Przebudzenie 2
kontynuacja forum projektu Przebudzenie.pl

Artykuły - strefa otwarta na świat ;) - Media i my - czyli z manipulacją za pan brat

Kwiatek - 2012-02-05, 15:47
Temat postu: Media i my - czyli z manipulacją za pan brat
Dwie kobiety tak mnie zmanipulowały, że ten sam problem będzie w trzecim już temacie na Forum. Co tam, temat ważny a nie okoliczności... ;-)

Wydarzenia związane z "porwaniem" Madzi z Sosnowca zainspirowały ludzi do czynienia uwag na temat mieszania w głowach ludziom, na odwracaniu uwagi od ważnych życiowo spraw (ekonomia, służba zdrowia, poziom nauki, wolność słowa, wolności obywatelskie też ostatnio itp.). Ludzi - czyli dziennikarzy, wolnych komentatorów, blogerów i wszelkiej maści internautów.

Na początek dwa arty.

EKOEGO

Cytat:
sobota, 04 lutego 2012 13:29




Zwróćcie uwagę jak manipuluje się ludźmi. Eksplozja niezadowolenia ludzi z powodu ACTA, manifestacje, ludzie zaczynają się gromadzić, zbierać razem, młodzi ośmielili się nawet protestować przed domem Tuska; w efekcie tego Tusk i jego spece od marketingu są po prostu przerażeni. Dwie dekady ciężkiej, systematycznej, codziennej pracy by podzielić ludzi na wrogie sobie obozy, i sprawienie by wszyscy się ze sobą wzajemnie nienawidzili. Tymczasem gdy ludzie się kłócą i są zajęci walką, szajka nazywana żartobliwie rządem ich bezwzględnie okrada, co się nazywa dostosowywaniem do norm unijnych. Dostosowują więc ceny, podatki, kolejne niepotrzebne przepisy by móc zatrudnić więcej urzędników, czyli kolegów i rodzinę na dobrych stanowiskach, ale pensji oczywiście nie dostosują - bo się rzekomo nie da. Wszędzie się da, tylko u nas się nie da.



PR owcom udało się wciągnąć do kampanii pro rządowej Pana Hołdysa, który sam kiedyś był skazany za posiadanie nielegalnego oprogramowania, ale teraz się nawrócił; jest za rządem i uczciwością, nienawidzi piratów okradających artystów, a polscy internauci, w moim mniemaniu słusznie, obrzucili tego śmiesznego, żałosnego, wyliniałego tłuściocha, opiniotwóczym kałem. Teraz żaden ze sprzedajnych aktorów czy muzyków, nie śmie wyściubić nosa w sprawie ACTA. Zostaliby rozstrzelani kilobajtami bluzgów i przekleństw, przez bojowo nastawioną młodzież która po zabraniu babci dowodu, oczekiwała darmowych ipodów i orlików, a teraz koczuje pod urzędami pracy. Milczy Pan Borys Szyc, który po wygranych wyborach jechał składać gratulacje politykom platformy, siedzi cicho Pan Marek Kondrat, który wziął okrągłą bańkę za reklamę instytucji niekoniecznie korzystnej dla zwykłego człowieka; nie odzywają się także Pan Wojewódzki, Figurski, Karolak, i cała reszta celebrytow, którzy pieszczą życzliwym słowem anus aktualnej władzy, za możliwość zaistnienia i promowania w mediach. Miłość do platformy, tak przez nich gloryfikowana, skończyła się nagle jak ucięta przez kata głowa. Miała być to miłość romantyczna, nowoczesna, na wieki, póki śmierć jej nie rozłączy. Wystarczył jeden skandal dla próbnej separacji, i gorączkowych przygotowań do rozwodu bez orzekania o winie.



Co więc zrobili PR owcy? zagrali starą metodą, bardzo skuteczną. Najpierw Tusk obiecał że nie ratyfikuje ACTA, co nic nie zmienia bo na to trzeba byłoby poczekać tak czy tak. Czyli uspokojenie, pokazanie że internauci wygrali, co jest oczywistym kłamstwem, wygrana będzie wtedy jak się z ACTA zrezygnuje (mają na to ponoć 180 dni). Jednocześnie poprzez "zaprzyjaźnione" media, nagłośnili przypadek zaginięcia Madzi. Oczywiście, ja współczuję tej dziewczynce, ubolewam że takie zdarzenia mają miejsce, ale proszę zauważyć, że takich zdarzeń w Polsce jest znacznie więcej, ba! są nawet bardziej drastyczne. Są morderstwa dzieci, gwałty na nich, nieprawdopodobne wręcz okropieństwa czynione przez zwyrodnialców. I co? można o tym przeczytać na dole serwisów informacyjnych. Teraz sprawą Madzi żyje cała Polska, są poruszone emocje, a całe niezadowolenie z tego rządu nieudaczników i kłamców, z biedy, przerażająco niskich pensji, z rosnących cen dosłownie wszystkiego - zostaje skanalizowane na rodzicach śp. Magdy. Temat ACTA? a kogo to obchodzi? wszyscy myślą o małej Madzi.



Problem w tym, że jak wejdzie ACTA, to takich zdarzeń, bestialstwa, samobójstw z nędzy i wszelkiego innego nieszczęścia, będzie znacznie więcej. Z tego co mi wiadomo na ten moment, nie będzie można produkowac zamienników tańszych części, tańszych leków, i cała masa rzeczy, która uderzy w kieszeń człowieka. I ci na zachodzie to zniosą, tu zacznie się po prostu głód. Już teraz prawie 40% dzieci niedojada. Skala nędzy na wschodzie Polski jest przerażająca. Kto nie był, kto nie widział, nie rozmawiał z ludźmi tutaj, ten nie ma pojęcia co się dzieje z tym krajem. Pracy po prostu nie ma, ostatnie zakłady są zamykane przez zagranicznych właścicieli, a te które są, traktują pracowników jak bydło, bo można, skoro takie bezrobocie - socjalu także nie ma. Ludzie się wieszają z rozpaczy, kradną. Będzie jeszcze gorzej, ponieważ musimy opłacać teraz emerytury Greków, a także nasze wojska, mordujące w Afganistanie za nasze pieniądze.



Histeryczne wpisy kobiet na forach, pokazują jak łatwo można człowieka oszukać. Niejedna Pani pisze że nie śpi kilka nocy tylko odświeża strony, w oczekiwaniu na nowe, podniecające informacje. Jedna nawet pisała, że załamała się nerwowo, i musi iść do psychologa, kolejna że co chwilę przytula swoje dziecko, i płacze. Szkoda że te Panie nie zdają sobie sprawy, że ich rozedrganie emocjonalne, ma fatalny wpływ na ich własne dzieci. Ciekawe czemu te wrażliwe mamusie, nie płaczą że w Afryce dzieci konają z głodu? że chociażby w Polskich szpitalach, dzieci umierają na raka, w niewyobrażalnej kaźni. Nie, to nieważne, to nie wyciska łez.A kilkadziesiąt ludzi którzy umarli z zimna w czasie aktualnego ataku ostrej zimy? też nie!



Przeciętny zjadacz chleba, co mu podstawisz pod oczy, na to reaguje, jak pies na kiełbasę. A informacje trzeba segregować, nie przejmować się wszystkim złem na świecie, nie przeżywać go emocjonalnie. Ci mi da przeżywanie śmierci Madzi? wprowadzi mój organizm w silny stres, organizm przestanie normalnie pracować i pod wpływem adrenaliny, będzie przygotowywał się do walki. Toksyny nie zostaną wydalone, nic nie będzie reperowane i regenerowane, ponieważ organizm jest gotowy do walki. Tylko że zamiast walki, człowiek siedzi na kanapie i ogląda kolorowe pudełko. Nie ma jak spalić tych emocji, w związku z czym, poniesie szkodę na własnym ciele. O wpływie na psychikę nie ma co mówić, opisywałem to wiele razy jak działa zła emocja, jak się kumuluje, przechodzi w nawyk, i człowiek zaczyna wokół siebie widzieć same dramaty. Same szkody dla zdrowia ciała i umysłu, stracony czas, i emocje zainwestowane nie w to, w co być powinny. A być powinny zainwestowane w zdecydowane działanie na rząd, na Tuska, i w swoje własne, życiowe sprawy. Przeciętny człowiek jest głupi jak but. I nie chodzi mi o poziom wiedzy, ta może być wysoka, ale to tylko pamięć, małpa też ma pamięć. Chodzi mi o inteligencję emocjonalną. Nie pozwól by rodzina, "przyjaciele" i inni uruchamiali w Tobie negatywne emocje. Oni zawsze czegoś od Ciebie chcą. Najpierw wzbudzą poczucie winy, potem proszą o pieniądze, których nigdy nie oddadzą. Każdy manipulant musi wzbudzić w Tobie emocje, najczęściej negatywne. Albo radość, że piłka wpadła do bramki. Emocje to parawan, za którym się bezczelnie kradnie i wykorzystuje zmanipulowanego człowieka. Stąd mój apel jest taki, by nie "wkładać" w siebie cudzych tragedii. To nie sprawia że stajecie się dobrzy i szlachetni, to tylko niszczy wam zdrowie, życie, związki międzyludzkie.



Jeśli uważasz mnie za egoistę, bo nie cierpię z powodu tej sytuacji, to powiedz mi czy cierpisz z powodu dzieci w Afryce? cierpisz, tak? a jak dużo? tylko tyle? mało! cierp więcej! cierp jak święci z obrazków! wtedy będziesz człowiekiem z "sercem". Na kardiologii...






WPOLITYCE

Cytat:
Zdumienie i niesmak. "Niektóre media i „detektyw” Rutkowski to hieny, które żerują na ludzkim nieszczęściu"
opublikowano: 4 lutego 2012 14:05:33
PAP


Doniesienia medialne z ostatnich dni dotyczące „zaginięcia półrocznej Magdy” napawają mnie zdumieniem i dużym niesmakiem. Niektóre media i „detektyw” Rutkowski to hieny, które żerują na ludzkim nieszczęściu i nikomu to nie przeszkadza.
Kobieta wynajmuje prywatnego detektywa, a ten przesłuchuje ją, usiłuje badać na wariografie, wydobycie od niej informacji publicznie nazywa „rozwaleniem jej” oraz upublicznia mediom film z opowiadającą o zdarzeniu kobietą. Z kolei media nie mają oporu, by emitować ten film, upubliczniają wizerunek kobiety i ujawniają jej pełne nazwisko. The show must go on.
To, że Rutkowski i media prezentują całkowicie niesprawdzone informacje dotyczące przyczyn zniknięcia dziecka nie zaskakuje, bo ten „detektyw” i te media rzetelnością przypominają internetowego pudelka. Ale jak zareagować na fakt, że społeczeństwo karmione przez takie medialne newsy, w ciągu kilku dni zmienia postawę i po kilkudniowym współczuciu deklaruje, że najchętniej zlinczowaliby matkę półrocznej Madzi? Czy rolą mediów jest huśtanie nastrojami społecznymi od współczucia do nienawiści mimo, że prawda o roli matki w tym tragicznym zdarzeniu do niedawna nie była znana?
Czy matka Magdy jest czemukolwiek winna, czy zabiła swoje dziecko, niechcący doprowadziła do jego śmierci, sprzedała je, sfingowała jego porwanie, padła ofiarą napadu, czy miało miejsce cokolwiek innego, do niedawna było tajemnicą. Nie wiedziały tego media ani – najprawdopodobniej – „detektyw” Rutkowski. Najprawdopodobniej, bo analizując biografię i styl działania Rutkowskiego nie można wykluczyć, że jego rola w sprawie sześciomiesięcznej Madzi wykracza poza to, co sam prezentuje.
Co na to wymiar sprawiedliwości? Czy facet, który nie ma licencji na działalność detektywistyczną oraz jest oskarżany o liczne przestępstwa i wykroczenia ma prawo świadczyć usługi detektywistyczne? Co prawo mówi o przesłuchiwaniu, badaniu wariografem, nagrywaniu i emitowaniu wizerunku osoby prywatnej w mediach bez jej wiedzy i zgody?
Dlaczego oskarżani o cokolwiek biznesmeni czy politycy, to „europoseł PO Krzysztof L.” czy „Grzegorz K. były szef SLD z Sierpca”? Dlaczego twarze oskarżonych o przestępstwa są w mediach komputerowo rozmazywane lub zasłaniane czarnym paskiem, a wizerunek 22-letniej dziewczyny nie był w najmniejszy sposób chroniony przed opinią publiczną? Jeśli prawdą jest, że „społeczeństwo chciałoby zlinczować matkę Magdy”, to kto odpowiedziałby za ewentualne zrealizowanie tej groźby?
The show must go on, a w imię tego show można oskarżać, insynuować, poniżać. Zaginięcie maleńkiego dziecka dobrze się w mediach sprzedaje, a jeszcze lepiej „sprzedaje się” rozhisteryzowana matka opowiadająca o jego śmierci w ogólnopolskim serwisie informacyjnym. Bardzo łatwo zająć uwagę społeczeństwa dramatem z Sosnowca. Zarówno zaginięcie dziewczynki, jak i jej tragiczna śmierć, przykuwa uwagę mediów i ich odbiorców jednocześnie spychając z czołówek gazet problemy realne – bezrobocie, niż demograficzny, załamanie finansów publicznych.
The show must go on…


Moja idee fixe czyli manipulacja jest w tych dniach na ustach wszystkich myślących. Myślący inaczej czyli trafnie określani jako lemingi pewnie i tak idą zwartym szeregiem ku przepaści wiedząc swoje. Jednak masa przebudzonych poprzez bolesne ukłucie przez realia życia zdaje się rosnąć. Widać to chyba najbardziej po masowych protestach anty-ACTA.

To mnie cieszy, znowu łudzę się nadzieją na dobre jutro. Ja to zresztą zawsze tak mam, ale chyba jest mnie więcej... :564:

willy_poodle - 2012-02-05, 20:50

Z forum Onetu

Cytat:
PISZCIE O TYM CO SIE STAŁO W ISLANDII BO MEDIA O TYM MILCZĄ Islandczycy sprawili, że rząd, który aprobował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród zgodnie ze scenariuszem aktualnie "przerabianym" przez Grecję podał się w komplecie do dymisji! Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane i mieszkańcy zdecydowali jednogłośnie zadeklarować niewypłacalność długu, który został zaciągnięty przez prywatne banki w Wielkiej Brytanii i Holandii. Doprowadzono też do powołania Zgromadzenia Narodowego w celu ponownego spisania konstytucji. I to wszystko w pokojowy sposób. To prawdziwa rewolucja przeciw władzy, która doprowadziła Islandię do aktualnego załamania. Na pewno zastanawiacie się, dlaczego te wydarzenia nie zostały szeroko nagłośnione? Odpowiedź na to pytanie prowadzi do kolejnego pytania: Co by się stało, gdyby reszta europejskich narodów wzięła przykład z Islandii? Oto krótka chronologia faktów: Wrzesień 2008 roku: nacjonalizacja najważniejszego banku w Islandii,Glitnir Banku, w wyniku czego giełd zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju. Styczeń 2009 roku: protesty mieszkańców przed parlamentem powodują dymisję premiera Geira Haarde oraz całego socjaldemokratycznego rządu,a następnie przedterminowe wybory. Sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i parlament przedstawia ustawę, która ma prywatnym długiem prywatnych banków (wobec brytyjskich i holenderskich banków) wynoszącym 3,5 miliarda euro obarczyć islandzkie rodziny na 15 lat ze stopą procentową 5,5 procent. W odpowiedzi na to następuje drugi etap pokojowej rewolucji. Początek 2010 roku: mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie. Luty 2010 roku: prezydent Olafur Grimsson wetuje proponowaną przez parlament ustawę i ogłasza ogólnonarodowe referendum, w którym 93 procent głosujących opowiada się za niespłacaniem tego długu. W międzyczasie rząd zarządził sądowe dochodzenia mające ustalić winnych doprowadzenia do zaistniałego kryzysu. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania bankowców, którzy przezornie odpowiednio wcześniej uciekli z Islandii. W tym kryzysowym momencie zostaje powołane zgromadzenie mające spisać nową konstytucję uwzględniającą nauki z dopiero co "przerobionej lekcji". W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli wolnych od przynależności partyjnej spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej "25%u2033 - poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej - była pełnoletniość oraz przedstawienie 30 podpisów popierających ich osób). Ta nowa rada konstytucyjna rozpoczęła w lutym pracę, która ma się zakończyć przedstawieniem i poddaniem pod głosowanie w najbliższych wyborach przygotowanej przez nią "Magna Carty". Czy ktoś słyszał o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy, choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiście - NIE! W ten oto sposób Islandczycy dali lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie pokojowo sprzeciwiając się Systemowi. Minimum tego, co możemy zrobić, to mieć świadomość tego, co się stało, i uczynić z tego "legendę" przekazywaną z ust do ust. Póki co wciąż mamy możliwość obejścia manipulacji medialno informacyjnej służącej interesom ekonomicznym banków i wielkich ponadnarodowych korporacji. Nie straćmy tej szansy i informujmy o tym innych, aby w przyszłości móc podjąć podobne działania, jeśli zajdzie taka potrzeba. kopiuj wklej gdzie sie da ! niech ludzie sie dowiedza !!

Kwiatek - 2012-02-05, 21:04

Dobrze, Willy, że to przypominasz. Wcześniej było m.in. TUTAJ i w linkach na fejsie.
To prawdziwa rewolucja, mądra, bezkrwawa, skuteczna.




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group