Przebudzenie 2
kontynuacja forum projektu Przebudzenie.pl

Artykuły - strefa otwarta na świat ;) - Miliony lat przed naszą erą - nasi przodkowie

LadySakh - 2010-07-21, 17:20
Temat postu: Miliony lat przed naszą erą - nasi przodkowie
MILIONY LAT PRZED NASZĄ ERĄ


Oficjalna nauka głosi z niezachwianą pewnością siebie, że nasi przodkowie pojawili się na Ziemi nie wcześniej niż przed 100 tysięcy laty, a na kontynencie amerykańskim dopiero 12.000 lat temu. Tymczasem w magazynach (to ważne, że właśnie tam, a nie gdzie indziej -przyp.tł.) muzeów i organizacji naukowych znajduje się mnóstwo znalezisk, które jak bomby z opóźnionym zapłonem czekają na swój czas. Są to tzw. Nieznane Obiekty Wykopaliskowe (NOW), a pod nazwą tą należy rozumieć wszelkie przedmioty sztucznego pochodzenia (ar­tefakty) znalezione w nienaruszonych warstwach gleby. Mówi o tym artykuł . "Za milion lat do nasziej ery" zamieszczony w rosyjskim czasopiśmie Kalejdoskop NLO nr 6 z 2008 r.

Ktoś mógłby zapytać: a dlaczegóż to niczego o owych NOW nie wiemy? Czemu nie pisze się o nich, jak o sensacyjnych odkryciach we wszystkich czasopismach i gazetach? A pisano, pisano, tyle, że publikacje napotykały na mur milczenia ze strony oficjalnej nauki!

Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze, trudno zmienić raz ugruntowany pogląd, po drugie zaś, nauka to nie tylko świątynia wiedzy, ale także konkretne pieniądze przeznaczone na badania, doświadczenia i analizy. Kto z tego zrezygnuje z dobrej woli? Tak czy inaczej wygląda na to, że istnieje historia oficjalna dla wszystkich i historia utajniona, dostępna tylko nielicznym. Jak wykazują dane archeologiczne, ludzie istnieli na Ziemi już przed 50 milionami lat.

Potrafili oni obrabiać drewno, kamień i znali pismo. Co tam zresztą wspomniane 50 milionów lat, skoro w 1891 roku w stanie Illinois (USA) znaleziono w bryle węgla złoty łańcuszek! W XX wieku, gdy wynaleziono metody dokładnego określania wieku paleontologicznych i archeologicznych znalezisk, amerykańska geologiczna służba wydała orzeczenie, że wiek warstwy węgla, w którym znajdował się ów zadziwiający artefakt wynosi 260 -320 milionów lat!

Czyli - gdyby ktoś miał wątpliwości cofnęliśmy się w ten sposób do okresu pomiędzy dolnym Permem a górnym Karbonem!

Tymczasem w Oklahomie odkryto żelazną kopułkę podobną do pokrywki czajnika. Wiek warstwy skalnej, w której się znajdowała oszacowano na 312 milionów lat (górny Karbon)!
W Anglii wykopano przedmiot podobny do dzwonu, który - jak wykazały badania - liczył sobie co najmniej 600 milionów lat, co oznacza, że wyprodukowano go i zgubiono gdzieś na granicy Proterozoiku i dolnego Kambru (Yendu).
Ot i problem: jeszcze nie było dinozaurów, a już istniały rozumne istoty, i to całkiem inteligentne.

A my wszyscy zastanawiamy się, czy naprawdę istniała Atlantyda. Ba! - takich „Atlantyd" przez 600 milionów lat mogły być setki i tysiące!

Dotychczas mówiliśmy jedynie o artefaktach dowodzących, że człowiek pojawił się na naszej pla­necie o wiele wcześniej, niż twierdzą uczeni. Ale są i inne, świadczące, iż nasi przodkowie bardzo mocno różnili się od nas. Kiedy opadły łańcuchy teorii Darwina, przyszła pora na rozmaite koncepcje, próbujące objaśnić pochodzenie i rozwój człowieka oraz Ludzkości.

Najprościej byłoby wziąć sobie za prarodziców Przybyszów z Kosmosu. Czy mieli oni jakąś awarię i w międzyczasie zasiedlili Ziemię wyhodowaną ad hoc rasą? Nieważne! Najistotniejsze jest to, że mamy obowiązek szukać wyjaśnienia zagadki, w jaki sposób nasi przodkowie znaleźli się na świecie wcześniej niż gigantyczne gady.

Błąd polega na tym, że uczeni usiłują dowieść, iż ludzie pojawili się przed dinozaurami. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę nie tylko materialne znaleziska, lecz także bogaty folklor różnych narodów świata, znajdziemy tam dokładne opisy - ba, wręcz całe „podręczniki" - historii o życiu na naszej planecie najprzeróżniejszych ras istot podobnych i niepodobnych do człowieka.

Istnieje także tajna historia napisana przez okultystów i teozofów oraz mistyków najróżniejszej maści. Pielęgnowali oni i troskliwie ukrywali ziarnka wiedzy, która dotrwała do naszych czasów z dalekich epok, my zaś podążając twardą ścieżką materializmu głupio i żałośnie zapominamy o nich, fałszując w ten sposób historię naszej planety. Na podatnym gruncie dawnych legend wyrastają jedynie głośne powieści fantasy, poczynając od Władcy Pierścieni R. R. Tolkiena, a na Harrym Poterze kończąc. (Prawdę powiedziawszy, to powinno się zacząć od powieści, nowel i opowiadań takich autorów, jak: E. A. Poe, H. Ph. Lovecraft czy R. E. Howard, albo nasz J. J. Sękowski - uwaga tłumacza).
Osądzać łatwo, udowodnić trudno tym bardziej, że wykopaliska od czasu do czasu przynoszą takie niespodzianki, od których mózg się lasuje.

Odwołajmy się do następującego przykładu.

Wszystkie zwierzęta pozostawiają po sobie ślady - także człowiek nie jest tu wyjątkiem.
W Turkmemstanie został odkryty przez tamtejszych uczonych ślad ludzkiej stopy, którego wiek wynosił 150 mln lat (środkowa Jura w Erze Mezozoicznej). By było ciekawiej, wraz z nim znaleziono trójpalczaste tropy dinozaurów. Radzieccy uczeni oświadczyli, że nie ma dowodu na to, iż jest to ślad ludzkiej stopy, choć co do tropów dinozaura nie mieli wątpliwości. No pewnie! Bo przecież bali się oni nawet pomyśleć o tym, że nasi przodkowie polowali na dinozaury! Takim „prawdziwym" uczonym nawet nie przyszło do głowy, że w okolicy miasta Carson City w USA odkryto w piaskowcu odciśnięty nie jeden ślad ludzkiej bosej stopy, ale cały łańcuch ludzkich tro­pów!

Tropy te są bardzo wyraźne i nie pozostawiają żadnej wątpliwości co do tego, że zostały pozostawione przez ludzi. Ale to nie wszystko, gdyż w tym przypadku długość stopy wynosi - bagatela! ~ 51 centymetrów, a wiek znaleziska waha się w granicach 213 - 248 mln lat (czyli gdzieś na granicy Permu i Triasu).

Te gigantyczne artefakty nie wpisują się w schemat utartych poglądów. Nie pasują do nich także „ślady boga" w Afryce i na Sri Lance, gigantyczne kamienne i miedziane topory z Ohio i Wisconsin (USA) oraz inne znaleziska. (W Europie podobne tropy sprzed 55 mln lat znaleziono odciśnięte w skałach Wielkiej Fatry na Słowacji. Zainteresowanych odsyłamy do pracy M. Jesensky'ego i R. K. Leśniakiewicza Tajemnica "Księżycowej Jaskini," Cockatoo 2006 - przyp. red.). Sygnalizowane odkrycia wpisują się natomiast doskonale w to, co wiemy na temat gigantów z takich źródeł, jak Biblia, a mówiąc dokładniej jej Księga Genesis - Rdz 6,1-4.

Także kamienne pomniki pozostawione przez dawne kultury ukazują nam gigantów, których wzrost wielokrotnie przewyższał ludzki. Ogromne wyobrażenia bogów w Egipcie, Indiach, Su­merze, na Wyspie Wielkanocnej i w obu Amerykach znacznie przewyższają normalny wzrost człowieka. (Również w Polsce istnieją legendy o kaszubskich
olbrzymach - Stolemach, którzy wpisują się w tę tradycję Ludzkości - przyp. tłum.) Zwyczaj wznoszenia wspomnianych pomników istnieje we wszystkich dawnych kulturach i narodach świata, które wywodzą od nich swe pochodzenie. Także wysokie sufity świątyń sugerują, że bu­dowle te były przeznaczone dla istot o znacznie większym wzroście. Mówią o tym m.in. ruiny cyklopowych budowli pozostałych po dawnej cywilizacji, a nawet kilku cywilizacjach, z Ameryki, Europy, Bliskiego Wschodu, Egiptu, Polinezji, Indii... Wszystkie te budowle charakteryzują się tym, że wznoszono je z ogromnych kamieni o masie setek ton. Podniesienie takich brył kamiennych na ogromne wysokości siłami tylko ludzi
O „normalnym" wzroście i dysponującym przeciętną siłą było niemożliwe. Mogli tego dokonać natomiast Olbrzymi Przeszłości.

Istnieje jeszcze jeden fakt, który zwraca uwagę. Mianowicie wiele spośród budowli, o jakich mo­wa, znajduje się pod wodą, niedaleko brzegów mórz i oceanów. Może to świadczyć o tym, że wzniesiono je na lądzie i dopiero po podniesieniu się poziomu Wszechoceanu naszej planety, wskutek serii kataklizmów, strefy te pogrążyły się w głębinach mórz.

Wiele źródeł historycznych wręcz stwierdza, że wskutek tych katastrof rasa Gigantów wyginęła, a ślady po Władcach Ziemi pozostały jedynie w mitach i legendach wspominających Złoty Wiek Ludzkości. (Podejrzewam, że odnosi się to także do Czasu Snu z legend australijskich Aborygenów - przyp. tłum.) Lemuria (albo Lanka - przyp. tłum.) pogrążyła się w odmętach Oceanu Indyjskiego, Atlantyda - w Atlantyku, Pacyfika - tam, gdzie teraz znajdują się wyspy Polinezji, Hiperborea - w Pacyfiku czy Północnym Oceanie Lodowatym. I dopiero ci, którzy ocaleli z ogólnoświatowego kataklizmu, dali początek Ludzkości, jaką znamy.

Aleksiej Griner
Przekład z języka rosyjskiego:
Robert K.Leśniakiewicz


Dodatek:

Artefakty - przykłady znalezisk


Aix-en-Provence, Francja

W latach 1786-1788, podczas wydobycia kamienia na budowę w pobliżu miejscowości Aix-en-Provence we Francji, robotnicy odkryli resztki kolumn i częściowo obrobiony kamień. Oprócz tego monety, trzonki młotków (przekształcone w agat) oraz potłuczoną tablicę kamienną o grubości 2,5cm i długości ponad 2m. Takich tablic używa się w kamieniołomach. Ślady na niej były takie same jak na tablicach współczesnych. Całość odkryto na głębokości 12-15m pod jedenastoma pokładami wapienia i warstwą muszli. Znalezisko opisał hrabia Bournon w książce "Mineralogy", a raport na ten temat pojawił się w 1820 roku w "American Journal of Science".

Filadelfia, USA

W 1830 roku w kamieniołomie 19 kilometrów od Filadelfii odkryto znaki przypominające litery. Na głębokości około 20m robotnicy w trakcie przecinania znalezionej bryły zauważyli na niej prostokątne wgłębienie o szerokości 4cm i wysokości 1,5cm wewnątrz którego znajdowały się wypukłe znaki przypominające litery "ni". Znalezisko opisano w "American Journal of Science" w 1831 roku.

Szkocja

W 1844 roku w kamieniołomie Kingoodie, znaleziono gwóźdź wewnątrz bloku piaskowca (piaskowiec ten datowany jest na dewon 360-408mln lat temu). Jego wystająca część była zardzewiała. Ułożony był wzdłuż krawędzi ostrzem na zewnątrz (co wyklucza że był on wbity w kamień). Jego główka miała szerokość 2,5cm. Raport na temat znaleziska sporządził Sir David Brewster.

Anglia

W czerwcu 1844 roku w okolicach miejscowości Tweed, podczas wydobycia kamienia odkryto złotą nić osadzoną w skale na głębokości prawie 3m (skały te pochodzą z karbonu 320-360mln lat temu). Relacja pochodzi z londyńskiego wydania "Times" z 22.06.1844 roku.

Dorchester, Massachusetts, USA

W czerwcu 1852 roku po wysadzeniu skały (zlepieńca datowanego na prekambr- ponad 600mln lat temu) w pobliżu Meeting House Hill w Dorchester znaleziono rozłupany na dwie części metaliczny wazonik o dzwonowatym kształcie o wymiarach 11cm wysokości, 16,5cm w podstawie, 5cm u wylewu i 2mm grubości. Oceniono że zrobiony był z cynku lub stopu ze dość dużą domieszką srebra. Z boku naczynia przedstawiono sześć postaci, i kwiat inkrustowany srebrem. W dolnej części umieszczono motyw roślinny (prawdopodobnie winorośl, lub wieniec). Artykuł "Relikt minionej epoki", "Scientific American" 05.06.1852r.

Laon, Francja

W sierpniu 1861 roku w kopalni węgla w Montaigu (okolice Laon), robotnicy odkryli w szybie 70m poniżej poziomu powierzchni wzgórza kulę, która oderwała się od stropu. Miała 6cm średnicy i wagę 310 gramów. Kredowa kula miała odbarwienia stosowne do materiału z jakim się stykała, to znaczy czarna w miejscu styku z węglem i biały (naturalny) w miejscu styku z pokładem muszli (co potwierdza jej autentyczność). Kula miała również ślady, świadczące o prawdopodobnym sposobie wykonania (trzy ostre miejsca sugerujące jej umocowanie w bloku podczas wykonania i późniejsze odłupanie od niego). Warstwa w której odkryto kulę datowana jest na wczesny eocen (45-55mln lat temu). Odkrycie opisał "The Geologist" w sierpniu 1862r.

Illinois, USA

W sierpniu 1870 roku podczas wiercenia studni, na głębokości około 40m odkryto przedmiot przypominający monetę (był przytwierdzony do świdra). Na wieloboku zbliżonym kształtem do koła przedstawiono postaci oraz inskrypcje. Z oględzin wnioskowano o wybiciu przedmiotu przez sztancę, przycięciu krawędzi dłutem i spiłowaniu. Warstwa w której znaleziono przedmiot datowana jest na 200-400tys. lat wstecz.
W okolicy znajdowano również inne przedmioty. Miedziany pierścień (obręcz) podobny do używanych na drzewcach statków (na głębokości 40m), oraz przedmiot przypominający hak. Żelazną siekierę o kształcie włóczni (głębokość 10m), oraz kamienne rury i ceramika na głebokości od 3,5 do 15m. Wiek okolicznych osadów wacha się między 50tys. a 410mln lat.

Nampa, Idaho, USA

W 1889 roku w Nampa (Idaho, USA), w odwiercie studni na głębokości około 100m znaleziono glinianą figurkę człowieka, wcześniej napotykając gliniane kule pokryte tlenkiem żelaza o średnicy 5cm. Figurka również pokryta była tlenkiem. Miała 3,8cm długości,a postać była perfekcyjnie przedstawiona. Pokłady w których odkryto przedmiot datuje się na około 2mln lat wstecz. Znalezisko opisał w 1912 roku G.F.Wright.

Morrisonville, Illinois, USA

W czerwcu 1891 roku S.W.Culp odkryła wewnątrz bryły węgla złoty łańcuszek o długości 25cm. Pokłady węgla z których najprawdopodobniej pochodziła bryła mają 260-320mln lat. Artykuł z "The Morissonville Times" z 11.06.1891 roku.

Webster, Iowa, USA

W 1897 roku w kopalni węgla Lehigh w okolicy Webster City, na głębokości 40m znaleziono ciemnoszary kamień o 60cm długości, 30cm szerokości i 10cm grubości. Na jego powierzchni widnieją romby wewnątrz których widać twarz starego człowieka z nacięciem na czole. Wszystkie wizerunki prócz dwóch patrzą w prawą stronę. Złoża węgla pochodzą prawdopodobnie z karbonu.
Wiadomość z "Daily News" z 02.04.1897r.

Oklahoma, USA

W 1912 roku Frank J.Kenwood znalazł w bryle węgla żelazny kubek. Węgiel ten datowany jest na 312mln lat wstecz.

Newada, USA

Geolog John T.Reid odkrył w Newadzie skamieniały odcisk buta. Wokół konturu widać ślad nici zszywającej podeszwę z obwódką. Odcisnęła się również inna linia szycia i zagłębienie wyglądające na spowodowane przetarciem podeszwy w miejscu pięty. Triasowa skała z odciskiem datowana jest na 213-248mln lat wstecz. Znalezisko opisano w "New York Sunday American, American Weekly" 08.10.1922r.

Oklahoma, USA

W 1928 roku Atlas Almon Mathis znalazł w kopalni węgla 3km na północ od Heavener w Oklahomie odkrył 30-centymetrowe sześciany wypolerowane tak że mogły służyć za lustro. Po rozłupaniu jednego z nich stwierdził że zrobione są z betonu. Następnie odkrył litą ścianę zrobioną z owych bloków. Kolejny górnik w innym miejscu odkrył podobną ścianę. Obiekty znajdowały się na głębokości około 3km. Krążyły również plotki o znalezieniu litego bloku srebra w kształcie beczki ze śladami klepek. Węgiel ukształtował się w tamtym rejonie 280-320mln lat temu. Relacja znajduje się w książce Brada Steigera.

Saint-Jean de Livet, Francja

W 1968 roku w Saint-Jean de Livet w kamieniołomie którego pokłady datuje się na 65mln lat odkryto wielościenne rury różnej wielkości. Przekazano je do laboratorium geomorfologicznego przy Uniwersytecie w Caen. Znalezisko opisał William R.Corliss w książce "Ancient Man:A Handbook of Puzzling Artifacts".

Utah, USA

W 1968 roku w Wheeler Shale, w okolicy Antelope Spring, William J.Meister odkrył w bryle łupku odcisk buta, a w jego obrębie szczątki trylobitów. Skała datowana jest na kambr 505-590mln lat temu. Znalezisko opisane w "Creation Research Society Quarterly".

Afryka Południowa

W ostatnich latach w południowej Afryce górnicy znajdują setki metalicznych kul. Wydobywa się je w pobliżu Ottosdal w Zachodnim Transwalu. Są ich dwa typy. Jedne są z litego niebieskawego metalu pokrytego białymi plamkami, inne są wydrążone i mają biały gąbczasty środek. Jedna z kul ma trzy równoległe rowki na obwodzie. Kule mają włóknistą strukturę i z wierzchu są bardzo twarde (nie można ich zadrapać stalowym ostrzem). Warstwa pyrofilitu w której są znajdowane jest datowana na około 2,8 miliarda lat.


Źródło:"Zakazana archeologia" Michael A.Cremo, Richard L.Thompson, wyd. PATRA Wrocław 2004

Constantine - 2012-04-05, 21:22

Inne źródlo, wywiad z autorem Michael Cremo, autor bestselleru "Zakazana archeologia" Laurze Lee.
http://forum.historia.org...na-archeologia/

Niesamowite to jest ale...zapala mi sie kontrolka.
Odkryto proste zjawisko które powoduje nietypowe układanie warstw geologicznych w trakcie zsuwania płyt tektonicznych tak że coś co ma miliony lat przemieszcza sie np. z ameryki południowej do szkocji(góry nad jeziorem lochness, odsłoniete ślady dinozaurów na brzegach i ogólne pomieszanie z poplataniem) i nakłada na warstwy póżniejsze.(do odtworzenia w warunkach domowych) Kilka opisanych odkryć było na granicy warstw mogło być jakoś wystawione na wierzch, późniejsze ruchy wsuneły takie grzbiety z epok strasznie odległych pod powierzhcnie innej płyty, kule..naturalny kształt jeśli wsadzić coś twardego miedzy dwie powierzchnie tarcia i zostawić na miliony albo tysiace lat. Kulki łożysk też tak sie poleruje. Kostki..to trudne do wyjaśnienia, gwoździe również. Natomiast kule - temperatura utwardza metal.

Co do istnienia cywilizacji tak od 100-10tyś lat to bardzo możliwe.
Co do negowania że istniejemy od milionów lat - nie zgodze sie, nauka ma liczne dowody i skamieliny linii naszych przodków od 4mln do 100tyś lat i chyba sie z tym nie kryje - w fakcie wczoraj nie pisali ale na uczelniach pewnie tak.

W okresie od od 100 tyś lat było conajmniej 4 zlodowacenia o mniejszej sile niż te cykliczne co 100-300tyś lat wedle odkryć ostatnich lat mialy one charakter nagły i towarzyszyły nie tylko zmiany temperatur ale poziomy wód i osie obrotu ziemi, ruchy tektoniczne wyprowadzonej z równowagi planety.
Puki co nie odkryto skamielin ludzi z tak późnych epok.. albo kości pożartych ludzi w brzuchu gada, odcisk stopy to słaba poszlaka. Może nie jednego spaliliśmy w piecu jak wszystko organiczne zmienil sie w czarne "złoto"?



Z czasów mniej odległych zagadkowych cywilizacji 30-10 tyś lat i powrotów technologi w latach późniejszych 5 tys przebija sie teksty i o istnieniu technologi zmiekczania kamienia.
Jeśli byłaby ona możliwa to w ramach zabawy można zanużyć gwoździa w kamieniu w dowolny sposób. Wydaje sie nieprawdopowobne ale moim zdaniem bardziej niż istnienie cywilizacji ssaków, zaawansowanych sssaków kiedy ich ekspansja zaczyna sie na 65mln lat pne po wymarciu dinozaurów. Chociaż nic nie stoi na przeszkodzie by jakiś ufok podczas zwiedzania Jurassic Park zgubił złoty łańcuszek :D

Barneyjabadabu - 2012-11-04, 15:01

Ludzkie ślady (na dodatek, żeby było szokujące - ślady butów!) współczesne śladom dinozaurów?! Jeśli to nie złudzenie apteczne - to może dowód na to, że nasi "niebiańscy" konstruktorzy deptali Ziemię - tęęę Ziemięę! - zanim stworzyli naszą rasę... Sęk w tym, co zrobić z udowodnioną ponad wszelką wątpliwość ciągłości ewolucyjnego rozwoju gatunków! Jak wyjaśnić nieomalże 100% tożsamość genetycznego garnituru naczelnych i człowieka. Osobiście od lat stawiam tezę, że niepowodzenie w poszukiwaniach "brakującego ogniwa" pomiędzy nami a najbliższymi nam genetycznie szympansami bierze się z prostego acz uporczywie niezauważonego przez poszukiwaczy faktu, że "brakującym ogniwem" pomiędzy nimi a Człowiekiem... my jesteśmy!! My - gdyż prawdziwy Człowiek to dopiero mocno niepewna bo już dziś zagrożona "melodia" odległej przyszłości ewolucyjnego rozwoju. To co dzisiaj samonazwaliśmy człowiekiem (a co w świetle naszego dorobku brzmi durnie...) to istota balansująca na krawędzi spadniecia z "wysokiej gałęzi", chybocząca na krawędzi samozagłady, i to wszystko nie w czasie mozolnego wspoinania się po szczeblach uszlachetniania w sobie 'duchowego pierwiastka" z takim trudem poczętego się w człekokształtnych Człowieczeństwa, ale podczas żenady banalnego, brutalnego wydzierania sobie podstawowych dóbr materialnych leżących u podstawy pniaka wspólnego nam drzewa, z którego tak naprawdę jeszcze nie zeszliśmy...
Barneyjabadabu - 2012-11-04, 15:44

Czy jest gdzieś pole-opcja-zakladka, na które klikając można zmienić tło tematów, bo obecne "białe na czarnym" żre w siatkówkę i na dłuższą niż 5 minut metę jest nie do zniesienia?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group