, cenne chwile, w których siedząc spokojnie, pozwalając sobie rozluźnić samokontrolę i system wierzeń, poczujesz ich energię tuż koło siebie. Miłość po tej stronie Zasłony istnieje i jest jej znacznie łatwiej przepływać, kiedy nie ma ograniczeń gęstości ciała fizycznego!

Dusze tych, którzy odeszli nigdy nie umrą, bo są one nieśmiertelne. To ma również miejsce w przypadku tak bardzo ukochanych towarzyszących wam zwierząt, których okres życia jest krótszy niż u ludzi. Ci drodzy zwierzęcy przyjaciele, są blisko i często tańczą u stóp tych, którym towarzyszyli na Ziemi i dzielili z nimi tak dużo czasu. Ich miłość trwa nadal i one są pierwsze pośród tych, którzy stoją w szeregu by cię przywitać, kiedy ty sam dokonasz swego przejścia z tej Ziemi.

Zachowaj serce, drogi przyjacielu, bo nic nie jest utracone całkowicie. Odczuwając zaś smutek i utratę, uchwyć się mocno tej świadomości, że pewnego dnia zobaczycie się znowu, a wówczas zapanuje radość z ponownego połączenia!

I w tym momencie mój przyjacielu, poczuj miłość i współczucie od nas wszystkich, którzy pracując z tobą są równocześnie tak blisko. Czujemy ból twego serca i wraz z tobą ronimy łzy smutku, kiedy przechodzisz przez te doświadczenia. Nie jesteś w tym sam. Nawet, jeżeli tak czujesz, doświadczając czasu samotności, zawsze będziesz otoczony przez większą liczbę aniołów niż możesz sobie wyobrazić. Pozwól sobie przejść przez tę żałobę, gdyż jest to cecha ludzka i dobrze ci służy doświadczanie tego wiedząc, że jest to również wskaźnikiem jak bardzo ci zależało i jak bardzo tęsknisz za tymi, których kochałeś. Tyle jest w tym szacunku, więc nawet przez moment nie wypieraj się tych uwolnionych emocji i uczuć, gdyż dobrze ci służą. Jesteś boską istotą a to jest ludzkie doświadczenie.

JAM JEST Rafael i jestem tutaj z tobą mój przyjacielu. Wiedz, że jesteś gorąco kochany i kiedy pewnego dnia wszystko zrozumiesz, ponownie staniesz obok tych, którzy dzielili z tobą życie i których kochałeś w tym ludzkim doświadczeniu. Obecne przejście to tylko ułamek czasu.

Oddychaj, mój przyjacielu i pozwól sobie płynąć ku swoim emocjom. Oni szanują ciebie, jakim jesteś w każdym momencie.
Jeżeli dzisiaj są twoje urodziny: Jesteś tak bardzo kochany i szanowany pod każdym względem. To jest dzień twych urodzin, który my świętujemy. Przesyłamy ci trochę więcej miłości i współczucia w tym wielkim dniu, który wybrałeś na to aby przyjść na Ziemię, by wykonać pracę wymagającą wiele odwagi i silnej determinacji. Jesteś kochany ponad wszelkie wyobrażenia.

istota - 2010-04-13, 12:02

świt opadał powoli
wśród porannych mgieł
w umarłym przed laty lesie
ptaki nigdy go nie budzą

wśród brzozowych krzyży
cicho przemyka cień
tamtych bolesnych dni
i pełnych cierpienia nocy

tego dnia stał z zadartą głową
wypatrując oznak życia
i powoli zaciskał w pięści
zwyczajną ludzką bezradność

Manuela - 2010-04-13, 12:53

dziś w Wyborczej jest bardzo mądry artykuł, tytuł odmienia wtłaczane w nas przekonanie że "pięknie jest umierać za ojczyznę" na "pięknie jest ŻYĆ za ojczyznę"
bardzo mnie ucieszyło, że w ogólnopolskiej prasie tego formatu pojawia się tak trzeźwe zdanie, niestety na stronie gazety nie mogę znaleźć tej tresci. a chętnie bym ją tu przytoczyła.
wielki tulas dla Autorki za to że przebiła mur tych cięzkich treści tą prostą i cenną prawdą

Tryt - 2010-04-13, 13:49

http://www.wnp.pl/informa...7091_1_0_0.html
Arkadiusz.p - 2010-04-13, 13:52

pięknie jest być niewolnikiem i czarnym. To wcale to nie jest rasizm, gdyż rasizm jest złyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.

:-)

"Pięknie jest żyć za NIC"

hagen - 2010-04-13, 17:43

Najlepszy motyw to "proroczy" feieton Jerzego Urbana w ostatnim numerze NIE. Ma tytuł "Katastrofa prezydenta K." i dotyczyła "lotniczego" problemu - lecieć na obchody końca II WŚ z Jaruzelskim czy nie. Zacytuję fragment:
Cytat:
Wypadek, któremu uległ prezydent Polski, jest chyba pierwszą w dziejach katastrofą lotniczą, jaką wywołał pasażer, zanim wsiadł do samolotu. Jest to katastrofa polityczna i dyplomatyczna.

Dodatkowo, użyto w felietonie sformułowań odnośnie szefa IPN: "W "Gazecie Polskiej" z 31 marca znalazłem łabędzi śpiew prezesa IPN" oraz "Zostawia też Kurtyka swoisty testament" (chodziło o zmianę ustawy o IPN, jaką niedawno przeforsowało PO, co umożliwiało wykopanie Kurtyki ze stanowiska).
Numer zamknięto 9 kwietnia, w sobotę nie było możliwości wycofać go z drukarni.
Przy Urbanie Jackowski może se co najwyżej powróżyć z fusów :mrgreen:

Animka - 2010-04-14, 11:25

hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...


A co sądzicie o pochówku pary Prezydenckiej na Wawelu?
Ja uważam, ze komuś bardzo zależało na duzym cyrku, bo że decydenci wiedzieli o tym, iż w związku z tą decyzją powstanie burza i protesty to jestem w 100% przekonana. Komu na tym zalezało aż tak bardzo?
Zastanawiam się (jak zawsze zresztą starajac się choc czesciowo wejść w "buty" najbliższych) jakie naprawdę w tej kwestii było zdanie córki zmarłych. Mieszka dziewczyna w Sopocie, do W-wy już by miala daleko na grób rodziców, a co dopiero do Krakowa. A, że dziewczyna wierząca to wizyty na cmentarzu napewno mają dla niej niemałe znaczenie :roll:
Jak w tej sytuacji czują sie pozostałe rodziny zmarłych tragicznie? Czy prez. Kaczorowski tez zostanie pochowany na Wawelu? Czy reszta zmarłych nie leciała do Katynia pełniąc służbę? Czy nie ujmuje się przez to wagi ich śmierci?

Dla wielu to niezrozumiały gest. Dla wielu okazja by znów obrzucać niewybrednymi epitetami tych, którzy tego nie akceptują.
Długo czekac nie trzeba było, na to by ludzie pokazali, ze aż tak wiele się nie zmieniło.
To nie takie łatwe - zmienić siebie. Co więcej ja uważam, że to niemożłiwe by się zmienić. Ale to nie temat na ten wątek.

Jestem ciekawa co WY o tym sądzicie? Jakie jest Wasze zdanie?

Kilka linków i cytatów odnośnie syt.
Cytat:
Prof. Andrzej Romanowski napisał/a:

Opłakuję śmierć prezydenta mojego państwa, ale jestem kategorycznie przeciwny idei pochowania Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką na Wawelu.

To nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości z pięciu przyczyn. Po pierwsze, na Wawelu nie leży żaden z polskich prezydentów, ani Mościcki ani Narutowicz. To nekropolia królewska. Po drugie, trzeba otwarcie zadać pytanie, czy Lech Kaczyński jest takim samym bohaterem narodowym jak Piłsudski? Nie jestem pewien, czy większość społeczeństwa podziela to zdanie. Po trzecie, gdy w latach 90 tych symbolicznie chowano w Polsce najbardziej tragicznego naszego władcę Stanisława Augusta - nikomu poza garstką ludzi - nie przyszło na myśl, by chować go na Wawelu. Choć to nekropolia królów. Po czwarte, zawsze słyszeliśmy od władz kościelnych, że na Wawelu nie ma już miejsca. Po piąte, nasi bohaterowie narodowi Piłsudski czy Sikorski nie zostali pochowani wraz z żonami.


źródło: http://krakow.gazeta.pl/k...l#ixzz0l0QaXWEn

Dlaczego Wawel http://wyborcza.pl/1,1058...e_Powazki_.html

Tusk na warcie http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

Siusiu - 2010-04-14, 11:42

sam samego siebie nie zmienisz ale ty sie mozesz zmienic, wtedy nie ma zmiany

reszta mnie nie interesuje, wypowiedziałem się tylko n a tą kwestie na temat zmiany siebie :)

Jaras - 2010-04-14, 11:58

Cytat:
Jestem ciekawa co WY o tym sądzicie? Jakie jest Wasze zdanie?


Medialnego cyrku ciąg dalszy, jak na mój gust o wiele przesadzona egzaltacja tą żałobą .. jeszcze chwila a ogłoszą go Świętym, albo Bogiem :-P Tyle wytykano że w PRL był "kult wodza", kult jednostki, wszyscy się od tego odżegnywali, a teraz to niby co się wyprawia? Coś się zmieniło od tamtych czasów?

Kwiatek - 2010-04-14, 13:15

Rzeczywiście wywołało to zamieszanie. Jeżeli to tylko głupota albo krzyk ego to też źle. Ale to albo decyzja polityczna (Barack na pogrzebie np.) albo dwie pieczenie na jednym ogniu: gest polityczny + celowe dzielenie i tak juz poróżnionych Polaków.

Tak czy siak nie jest to w interesie Polski. Jakie zyski z obecności Prezydenta USA skoro nie mamy wiele z kontaktowania się z Ameryką? A liczy się wewnętrzny ład.

hagen - 2010-04-14, 13:31

Cytat:
hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...

To najświeższy numer, zatem w archiwum internetowym będzie dopiero gdzieś za jakieś 2 tygodnie.
Jak znajdę trochę czasu wieczorem i skaner mi nie będzie głupieć, to to podrzucę.

Constantine - 2010-04-14, 14:11

Animka napisać/a:
hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...


Jesli bedzie jeszcze w kiosku to kupie(btw dawno nie czytalem), ale na skan można liczyć dopiero w piatek...wróć! na skan nie możne bedzie liczyć, do kiosku marsz! :)

hagen, apeluje o zrobienie podobnie, nie skanować!

Tunkashila - 2010-04-14, 15:03

Kwiat Paproci napisać/a:
Jakie zyski z obecności Prezydenta USA skoro nie mamy wiele z kontaktowania się z Ameryką?

Zyski? Tylko takie macie skojarzenia? Szkoda, ze nie slyszeliscie (a moze znacie?) Obamy wypowiedz wczoraj. Ogolnie, to sie tak przyjelo, ze na pogrzeby glowy danego panstwa jada przedstawiciele innych panstw. Sa tez tzw. protokoly dyplomatyczne, szacunek, wsparcie, itp. Mi raczej by wadzilo, jakby Obama sie nie stawil. Zreszta niech pozna Nasz Piekny Kraj! :)

Co do miejsca spoczynku Pary Prezydenckiej, to nie pojmuje, czemu ludziom, ktorzy nie sa rodzina, tak przeszkadza co i gdzie. Ale ja wielu spraw nie kumam. Za daleko jestem widocznie i polityke Polski olewalam. Teraz jestem blisko - bolesnie blisko sercem, bo czuje sie skad pochodze. Mam nadzieje, ze ta tragedia zacznie laczyc moj narod - czas najwyzszy nastal.



RIP dla wszystkich, co odeszli tak nagle, tych w Chinach dzisiaj tez.

[*]

Constantine - 2010-04-14, 15:10

http://www.globalnaswiadomosc.com/
http://www.dailymotion.pl...er-the-crash-of

Propozycja do świeżo upieczonej administracji(do analizy) o rozdzielenie tematu na ogólny temat "dla tych co odeszli" poświecony jedynie osobom, wspomnieniom, oraz oddzielny np. "Przyczyny, przebieg, skutki katastrofy" do swobodnej dyskusji o sprawach pobocznych itd.
Bo sie bajzel zrobi, a na końcu bedzie wojna :)

[ Dodano: 2010-04-14, 16:13 ]
BTW. słychać wystrzaly...niby sensacja, byli tam funkcjonarjusze BOR, mieli broń, byl pożar.
Wklejam tekst chociaż sie jeszcze nie wgryzlem w te czy inne analizy.
Podobno zapis z czerwonych/czarnych skrzynek wiele wyjaśnia.
Jedno podejście, od razu fatalne.

Tunkashila - 2010-04-14, 15:14

Constantine napisać/a:
Propozycja do świeżo upieczonej administracji(do analizy) o rozdzielenie tematu na ogólny temat "dla tych co odeszli" poświecony jedynie osobom, wspomnieniom,

Z ust mi wyjales - niech ten temat pozostanie rodzajem Ksiegi Wpisow. W innych watkach mozna debatowac o polityce itp.

Dzieki

Kwiatek - 2010-04-14, 15:37

bapaszka napisać/a:
Zyski? Tylko takie macie skojarzenia? Szkoda, ze nie slyszeliscie (a moze znacie?) Obamy wypowiedz wczoraj. Ogolnie, to sie tak przyjelo, ze na pogrzeby glowy danego panstwa jada przedstawiciele innych panstw. Sa tez tzw. protokoly dyplomatyczne, szacunek, wsparcie, itp. Mi raczej by wadzilo, jakby Obama sie nie stawil. Zreszta niech pozna Nasz Piekny Kraj! :)

Masz rację, zagalopowałem się w politykę, niepotrzebnie.

Tutaj spojrzenie na decyzję o pogrzebie na Wawelu. Nie wygląda to na decyzję rodziny bynajmniej.

http://b.janke.salon24.pl...prywatna-sprawa

Tunkashila - 2010-04-14, 15:45

Kwiat Paproci napisać/a:
Nie wygląda to na decyzję rodziny bynajmniej.

Z tego, co widze, to rodziny sa w szoku. Wyslijmy im swiatelko wspolczucia.

Trina - 2010-04-14, 17:25

Moim zdanie to z tym pochówkiem na Wawelu to trochę przesada.Tak jak było napisane w artykule-Wawel to raczej nekropolia królewska.Dziś w tv słyszałam jak mówiono,że lepiej by to było,aby spoczęli w Świątyni Opatrzności Bożej-mają tam pochować też Kaczorowskiego
http://wiadomosci.onet.pl...olicy,item.html

hagen - 2010-04-15, 00:11

Ruski demotywatorek



napis na foto."Beria i Stalin szukają miejsca dla posadzenia drzewka na lotnisku pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 1940 roku.

demotywator STRATEGICZNY GENIUSZ
on jeszcze w 1940 roku znał gdzie posadzić drzewo żeby posadzić antyrosyjskich Lachów

Tunkashila - 2010-04-15, 13:53

To jest podpucha, wedlug mnie. Stalinowcy sadzili tam drzewka dopiero w 1947 roku.
Watek z kondolencjami robi sie "Przygodami Kapitana Klossa" - po co? :-/

tree - 2010-04-15, 13:57

bo to wprowadza urozmaicenie :)
a przeciez smierc to naturalna sprawa tylko jej sposob moze byc ciekawszy lub nie...

Tunkashila - 2010-04-15, 14:01

Co wprowadza "urozmaicenie" do watku o tytule "...dla tych co odeszli tak nagle..."? Myslalam, ze to rodzaj Ksiegi Wpisow dla tych, ktorzy pragna zlozyc kondolencje lub wyrazic smutek z powodu tragedii. Ale widocznie bylam w bledzie. Wiec bawcie sie dalej. Ja spasuje, bo do smiechu mi nie jest obecnie.
hagen - 2010-04-15, 21:57

Ja traktuję ten wątek jako "katastrofowy" nie żałobny, więc wrzucam różne duperelki.
Kwiatek - 2010-04-15, 22:39

Hagen, to chyba od początku było nieuniknione, forum to nie księga żałobna. To wszystko jest tak mocne, intensywne i do bólu realistyczne, że nie sposób tylko opisywać swoje odczucia. Poza tym ten tzw. "real" działa w sposób przewidywalny, juz ludzie mają dosyć medialnego maglowania tragedii i uciekają np. w humor. Demoty itp.
Jednym słowem spoko, pax vobiscum i alleluja i do przodu, niestety.

To jest wyjątkowy czas, tak wiele się dzieje, głównie w nas.

_(^)_


PS. Ale właściwie to o co mi chodziło...? ;-)

tree - 2010-04-15, 23:10

mnie osobiscie temat z kazdym dniem coraz bardziej irytuje, choc ani go sledze ani ubolewam jednak na kazdym kroku cos niewypala wlasnie przez ta bzdure... qwa, tragedia mi wielka a ze codzien gdzies ludzie gina to juz mniej istotne bo show must go on i szopka trwac.
to moje personalne odczucie i mam do tego prawo gdyby ktos chcial sie uniesc na moja wypowiedz.
jeszcze raz - naturalna kolej zycia - smierc, a chyba wiekszosc z nas tu wie ze to tylko kolejny krok...

Tunkashila - 2010-04-16, 02:26

tree, szkoda slow - zenujaco sie zaprezentowales jako Admin i przykro, ze tak sie pokazales, jako czlowiek - widocznie musiales.
Manuela - 2010-04-16, 07:58

tak, wiele osób ginie każdego dnia na drogach a ich ciała są nierzadko w stanie porównywalnym z tymi, które wracają ze Smoleńska. i nikt nie zabrania każdego dnia pomyśleć ciepło i o tych ofiarach wypadków drogowych, domowych, cierpiących chorych itd. oraz o ich rodzinach. można pomysleć - "jeszcze jeden wypadek, odcinam się", można pomyśleć "kolejny wypadek - wspieram"
czasem rozne sytuacje oglądam z innego punktu widzenia - tu np. z punktu widzenia wysłania takiego demota do matki, ktora tam straciła córkę, syna. generalnie widząc komentarze na necie przykro mi na mysl że ci bliscy na to kiedys się mogą natknąć.

nie wiem czy jest sens rozdzielać wątek, kazda rozmowa na zywo wlasciwie nie omija tych tematów politycznych, trudno to oddzielić. za chwilę będzie trzeba wydzielać posty rażące innych i tworzyć 3 temat...

-----------
tak sobie myslę, że teraz w weekend ważne jest znów bezpieczeństwo. tysiące osób w jednym miejscu, w tym wiele głów państw. różne służby tez w tysiącach osób ściągnięte z reszty kraju. niech będzie bezpiecznie. dla wszystkich.

Jaras - 2010-04-16, 09:04

Manuela napisać/a:
można pomyśleć "kolejny wypadek - wspieram"


To by się sprowadzało do codziennego myślenia o wypadkach i o tym że ktoś zginął, a ludzie chcą się też cieszyć i śmiać zamiast wiecznie w żałobie siedzieć i myśleć tylko o tym że komuś na świecie w tej chwili smutno.

Manuela - 2010-04-16, 11:22

no i tu trzeba by mieć rownowagę. myslimy o innych sprawach, zdarzeniach, ale wolimy unikać myslenia o tych przykrych, udawać że to nas nie dotyczy...
mi nie szkoda dobrej mysli posłać ludziom, którzy akurat przeżywają ból. nie mówię, żeby wchodzić w ich emocje, odzwierciedlać ten ból w sobie ale po prostu choćby tylko myślą ich wesprzeć, jak można to pogadac bo to jest wtedy bardzo potrzebne.
ostatnio był na necie art. żony zmarłego polityka, ktora prosiła by do niej dzwonić, żeby się nie obawiać i nie unikać z nią kontaktu. łatwo się wycofać z zycia kiedy się przezywa śmierć bliskich, trudniej pózniej do zycia wrocic a kiedy ludzie wokól troszkę zadbają o tych cierpiących to myslę, że ten ludzki, serdeczny dar nie przyniesie nikomu straty..

tree - 2010-04-16, 11:57

...no ale przeciez dobra mysla jest ze po smierci tuaj moze byc juz tylko lepiej :)
Jaras - 2010-04-16, 12:17

Mnie chyba bliżej mentalnie do kultur które nie robią ze śmierci tragedii, nie przeżywam nigdy żadnej śmierci jakoś szczególnie boleśnie, owszem mam wtedy trochę refleksji na temat samej śmierci i co konkretnie śmierć danej osoby zmienia w jej i moim życiu, jeśli czuję smutek to raczej z tego powodu że już sobie z tym kimś nie pogadam, że nie będzie jego towarzystwa, czyli bardziej ze swojego powodu niż z powodu jego śmierci. Nie czuję wtedy potrzeby żeby ktokolwiek mnie pocieszał, wszelkie kondolencje są mi obojętne i brzmią nieco sztucznie, wymuszenie. A już naprawdę daleko mi do przyodziewania się w czerń i noszenia żałoby miesiącami, kilka dni zajmuje mi ogarnięcie nowego stanu rzeczy i żyję dalej bo co mi innego pozostaje? Może więc dlatego że mam takie podejście jakie mam - to tak traktuję innych też, bez nadmiernego "pocieszactwa" i bez współbiadolenia, raczej jestem bliższy przesłania komuś myśli że śmierć nie jest końcem życia, tylko nie wiem czy komuś potrzebne takie "oświecone teoryjki" i czy nie uzna tego za podłość :-P
Tunkashila - 2010-04-16, 13:31

Manuela napisać/a:
generalnie widząc komentarze na necie przykro mi na mysl że ci bliscy na to kiedys się mogą natknąć.

Wlasnie, tym bardziej przykro, bo watki na forach, lacznie z tymi CUDownymi i w onecie powstaly z ich powodu a nie jako pole do popisu, kto ma czyjas tragedie gleboko gdzies, kto jaka filozofie, tradycje czy nawet kraj obecnie preferuje, bo tam mozna sie cieszyc na widok smierci drugiego czlowieka. Dziwne, ze takie osoby (Polacy ponoc jednoczesnie), nie zmienia wlasnej tradycji sobie. Toc to wolno im chyba w tym zakresie obecnie?
Po co Wolnosc wykorzystywac tylko do szydzacego paplania na przekor Braciom i Siostrom Swoim?

tree napisać/a:
...no ale przeciez dobra mysla jest ze po smierci tuaj moze byc juz tylko lepiej

Mozesz to blizej naswietlic? Gdzie bedzie lepiej? Rozwin temat - nawet tutaj lub zakladajac nowy temat np. "Ojciec come back to tree". Nie krepuj sie, bo jako Adminowi nikt Ci juz nie wskarze, ze cos jest nie na miejscu. Badz pozdrowiony w Swojej Wladzy i Wszechmadrosci! Dziel sie z nami nizszymi, naiwnymi, niedoswietlonymi. Z gory dziekuje za Twoj cenny czas, ktory poswiecisz na te wyjasnienia!

A tak suma sumarum, to szkoda, ze nikt nie widzi, kto maci w mediach, kto podpuszcza, kto szczuje Polaka przeciw Polakowi! Kto wykorzystuje Nasza Tragedie Narodowa, aby dalej byla niezgoda w Naszym Narodzie! Opamietajmy troche sie - nieco godnosci zachowajmy, jakby juz rozumu zabraklo w gaszczu nowego, co na starym powstaje.

Pozdrawiam z Miloscia do Was i do Mojej Ojczyzny Matki!

Rutlawski - 2010-04-16, 15:44

A więc kto szczuje Polaka przeciw Polakowi?
Trina - 2010-04-16, 17:13

bapaszka napisać/a:
szkoda, ze nikt nie widzi, kto maci w mediach

Eeee....Dziwisz???? To ponoć jego pomysł z pochowaniem pary prezydenckiej na Wawelu(ale czy to prawda?) no i to wywołało protesty...
http://wiadomosci.onet.pl...odowa,item.html

Manuela - 2010-04-16, 19:12

Animka pytała o Nostradamusa. a ja weszłam dzis na Nautilusa:
http://www.nautilus.org.p...artykul&id=2094
ja przed wojną w Iraku miałam szereg snów z samolotami/rakietami nad moją okolicą. rakiety leciały od południa, do tego masywne, wojskowe samoloty USA. tak mi się przypomniało.. dziwne są takie przeczucia. kwestia przeznaczenia, decyzji duszy, naszych nieświadomych wyborów, zgromadzenia intencji.. brrrr

Kwiatek - 2010-04-16, 21:55

Przypomniał mi się wiersz Jarosława Iwaszkiewicza, jego spojrzenie na naszą "ziemską tułaczkę". Bardzo lubię ten wiersz, zamieszczałem też na poprzednich Przebudzeniach.




Piosenka dla zmarłej


Wszystko jest bez sensu,
Wszystko pogmatwane
Jak te winorośle,
Gąszcze cmentarniane.

Wszystko, co się złączy,
Znowu się rozłączy,
Na kształt pogmatwanych
Na cmentarzach pnączy.

Wśród wielkiej miłości
Wszystko jest poczęte
I wszystko - bez sensu -
Lecz bardzo jest święte.

Która leżysz w trumnie
Pomiędzy kwiatami,
Wiedz, że Dionizos
Modli się za nami.

Wiedz, że przyjdzie święty,
Ramieniem ogarnie,
Wszystkie wytłumaczy
Przebyte męczarnie.

Bo sens nie w szarpaniu
Ani jest w radości,
Ale w cierpliwości
I wielkim czekaniu.

Niech cię więc nie zdziwią
Obłoki ni zorze,
Wszystko jest na chwilę
I wszystko jak morze.

Wszystko jest od Boga
I do Boga droga,
Niby Jakubowa
Drabina uboga.

Niechże ciebie w grobie
Nic nie niepokoi:
Nocką mroźny miesiąc
Nad mogiłą stoi.

A wiosną - co wiosny -
Przez lata i wieki
Kwiaty na mogile
Podniosą powieki.

Wnet pogasną liście -
Wszystko trwa tak krótko,
Ja się tez przytulę
Do ziemi cichutko.

Zapomnieni dawno
Wyrośniem kwiatami,
Bowiem Dionizos
Modli się za nami.

istota - 2010-04-17, 06:45

Dziękuję Paprotku...
agewa79 - 2010-04-17, 09:13

Rutlawski napisać/a:
A więc kto szczuje Polaka przeciw Polakowi?


Przyzwyczajenie. Wielu nadal mentalnie tkwi w komunizmie: nic się nie da zrobić, wredna góra i my bezradne szaraczki, tylko po kątach się coś skomentowało. W dobie internetu znalazło to ujście jak znalazło, bo ludzie mają poczucie anonimowości. Jeszcze trochę potrwa, nim ludzie poczują swoją własną siłę...

Manuela - 2010-04-17, 11:52

agewa79 napisać/a:
Wielu nadal mentalnie tkwi w komunizmie: nic się nie da zrobić, wredna góra i my bezradne szaraczki, tylko po kątach się coś skomentowało. W dobie internetu znalazło to ujście jak znalazło, bo ludzie mają poczucie anonimowości. Jeszcze trochę potrwa, nim ludzie poczują swoją własną siłę...

http://przebudzenie.com.p...php?p=7762#7762

(gdyby ktoś chciał podjąc temat to zapraszam do nowego wątku)

Constantine - 2010-04-18, 18:02

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Tunkashila - 2010-04-19, 15:06

...dla tych co odeszli tak nagle...

http://www.onet.tv/sarkof...23,1,klip.html#

...i tyle pozostaje... cisza na ta trumna...

Kwiatek - 2010-04-21, 14:35

Ludzi dobrej woli jest więcej i ten świat nie zginie nigdy dzięki nim.

Przypomniał mnie się Czesław Niemen

Tunkashila - 2010-04-21, 15:45

Kwiatek napisać/a:
Ludzi dobrej woli jest więcej i ten świat nie zginie nigdy dzięki nim.

Dokladnie tak, bo inaczej juz dawno Swiat by przestal istniec! :)

Uwielbiam tworczosc Niemena - dzieki Kwiatku! :gitara:

Kwiatek - 2010-04-21, 17:31

Dzięki Niemenu! ;-)

[ Dodano: 2010-04-21, 19:52 ]
.


Zobaczcie to: http://www.youtube.com/watch?v=XqdTS6NxhcY
Aż dreszcze przechodzą...

Manuela - 2010-04-21, 19:56

Kwiatek napisać/a:
Przypomniał mnie się Czesław Niemen
a mnie Grechuta śpiewający poezję tak okrutnie prawdziwą i jednocześnie tak porywającą do życia w pełni...



słodkie jest to jak się Kaczyńscy trzymają za ręce, tak po prostu... widać mocne więzi, bliskość, szczęście z bycia razem


u mnie szczególnie w mysli są teraz ci, którzy jeszcze nie mogą być pochowani...

Kwiatek - 2010-04-21, 20:19

Manuela napisać/a:

u mnie szczególnie w mysli są teraz ci, którzy jeszcze nie mogą być pochowani...

Już wszyscy zidentyfikowani: http://wiadomosci.onet.pl...u-154,item.html

Manuela - 2010-04-21, 20:22

dzięki za info, niemal caly dzien oderwana od wiadomosci jestem. ulga dla rodzin. ale to miejsce i tak pozostanie mogiłą...

pozostawię jeszcze "Wolność" Grechuty
rozwala mnie ten tekst zawsze gdy go słyszę..

AnanaY - 2010-04-21, 22:13

...............http://www.fakt.pl/SZOK-Dwoch-cial-po-prostu-nie-ma-,artykuly,69789,1.html.............
Animka - 2010-04-22, 07:30

Stwierdzam, ze informacji z FAKTU nie jestem w stanie czytać nawet w internecie.


Mnie to o ciary przyprawia ---> http://www.youtube.com/wa...player_embedded

Trina - 2010-04-22, 12:46

Animka napisać/a:
Mnie to o ciary przyprawia ---> http://www.youtube.com/wa...player_embedded

piękne!

Magnolia - 2010-04-22, 16:45

mnie postawilo na bacznosc!
u mnie jaskolki zbieraja sie tak do odlotu, zawsze ufam, ze nie jet to ostatni

Kwiatek - 2010-04-22, 18:40

Jednak można było:


Animka - 2010-04-22, 18:59

- Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata.
Drugą stronę, za ptakiem, górą i zachodem słońca.
Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie.
Co nie zgadzało się, będzie się zgadzało.
Co było niepojęte, będzie pojęte.

- A jeżeli nie ma podszewki świata?
Jeżeli drozd na gałęzi nie jest wcale znakiem
Tylko drozdem na gałęzi, jeżeli dzień i noc
Następują po sobie nie dbając o sens
I nie ma nic na ziemi, prócz tej ziemi?

Gdyby tak było, to jednak zostanie
Słowo raz obudzone przez nietrwałe usta,
Które biegnie i biegnie, poseł niestrudzony,
Na międzygwiezdne pola, w kołowrót galaktyk
I protestuje, woła, krzyczy.

Cz. Miłosz

Kwiatek - 2010-04-23, 10:25

Na śmierć prezydenta Kaczyńskiego ...

Mediom ...
Prawdę mając na ustach, a kłamstwo w kieszeni,
będąc zgodni ze stadem, z rozumem w konflikcie,
dzisiaj lekko pobledli i trochę stropieni,
jeśli chcecie coś zrobić, to przynajmniej milczcie!

Nie potrzeba łez waszych , komplementów spóźnionych
Waszej czerni, powagi, szkoda słów, nie ma co,
dzisiaj chcemy zapomnieć wszystkie wasze androny
wasze żarty i kpiny, wylewane przez szkło.

Bo pamięta poeta, zapamięta też naród
wasze jady sączone, bez ustanku dzień w dzień.
Bez szacunku dla funkcji, dla symbolu, sztandaru...
Karlejecie pętaki, rośnie zaś Jego cień!

Od Okęcia przez centrum, tętnicami Warszawy.
Alejami, Miodową i Krakowskim Przedmieściem
jedzie kondukt żałobny, taki skromny choć krwawy.
A kraj czuje - prezydent znowu jest w swoim mieście

Jego wielkość doceni lud w mądrości zbiorowej.
Nie potrzeba milczenia mącić fałszu mdłą nutą
Na kolana łajdaki, sypać popiół na głowę
Dziś możecie Go uczcić tylko wstydu minutą!


Marcin Wolski

Constantine - 2010-04-23, 12:01

@Marcin Wolski
Prawdziwe to jest ale nie do końca, media milcza by uszanować cisze tych którzy jej potrzebuja, nie koniecznie ze skruchy która Pan Marcin widocznie chcialby widzieć.
L. Kaczyński polecial do Smoleńska by Rosjanie poczuli skruche wobec Katynia, by uczcić pamieć ale nie tylko. Jak widać skrucha to dobro nadrzedne, jak widać najważniejsze dla ludzi ustawicznej walki, walki o Katyń, walki z Tuskiem, walki o wladze, walki o "moja prawda jest najmojsza", w walce można sie zatracić.
Ten kraj, nie pootrzebuje walki o wladze, a godnej bezkonfliktowej reprezentacji z której możnaby być dumnym, bo na zewnatrz nikt nie widzi naszych wewnetrznych sporów, a jedynie "The Polish President", osoby bez kompleksów.
A dla niektórych duma z prezydenta byla duma z jego żony, dzieci rodziny...dumy z wartości najwyższych podlanych nutami "patriotyzmu" Nie koniecznie duma z pogladów.

Mam już serdecznie dość nastroju żaloby, czasem wrecz odpustowej i kiczowatej, która ustawicznie przypomina heroiczność śmierci Lecha Kaczyńskiego jakby byl on jedyny na tym pokladzie i jakby lecial osobiście pilotowanym myśliwcem w walce przeciwko Stalinowi i jego spadkobiercom, zginelo tam 96 osób, niejedna bardziej wartościowa od drugiej, a to że umarl wcale nie oznacza, iż krytyka jego osoby byla bezpodstawna.

Żal mi szczególnie kilku osób które bardzo lubilem sluchać(np w radio, jako komentatorów itd), wielu które majac jeszcze życie przed soba musialo nagle je zakończyć. Wciaż tkwi w pamieci ten fakt, że nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie na czlowieka kolej, nie należy niczego odkladać na później. Ale dorabianie wszelkiej innej ideologii to już zasluga mediów i ludzi którzy chcieliby zasiać w nas Polakach na sile patrotyzm, nie cierpie gdy wciska sie to na sile. Ta przesadna egzaltacja... :-/

Co jesli:
http://wiadomosci.onet.pl...GZvcnVtMDAxLmpz

..dla tych(tego!) którzy odeszli tak nagle bedzie aktualne bedzie jedynie to:
http://www.youtube.com/watch?v=08xQLGWTSag

Na onecie jest wywiad z Lechem W. odnośnie Anny Walentynowicz, to tlumaczyloby dlaczego zmontowano "przeciwwage" dla wizyty Tuska, dlaczego tylu ważnych ludzi zapakowano do jednego samolotu.
To również bylo krytykowane ze szkla..genialnie widoczna jedność z punktu widzenia np. rosjan. I co jest winne dystansowi wobec państwa: krytyka ikon "patriotyzmu" czy fakt, że to państwo funkcjonuje jak funkcjonuje, a oni tylko wciaż walcza o wysokość swoich stolków? Ponieważ na nowo sie zacznie, z tego punktu widzenia wolalbym by żaloba trwala wiecznie.

Kwiatek - 2010-04-23, 12:41

Ja odczytuje w wierszu Marcina Wolskiego przede wszystkim ból i niesmak, że tak to wszystko wyglądało i wygląda ze szklanego ekranu. Emocje zwykłego oglądacza TV.

Nie ma zgody i w narodzie i wśród polityków, zyskują na tym inni.


Poza tym - są okoliczności ale przyczyny to narazie tylko przypuszczenia.


Po sobie widzę, że nie czas jeszcze na spokojną analizę skutków tragedii która nas dotknęła. Jeszcze emocje rzucają z kata w kąt... Wgląd w głębokie przesłanie tego, czego doświadczyliśmy jeszcze pewnie przed nami. Jednak jak reagować gdy "spocone Bronki" grzebią po szufladach biurka Prezydenta gdy jego zwłoki jeszcze nie ostygły, nich mi kto powie...?

AnanaY - 2010-04-24, 23:15

http://wiadomosci.onet.pl...html...........
….w dniu katastrofy byłam z dziećmi na zawodach sportowo - modelarskich. Przy zgłaszaniu grupy ( około godz. 8.45) dowiedziałam się o katastrofie …….. na otwarciu podano nam wszystkim informację o wypadku i śmierci Prezydenta .
Po powrocie do domu, wysłuchaniu dokładnych wiadomości zdziwiła mnie ta rozbieżność czasu..............

[ Dodano: 2010-04-25, 00:16 ]
http://wiadomosci.onet.pl...e_856,item.html

Tunkashila - 2010-04-27, 17:48

No i co tu myslec dalej? http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33522
Kwiatek - 2010-04-27, 18:22

Patrzeć i myśleć. Gorzej, że poza iluzją wyborów to zrobić nic nie można. Zwłaszcza, że nasi oficjele "podwijają ogon" aby tylko Rosjan nie drażnić.
W jakim celu i w czyim to interesie?

Smutne to... :-(

Manuela - 2010-04-27, 20:09

pod linkiem od Ani jest inny link: http://zapodaj.net/af36538f9e9f.jpg.html
wiele niejasności w tym wszystkim i tak juz pewnie zostanie.... co podadzą po przebadaniu czarnych skrzynek?
ten dziennikarz, który widział zdarzenie mowil o 2 wybuchach
w sobotę mowiono że mgła o tej porze roku tam jest niespotykana. poza tym mgla raczej jest raczej z nocy - z czasem opuszcza się lub wznosi a tu pojawiła się nagle, w ciągu godziny zniknęla... taki traf... czy to się jakos wyjasni? czy nie mozna tego sprawdzic na zapisach z satelity na jakim obszarze ta mgła była - coś wiecej..?

Kwiatek - 2010-04-27, 20:22

To jest zdjęcie tureckiego samolotu który rozbił sie pod Amsterdamem. Już to gdzieś w necie wyjaśnili.
Co ciekawe - tak powinien wyglądać nasz TU154 bo prędkość, wysokość i inne warunki spadania były niemal identyczne. Tam zginęło bodajże 9 osób. Części samolotu były porozrzucane w promieniu 60 m circa a nie 700 jak w Smoleńsku.

Trina - 2010-04-27, 20:26

http://www.youtube.com/watch?v=zbNYhzGdwjs
Tunkashila - 2010-04-27, 20:42

Najfajniesze to sa te madre komentarze pod filmikami typu: "Jeśli to był zamach to prędzej czy później on wyjdzie bo takiego zamachu ukryć się po prostu nie da! " - no wiadomo - wszelka prawda zawsze na jaw wychodzi - gwarantowane! ;-)

Wiemy przeciez ktos stoi za zamachem na Kennedy'ego, Lennona, JPII czy tajemnicza smiercia Merlyn Monroe oraz katastrofami z 9/11 itp, itd. Wiadomo bylo chyba wszystko od razu dzieki obiektywnym mediom i temu, ze nikt nic nie mial do ukrycia lub do uzyskania, no nie? :D

Manuela - 2010-04-27, 22:00

Kwiatek napisać/a:
To jest zdjęcie tureckiego samolotu który rozbił sie pod Amsterdamem. Już to gdzieś w necie wyjaśnili.
a widzisz - czyli jednak
hagen - 2010-04-29, 21:15

Wprost uwielbiam, gdy na necie wypowiadają się fachowcy od katastrof wszelakich, dorabiających spiskowe teorie :) Sami spece od zderzeń samolotów i rozpadania się budynków :)

Nie chciało mi się skanować, a jest już w archiwum tygodnika NIE artykuł o którym tu wspominałem:
http://www.nie.com.pl/art23083.htm
To kolejny przyczynek spiskowej teorii - Urban niechcący chlapnął wcześniej o katastrofie, bo go kolesie z GRU i KGB poinformowali wcześniej, żeby przygotował operację rozmydlania faktów w mediach :D

Trina - 2013-01-22, 20:52

"Katastrofa w przestworzach : Śmierć prezydenta"

"Zespół ekspertów przygląda się przyczynom katastrofy prezydenckiego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku w Smoleńsku."

Niedziela, 27 stycznia o 21:00 na National Geographic.
http://www.cyfrowypolsat....37#.UP7KXvKQvUc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group