Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Wrz 2009 Posty: 156 Skąd: from light
Wysłany: 2010-04-13, 20:39
Animka napisać/a:
LadySakh napisać/a:
myślałam, że czytacie co się pisze na forum ...
no no ! dobrze powiedziane gdybyś przeczytała mój powyższy post, to byś miała odpowiedź na to
tak wiem Animko, już nie pisałam w większości do każdego z osobna ale ogólnie, bo się pomija tu często treść, a potem krzyczą i krzyczą
Wiem, że Arek mógł urazić niektórych, chcacy czy nie chcący, ale jadnak jak każdy człowiek zasługuje na szacunek, a wiele tu było złych słów na forum, moze już dosyć tego, wystarczy, zatrzymajmy sie na chwile i pomyslmy, ze to co tu sie wyprawia, moze zranic kogos.
_________________ "Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
zatrzymajmy sie na chwile i pomyslmy, ze to co tu sie wyprawia, moze zranic kogos.
można i nie można... bo wiesz wg tego co Arek mówi (no i wielu innych rozwojowców) nie można przecież nikogo zranić wszystko jest ok, na swoim miejscu, lekcja dla każdego z osobna i w swoim czasie.
Może wraca do niego to co daje?
Generalnie ezo-papka - jak ja to nazywam. Poza tym nie widziałam nigdzie, absolutnie niegdzie tak wielu manipulacji jak w rozwoju, i tak wielu duchowych usprawiedliwień dla róznych podłych działań.
Pomógł: 2 razy Dołączyć: 27 Mar 2010 Posty: 371 Skąd: Liverpool
Wysłany: 2010-04-13, 21:32
EDIT. Zgadzam sie - Animko, odrobine Lady. Jedno to punkt widzenia z naciskiem na oceny, drugie wolnych wniosków. Myśle że oba podejścia równolegle nie przeciwstawne. Ezo czapka - osobista ocena zachowania Arka, to co pisze i pokazuje inne sprawy.
(albo też dobabia ideologie by sie przed samym soba narcystycznie usprawiedliwić)
Mam w zwiazku z nim mieszane odczucia, wydaje sie takim ezo cwaniakiem, ani on w moim typie bo wole kobiety ani on zabawny ani nie drażni specjalnie bo przeważnie ignoruje, czasem lubie takim ludziom przytrzeć nosa i zmazać uśmieszek jeśli popada w przesadny samozachwyt, ale mam tak wobec wszystkich wiec - nie odbiega od normy.
Troche Arek popsul gre z Ojcem, to moglo być naprawde ciekawe, mile i inspirujace, kiepski aktor najmocniej od 2 aktu - źle sie wczul w role..nie wytrzymal i konta pokszanily no i jak można bylo wdawać sie w dyskusje z tej pozycj, przede wszystkim przesadzil i zrobil z "ojca" coś takiego: http://forum.pclab.pl/t565909.html
Usuniecie Ojca wogóle to w pewnym sensie dobry krok, misja autora nieudacznie skopana, powtórki nie bedzie. Chociaż wolalbym jego istnienie, moderowanie na bierzaco, ignorowanie. Bylo komu przygadać(aż sie prosil) i z kim pograć w slowne szachy
(tylko czy nie szkoda energii? tree z tego punktu widzenia wybral slusznie)
Juz wyrazilem wcześniej co myśle o tak realizowanych gierkach, ostateczne intencje okazaly sie psychopatyczne, jak sie coś chce pokazać na sile, bez cierpliwości, chce siebie dowartościować..to niech taki ktoś spada na drzewo.
Byl taki odcinek dr. House'a z pacjentem "lusterkiem", kurcze chyba w 4 sezonie...
Przesadna tendencja do bycia lusterkiem to jedno z najwredniejszych postaw inteligentnych ludzi jakie znam, czasem oczywiście denerwuje innych w moim zachowaniu, a mnie denerwuje u innych szczególnie - to chyba też norma. Przesadzil z tym Geminus, przesadza teraz Arek.
Lusterko samo ucieka od siebie SAM'ego.
Niech sie lustro nie dziwi że jego metoda wraca...
A gdy lustro tak sobie odbija to i z czasem lustru odbija przy okazji.
Wiem, że Arek mógł urazić niektórych, chcacy czy nie chcący, ale jadnak jak każdy człowiek zasługuje na szacunek, a wiele tu było złych słów na forum, moze już dosyć tego, wystarczy, zatrzymajmy sie na chwile i pomyslmy, ze to co tu sie wyprawia, moze zranic kogos.
Tak, było mnóstwo złych słów, ale u niektórych, a to znaczy, że nie da się powiedzieć, że całe forum wyklina na Arka. Dużo ludzi rozmawia z nim normalnie jak rozmówca z rozmówcą. I Ci nie atakują Inności. Tłumaczą coś zupełnie innego.
Przesadna tendencja do bycia lusterkiem to jedno z najwredniejszych postaw inteligentnych ludzi jakie znam, czasem oczywiście denerwuje innych w moim zachowaniu, a mnie denerwuje u innych szczególnie - to chyba też norma. Przesadzil z tym Geminus, przesadza teraz Arek.
Lusterko samo ucieka od siebie SAM'ego.
Niech sie lustro nie dziwi że jego metoda wraca...
A gdy lustro tak sobie odbija to i z czasem lustru odbija przy okazji.
Świetnie uchwycone! Poczytam to sobie jak mnie najdzie ochota na "lusterkowanie".
Dzieki
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 780 Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-13, 21:49
LadySakh napisać/a:
bapaszko, nie muszę dawać Ci i nikomu innemu pozwolenia, robicie co chcecie, macie wolną wolę, dlaczego za każdym razem, gdy ktoś wypowie się, co nie jest zgodne z Twoimi przekonaniami pałasz taką nienawiścią? Lubisz ranić innych? Zadawać im ból i chełpić się tym? Czy pomyślałaś ilu ludzi skrzywdziłaś?
Wybacz, ale cos tu mi wmawiasz lub moze projektujesz. Gdzie widzisz nienawisc? W Sobie chyba? Moze to Ty nie czytasz, co sie pisze? Mi lata, ze ktos ma jakas inna filozofie. Mi wadzi, ze ktos lazi za innymi i krytykuje kazdy niemalze post, bo jest wlasnie niezgodny z tego kogos pogladami. Nawet jak uzytkownik wypowie sie w czesci "osobistej", zwierzy sie, szuka pomocy, itp. Zamiast zrozumienia dostaje perpetualna doze, wedlug mnie, belkotu niuejdzowskiego chelpiac sie, ze sie "przebudzil" i innych jest w stanie "naprawiac"!
Powtarzam ponownie - kazdy ma prawo tutaj handlowac wlasnymi (lub zapozyczonymi) ideologami ale powinien wlasnie uszanowac prawo do wyboru innych. TY sie zgadasz z "ideologia" Arka, a ja nie. Uwazam jego WKLEJKI (i komentarze typu "w dupie", kiedy ktos grzecznie pyta o zrodlo jego(?) wiedzy), za namolnosc i czesto poprostu chamstwo. O braku szacunku, ktorego by sie oczekiwalo od "oswieconego", nie wspomne....
_________________ "The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Poza tym nie widziałam nigdzie, absolutnie niegdzie tak wielu manipulacji jak w rozwoju, i tak wielu duchowych usprawiedliwień dla róznych podłych działań.
Ja też
Przykładłem moze być nagonka i zbanowanie kogoś
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 780 Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-13, 22:03
Ja pier.......
_________________ "The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 780 Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-13, 22:05
Bapaszka cio?
_________________ "The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Wrz 2009 Posty: 156 Skąd: from light
Wysłany: 2010-04-13, 22:08
Animka napisać/a:
LadySakh napisać/a:
zatrzymajmy sie na chwile i pomyslmy, ze to co tu sie wyprawia, moze zranic kogos.
można i nie można... bo wiesz wg tego co Arek mówi (no i wielu innych rozwojowców) nie można przecież nikogo zranić
hmmm... mnie się wydaje, że Arkowi chodziło o EGO, ego nie można zranić, a mnie chodzi o naszą duszę, której kondycja energetyczna ma duże znaczenie na nasze życie/zdrowie. Słowa/myśl docierają do duszy.
Animka napisać/a:
wszystko jest ok, na swoim miejscu, lekcja dla każdego z osobna i w swoim czasie.
Może wraca do niego to co daje?
tak, wszyscy się uczymy czasem chętniej lub oporniej, dlatego tak jak pisałaś wcześniej do Arka, o to by dał innym doświadczać, to bardzo słuszne co piszesz i wydaje mi się, że on to wie, ale zapomnieć się każdemu może zdarzyć.
Arek wskazywał na możliwości, że śmierć to nie koniec, bo to tylko przejście ku nowym wyzwaniom, ale wiemy przecież, że naszym życiem kierują emocje, a po stracie kogoś bliskiego czujemy się samotni, ból, żal i cierpimy (większośc tego jeszcze potrzebuje doświadczać). Oczywiste jest, że nie każdy wie, że 'ta dusza' powróci, ma się dobrze i nie ma co się o nią martwić. Dlatego Arek pokazał postawę dziecka - bo tylko dziecko ma w sobie najwięcej radości i miłości i nie powinniśmy wyzbywać się dziecka w nas samych, bo ono jest 'złotym środkiem'. Wiem, że trzeba to sobie też przemyśleć, poukładać
Constantine i inni... tak, Arek przesadził z kilkoma kontami, mnie się to też osobiście nie podoba, bo wolę jak bez ogródek przedstawia swoją własną osobę bez zmieniania sobie nicku
Arek ;p ... cierpliwości, spokojniej trochę ja wiem burzliwy z Ciebie chłopak, ale nie każdy 'burzę złapie'
_________________ "Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
Tryt miał zapewne na myśli, że "Bapaszka też... Zaczęła od niewymuszonej serdeczności". Jakoś tak kiedykolwiek jesteście razem, działacie na siebie jak chomik w kołowrotku. Wzajemnie się nakręcacie, więc myślę, że i teraz ten temat może przerobić się w pyskówkę między Wami, jeśli któryś/aś nie zareaguje w odpowiednim momencie
hmmm... mnie się wydaje, że Arkowi chodziło o EGO, ego nie można zranić, a mnie chodzi o naszą duszę, której kondycja energetyczna ma duże znaczenie na nasze życie/zdrowie. Słowa/myśl docierają do duszy.
to tu się różni nasze pojmowanie...
Widzisz, dla mnie to własnie ego moze czuć sie zranione, urażone, rozweselone, rozbawione...
Rutlawski napisać/a:
kupę
daj spokój, nie bedziemy wnikac juz w tak głebokie problemy natury egzystencjalnej
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 780 Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-13, 22:15
Rutlawski napisać/a:
Tryt miał zapewne na myśli, że
Rozumiec mam Rutku, ze znasz mysli innych? Hmmm... A reszta Twego postu, to jakies projekcje czegos tam? O kim? Moze warto zauwazyc kiedy kto sie odezwal w tym watku? Ktos jatki szuka? Szukasz? Chcesz sie nakrecic, popyskowac?
_________________ "The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Lip 2009 Posty: 780 Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-13, 22:17
Rutlawski napisać/a:
Kocham Cię, Bapaszko ;*
Czyli nie musisz juz pyskowac... mozesz sie .....
Tryt napisać/a:
Musiałem się ponownie zalogować a widzę, że Rutek mnie wyręczył i wyjaśnił lepiej odemnie:)
Nie tlumacz sie - wiemy, ze piszesz tez pod nickiem Rutka!
_________________ "The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Wrz 2009 Posty: 156 Skąd: from light
Wysłany: 2010-04-13, 22:27
bapaszka napisać/a:
Wybacz, ale cos tu mi wmawiasz lub moze projektujesz. Gdzie widzisz nienawisc? W Sobie chyba?
nie wmawiam nic bapaszko no ano czuję ją w niektórych twoich postach, taką złość, agresję, negatywną energię.
bapaszka napisać/a:
Moze to Ty nie czytasz, co sie pisze? Mi lata, ze ktos ma jakas inna filozofie. Mi wadzi, ze ktos lazi za innymi i krytykuje kazdy niemalze post, bo jest wlasnie niezgodny z tego kogos pogladami.
czytam lata Ci? eee...to ja spytam na Twój sposób jak Ty to robisz właśnie oczekując odpowiedzi to czemu właśnie łazisz za innymi i sama krytykujesz?
chyba, że wg Ciebie to nie krytyka 'obrzucać kogoś kamieniami' że się komuś coś pomieszało i chyba szaleniec jest , ale ino i tak wysyłasz sporo negatywnych energii i się 'wpieniasz'(wiem że to nie ładne określenie) o nie wiadomo co, czy to na Constantine'a czy Arka i kogo tam jeszcze, gdy Cie poniesie. Inni Ci też to piszą i to przyjmujesz chyba, więc nie wiem czy to zależy od kogo co chcesz przyjąć.
Wiem, wiem taka jesteś, ale może trochę więcej stoickiego spokoju?
[ Dodano: 2010-04-13, 22:30 ]
Animka napisać/a:
LadySakh napisać/a:
hmmm... mnie się wydaje, że Arkowi chodziło o EGO, ego nie można zranić, a mnie chodzi o naszą duszę, której kondycja energetyczna ma duże znaczenie na nasze życie/zdrowie. Słowa/myśl docierają do duszy.
to tu się różni nasze pojmowanie...
Widzisz, dla mnie to własnie ego moze czuć sie zranione, urażone, rozweselone, rozbawione...
Wysokie ego, powinnam dodać jeśli chodzi o nie zranienie.
_________________ "Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
Ostatnio zmieniony przez LadySakh 2010-04-13, 22:32, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum