Poprzedni temat «» Następny temat
...dla tych co odeszli tak nagle...
Autor Wiadomość
Arkadiusz.p 

Dołączyć: 15 Lip 2009
Posty: 570
Skąd: z Siebie...
Wysłany: 2010-04-12, 23:49   

Tak się zastanawiałem nad takim przysłowiem polskim (choć ogólnie to nie przysłowie lecz obserwacja, ale nazwijmy to przysłowiem, powiedzeniem). Pewnie nie jeden z was tu czytających spotkał się z takim bardzo ciekawym pytaniem, a zaraz za nim zawsze pojawia się osąd. Pytanie te pewnie miało różne formy, ale ogólnie tyczyło się czasu człowieka na ziemi, a bardziej różnicy w tym ile czasu mają ludzie kochający a tak zwany "element społeczny" (powiedzmy że do takiego dzisiejsze społeczeństwo klasyfikuje: alkoholików, narkomanów, hazardzistów, gwałcicieli, zbrodniarzy, damskich bokserów, kłamców, obłudników, i dużo by tu wymieniać...), zaś do ludzi kochających zaliczamy tych których określamy mianem "dar boży". Pytanie brzmi: "Czemu ludzie kochający odchodzą, a ci "beee" żyją dłużej?"

Wiecie co znam odpowiedź na to pytanie.

Odp.: W nagrodę.

Czemu: Kiedy kochasz tak od siebie, to miłość wraca, lecz często zajmuje ci to sporo czasu zanim do tego dojdziesz, może wtedy twe ciało nie domagać lub twe położenie (przywiązanie, obowiązki itp.:) nie pozwalają do jeszcze większej ekspresji Kochania.
Gdyż to co wysyłasz wraca do ciebie spotęgowane, a Miłość tworzy wszystko, tak samo stworzy nowe warunki do wyrażania jej i TO WYŁĄCZNIE Z TWEGO WŁASNEGO WYBORU, kochania.
_________________
...THE END...
 
 
wutang 


Dołączyć: 15 Wrz 2009
Posty: 201
Skąd: z kątowni
Wysłany: 2010-04-13, 07:54   

Ludzie, którzy są "beee" wcale nie żyją dłużej od tych "dobrych".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-04-13, 08:48   

Ta tragedia ma wiele wymiarów, zobaczcie te dwie notki z dzisiejszej obserwacji neta.

Cytat:


My, obywatele Polski, która przez ostatnie siedemdziesiąt lat wciąż nie pogodziła się z utratą swoich najlepszych synów zamordowanych w lesie katyńskim, zwracamy się do obywateli Federacji Rosyjskiej z podziękowaniami i apelem o pojednanie.

Jesteśmy pod wrażeniem pomocy i solidarności, jakich doświadczamy od państwa rosyjskiego, a także zwykłych mieszkańców Rosji, w tragicznych dla nas okolicznościach. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w pobliżu Katynia, straciliśmy nie tylko głowę państwa, ale i znów, jak przed siedemdziesięciu laty, część elity niepodległej Polski.

Zbrodnia dokonana na polskich oficerach w 1940 roku podzieliła nasze narody na pokolenia. Teraz stoimy porażeni krwią współczesnych, która po raz kolejny wsiąkła w tę samą ziemię. Oba wydarzenia łączy miejsce i ból, ale o ile pierwsze było wynikiem stalinowskiego terroru, dotykającego także samych Rosjan, drugie było nieszczęściem, za które nie można winić gospodarzy.

Przeżywając dzisiejszą tragedię widzimy, że nie jesteśmy sami, tak jak to było siedemdziesiąt lat temu. Są z nami, łącząc się we współczuciu i powszechnie zrozumiałym języku gestów i pomocy, władze i obywatele Rosji – państwa, które jest prawnym sukcesorem ZSRR. Odbieramy te gesty i słowa szczególnie silnie, bo są zaprzeczeniem istoty zbrodni sprzed lat – są manifestacją takiej Rosji, której zawsze życzyliśmy jej mieszkańcom.

Jesteśmy obywatelami Państwa Polskiego, ale i duchowymi dziećmi papieża Polaka – Jana Pawła II. To dziedzictwo zobowiązuje nas do zabrania głosu, niepozostawienia tej solidarności bez odpowiedzi.

Dlatego zwracamy się do rosyjskiego narodu: niech ta nowa krew rozlana pod Katyniem nas połączy, niech pomoże nam pojednać się ze sobą. Niech będzie znakiem nowego początku w relacjach polsko-rosyjskich, relacjach nieobarczonych nieufnością, kłamstwem i urazem. Niech Polacy i Rosjanie wspólnie staną się dla świata przykładem wzniesienia się ponad okrutny los. Bo wierzymy, że łączy nas to samo przekonanie: zło nie zwycięży, zło będzie dobrem przezwyciężone!

Za to dobro, którego od Was doświadczamy w tych dniach, z całego serca dziękujemy. Jesteśmy pełni nadziei, że wspólnie możemy budować dobro w przyszłości – dla Polski, dla Rosji, dla Europy i świata.



Zdzisław Jurkowski, Ks. prof. Jan Szczepaniak, Aleksander Galos, Bartłomiej Sienkiewicz
Fundacja Badań Europejskich "Sarmacja" w Krakowie


Małgorzata Nocuń, Andrzej Brzeziecki
"Nowa Europa Wschodnia"


Ks. Adam Boniecki
"Tygodnik Powszechny"


Marek Dziewięcki
Onet.pl


źródło


i to:

Cytat:
Pilot w wywiadzie z RMF FM wypowiedział jeszcze inne ważne słowa: - Dowódca prezydenckiego Tupolewa nie lądowałby w Smoleńsku, gdyby pilot dostał z wieży kontrolnej jasną informację, że nie ma do tego warunków. [...] Jeśli pogoda jest poniżej minimum lotniska, lotnisko powinno być zamknięte. Wtedy lotnisko nie istnieje w rozumieniu załogi i wtedy w ogóle nie wykonuje lotu na tych lotniskach .


Stroiński poddał również w wątpliwość forsowaną przez niektórych tezę o wpływie polityków lub generalicji na zachowanie pilota.

Sceptycznie podchodzi do takiej możliwości także Andrzej Seremet, prokurator generalny. Stwierdził on dziś na konferencji prasowej, że ma obecnym etapie śledztwa nie ma danych, z których wynikałoby, że na pilotów prezydenckiego samolotu była wywierana presja.


W bład polskiego pilota wątpi także Ryszard Drozdowicz z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej.


"Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nadlotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km/h"- powiedział Drozdowicz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".




źródło 2

Poczekajmy na wyniki śledztwa ale... nie, nic, poczekajmy.
 
 
Animka 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 356
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-13, 09:05   

Kwiat Paproci napisać/a:
Ta tragedia ma wiele wymiarów

Ma wiele wymiarów, wiele spekulacji, domysłów, tłumaczeń... i tak pozostanie pewnie. Bo jakkolwiek nei zostanie wytłumaczone, zbadane, wyjasnione i tak każdy z nas będzie miał swoją rację i swoje domysły.
Poza tym jesli ktokowliek liczy na zmiany w nas samych, w rządzących w podejściu do polityki i w podejściu mediów do pokazywania rzeczywistości, o której czesto się teraz mówi.... to się przeliczy. Osobiście, nie mam co do tego złudzeń. Tabloidy i tak będą żerować na plotkach i potknięciach, odrębne obozy polityczne i tak będa sie zwalczać, ludziom nerwy bedą puszczać...a wtedy o rózne słowa bardzo łatwo, każdy z nas to wie.
Poza tym wystarczy popatrzeć na komentarze ludzi na portalach informacyjnych...
 
 
Arkadiusz.p 

Dołączyć: 15 Lip 2009
Posty: 570
Skąd: z Siebie...
Wysłany: 2010-04-13, 10:27   

Cytat:
Ludzie, którzy są "beee" wcale nie żyją dłużej od tych "dobrych".
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ?

Nie mam statystyk :)

Lecz wczoraj się spotkałem z takim porównaniem, jak tak zwany " dobry" umarł a tak zwany "zły" po XX odwyku ciągle żyje...

Takie spostrzeżenie.

A ja uważam że idzie wielka zmiana, stąd ten ból :)
Nie liczy się już co media napiszą, lecz to co jest w sercach, gdyż tam jest esencja nasza, która się odzywa...

Zresztą zobaczycie ;-)

Bidzie zajebiście, lecz do tego czasu się wiele wydarzy...

[ Dodano: 2010-04-13, 12:22 ]
Przekaz od Archanioła Rafaela dla Polaków

Jeane Pothier przysłała mi wiadomość, która Rafael ma dla Polaków.


Specjalna wiadomość od Rafaela.

Rafael powiedział, że śmierć tylu ludzi spowodowała ogromne przesunięcie energii w sercach Polaków, co w inny sposób nie było możliwe. Powiedział, że drogie nam osoby, które oddały swoje życie odeszły szybko i wiele z nich już przekroczyło Most Kwiatów. Odeszli oni z wyboru, świadomie pomagając Polakom w otwarciu ich serc aby uwolnić starą energię. Istnieje teraz znacznie większy potencjał dla całej nacji aby przejść na nowe sposoby podejścia do życia, aby Polacy mogli zezwolić sobie na więcej radości i pasji oraz pozwolić odejść trudnym energiom spowijającym cały naród a także smutkowi, który od dawna zajmował dużo miejsca w ich kulturze. Ofiara z życia tych osób nie jest zmarnowana ale została ofiarowana jako największy dar dla ludzi których tak bardzo kochali.



Kiedy Doświadczasz Utraty

Jestem dzisiaj z tobą mój przyjacielu. JAM JEST Rafael, Anioł Uzdrawiania i Transformacji i przyszedłem dzisiaj by mówić o utracie ukochanej osoby oraz o tym abyś pozwolił odejść tym, którzy fizycznie dzielili z tobą życie. Przede wszystkim mam na myśli żal i pustkę, która towarzyszy ich odejściu.

Ludzka świadomość nie pamięta jak to jest, kiedy opuszcza się ciało fizyczne aby odejść w inne sfery. Generalnie istnieje przekonanie, że śmierć jest okrutna, bolesna i w pewien sposób ogromnie przeraża tych, którzy odchodzą.

Nie jest to prawdą. Dusza opuszczająca ciało fizyczne, odchodzi natychmiast i przy przechodzeniu nie czuje żadnego bólu. Podczas przejścia istnieje krótki moment, „pomiędzy”, ale kiedy spoiwo łączące ciało fizyczne rozdziela się, odczuwa ona głęboką ulgę.

Radość panuje, kiedy dusza opuszcza ciało. Dusza jest lekka i łatwo się porusza, natomiast, kiedy jest przyłączona do ciała fizycznego, energie są spowolnione i w pełni doświadczane w sposób, który dla wielu może wydawać się zbyt intensywny lub nawet przesadny.

Kiedy ktoś bardzo przez was kochany opuszcza Ziemię, po naszej stronie panuje ogromna radość. Wielu, bowiem oczekuje przejścia tych, którzy zakończyli swój czas na Ziemi. Wielka jest celebracja i wielka radość z powodu ponownego spotkania dusz, które tak długo były rozdzielone. Nie ma smutku w przechodzeniu, ale smucimy się widząc, w jaki sposób ludzie reagują na odejście ich bliskich.

Kiedy odchodzi zwierzęcy towarzysz, żal jest w pewien sposób inny, gdyż powstaje uczucie, że ponowne spotkanie dusz nigdy nie nastąpi. Ja jednak przychodzę do ciebie by ci powiedzieć, że nie jest to prawdą. Proszę, w tym momencie, oddychaj wraz z moim zapewnieniem, że wszyscy, którzy opuścili swe fizyczne ciało zawsze spotkają się ponownie w innych światach, gdyż taka jest natura Jedności, gdzie wszystko jest Jednym.

W czasie, gdy odczuwasz wielką utratę i pustkę po kimś, kto cię opuścił, on właściwie nigdy z twojej egzystencji całkowicie nie odszedł. Jego energia istnieje obok twojej. Co prawda energia ta istnieje teraz w innym świecie, ale w rzeczywistości bardzo się do ciebie zbliża. Będą, więc te momenty, cenne chwile, w których siedząc spokojnie, pozwalając sobie rozluźnić samokontrolę i system wierzeń, poczujesz ich energię tuż koło siebie. Miłość po tej stronie Zasłony istnieje i jest jej znacznie łatwiej przepływać, kiedy nie ma ograniczeń gęstości ciała fizycznego!

Dusze tych, którzy odeszli nigdy nie umrą, bo są one nieśmiertelne. To ma również miejsce w przypadku tak bardzo ukochanych towarzyszących wam zwierząt, których okres życia jest krótszy niż u ludzi. Ci drodzy zwierzęcy przyjaciele, są blisko i często tańczą u stóp tych, którym towarzyszyli na Ziemi i dzielili z nimi tak dużo czasu. Ich miłość trwa nadal i one są pierwsze pośród tych, którzy stoją w szeregu by cię przywitać, kiedy ty sam dokonasz swego przejścia z tej Ziemi.

Zachowaj serce, drogi przyjacielu, bo nic nie jest utracone całkowicie. Odczuwając zaś smutek i utratę, uchwyć się mocno tej świadomości, że pewnego dnia zobaczycie się znowu, a wówczas zapanuje radość z ponownego połączenia!

I w tym momencie mój przyjacielu, poczuj miłość i współczucie od nas wszystkich, którzy pracując z tobą są równocześnie tak blisko. Czujemy ból twego serca i wraz z tobą ronimy łzy smutku, kiedy przechodzisz przez te doświadczenia. Nie jesteś w tym sam. Nawet, jeżeli tak czujesz, doświadczając czasu samotności, zawsze będziesz otoczony przez większą liczbę aniołów niż możesz sobie wyobrazić. Pozwól sobie przejść przez tę żałobę, gdyż jest to cecha ludzka i dobrze ci służy doświadczanie tego wiedząc, że jest to również wskaźnikiem jak bardzo ci zależało i jak bardzo tęsknisz za tymi, których kochałeś. Tyle jest w tym szacunku, więc nawet przez moment nie wypieraj się tych uwolnionych emocji i uczuć, gdyż dobrze ci służą. Jesteś boską istotą a to jest ludzkie doświadczenie.

JAM JEST Rafael i jestem tutaj z tobą mój przyjacielu. Wiedz, że jesteś gorąco kochany i kiedy pewnego dnia wszystko zrozumiesz, ponownie staniesz obok tych, którzy dzielili z tobą życie i których kochałeś w tym ludzkim doświadczeniu. Obecne przejście to tylko ułamek czasu.

Oddychaj, mój przyjacielu i pozwól sobie płynąć ku swoim emocjom. Oni szanują ciebie, jakim jesteś w każdym momencie.
Jeżeli dzisiaj są twoje urodziny: Jesteś tak bardzo kochany i szanowany pod każdym względem. To jest dzień twych urodzin, który my świętujemy. Przesyłamy ci trochę więcej miłości i współczucia w tym wielkim dniu, który wybrałeś na to aby przyjść na Ziemię, by wykonać pracę wymagającą wiele odwagi i silnej determinacji. Jesteś kochany ponad wszelkie wyobrażenia.
_________________
...THE END...
 
 
istota 


Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 150
Skąd: las
Wysłany: 2010-04-13, 12:02   

świt opadał powoli
wśród porannych mgieł
w umarłym przed laty lesie
ptaki nigdy go nie budzą

wśród brzozowych krzyży
cicho przemyka cień
tamtych bolesnych dni
i pełnych cierpienia nocy

tego dnia stał z zadartą głową
wypatrując oznak życia
i powoli zaciskał w pięści
zwyczajną ludzką bezradność
_________________
Żadne miejsce nie jest bardziej święte ani wypełnione mocą niż pozostałe
Żadna istota nie jest bardziej uduchowiona niż pozostałe
Żadna rzecz nie jest bardziej boska od pozostałych
Suwerenna istota i Pierwsze Źródło stanowią rzeczywistość
WM
 
 
Manuela 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 2998
Skąd: sprzed kompa
Wysłany: 2010-04-13, 12:53   

dziś w Wyborczej jest bardzo mądry artykuł, tytuł odmienia wtłaczane w nas przekonanie że "pięknie jest umierać za ojczyznę" na "pięknie jest ŻYĆ za ojczyznę"
bardzo mnie ucieszyło, że w ogólnopolskiej prasie tego formatu pojawia się tak trzeźwe zdanie, niestety na stronie gazety nie mogę znaleźć tej tresci. a chętnie bym ją tu przytoczyła.
wielki tulas dla Autorki za to że przebiła mur tych cięzkich treści tą prostą i cenną prawdą
_________________
Dzieje się to co Najlepsze, zgodnie z ND :) http://make-everything-ok.com/
 
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-04-13, 13:49   

http://www.wnp.pl/informa...7091_1_0_0.html
 
 
Arkadiusz.p 

Dołączyć: 15 Lip 2009
Posty: 570
Skąd: z Siebie...
Wysłany: 2010-04-13, 13:52   

pięknie jest być niewolnikiem i czarnym. To wcale to nie jest rasizm, gdyż rasizm jest złyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.

:-)

"Pięknie jest żyć za NIC"
_________________
...THE END...
 
 
hagen 


Dołączyć: 25 Lip 2009
Posty: 432
Skąd: z macicy
Wysłany: 2010-04-13, 17:43   

Najlepszy motyw to "proroczy" feieton Jerzego Urbana w ostatnim numerze NIE. Ma tytuł "Katastrofa prezydenta K." i dotyczyła "lotniczego" problemu - lecieć na obchody końca II WŚ z Jaruzelskim czy nie. Zacytuję fragment:
Cytat:
Wypadek, któremu uległ prezydent Polski, jest chyba pierwszą w dziejach katastrofą lotniczą, jaką wywołał pasażer, zanim wsiadł do samolotu. Jest to katastrofa polityczna i dyplomatyczna.

Dodatkowo, użyto w felietonie sformułowań odnośnie szefa IPN: "W "Gazecie Polskiej" z 31 marca znalazłem łabędzi śpiew prezesa IPN" oraz "Zostawia też Kurtyka swoisty testament" (chodziło o zmianę ustawy o IPN, jaką niedawno przeforsowało PO, co umożliwiało wykopanie Kurtyki ze stanowiska).
Numer zamknięto 9 kwietnia, w sobotę nie było możliwości wycofać go z drukarni.
Przy Urbanie Jackowski może se co najwyżej powróżyć z fusów :mrgreen:
_________________
Kopsnij dolca
 
 
 
Animka 

Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 356
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-14, 11:25   

hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...


A co sądzicie o pochówku pary Prezydenckiej na Wawelu?
Ja uważam, ze komuś bardzo zależało na duzym cyrku, bo że decydenci wiedzieli o tym, iż w związku z tą decyzją powstanie burza i protesty to jestem w 100% przekonana. Komu na tym zalezało aż tak bardzo?
Zastanawiam się (jak zawsze zresztą starajac się choc czesciowo wejść w "buty" najbliższych) jakie naprawdę w tej kwestii było zdanie córki zmarłych. Mieszka dziewczyna w Sopocie, do W-wy już by miala daleko na grób rodziców, a co dopiero do Krakowa. A, że dziewczyna wierząca to wizyty na cmentarzu napewno mają dla niej niemałe znaczenie :roll:
Jak w tej sytuacji czują sie pozostałe rodziny zmarłych tragicznie? Czy prez. Kaczorowski tez zostanie pochowany na Wawelu? Czy reszta zmarłych nie leciała do Katynia pełniąc służbę? Czy nie ujmuje się przez to wagi ich śmierci?

Dla wielu to niezrozumiały gest. Dla wielu okazja by znów obrzucać niewybrednymi epitetami tych, którzy tego nie akceptują.
Długo czekac nie trzeba było, na to by ludzie pokazali, ze aż tak wiele się nie zmieniło.
To nie takie łatwe - zmienić siebie. Co więcej ja uważam, że to niemożłiwe by się zmienić. Ale to nie temat na ten wątek.

Jestem ciekawa co WY o tym sądzicie? Jakie jest Wasze zdanie?

Kilka linków i cytatów odnośnie syt.
Cytat:
Prof. Andrzej Romanowski napisał/a:

Opłakuję śmierć prezydenta mojego państwa, ale jestem kategorycznie przeciwny idei pochowania Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką na Wawelu.

To nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości z pięciu przyczyn. Po pierwsze, na Wawelu nie leży żaden z polskich prezydentów, ani Mościcki ani Narutowicz. To nekropolia królewska. Po drugie, trzeba otwarcie zadać pytanie, czy Lech Kaczyński jest takim samym bohaterem narodowym jak Piłsudski? Nie jestem pewien, czy większość społeczeństwa podziela to zdanie. Po trzecie, gdy w latach 90 tych symbolicznie chowano w Polsce najbardziej tragicznego naszego władcę Stanisława Augusta - nikomu poza garstką ludzi - nie przyszło na myśl, by chować go na Wawelu. Choć to nekropolia królów. Po czwarte, zawsze słyszeliśmy od władz kościelnych, że na Wawelu nie ma już miejsca. Po piąte, nasi bohaterowie narodowi Piłsudski czy Sikorski nie zostali pochowani wraz z żonami.


źródło: http://krakow.gazeta.pl/k...l#ixzz0l0QaXWEn

Dlaczego Wawel http://wyborcza.pl/1,1058...e_Powazki_.html

Tusk na warcie http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html
_________________
Fotografia Ślubna i Rodzinna www.artisticzoom.pl
 
 
Siusiu 

Dołączyć: 14 Kwi 2010
Posty: 1
Skąd: no. 2
Wysłany: 2010-04-14, 11:42   

sam samego siebie nie zmienisz ale ty sie mozesz zmienic, wtedy nie ma zmiany

reszta mnie nie interesuje, wypowiedziałem się tylko n a tą kwestie na temat zmiany siebie :)
_________________
Siusiak Łocennik Miło Mi :)
 
 
Jaras 


Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 905
Skąd: :)
Wysłany: 2010-04-14, 11:58   

Cytat:
Jestem ciekawa co WY o tym sądzicie? Jakie jest Wasze zdanie?


Medialnego cyrku ciąg dalszy, jak na mój gust o wiele przesadzona egzaltacja tą żałobą .. jeszcze chwila a ogłoszą go Świętym, albo Bogiem :-P Tyle wytykano że w PRL był "kult wodza", kult jednostki, wszyscy się od tego odżegnywali, a teraz to niby co się wyprawia? Coś się zmieniło od tamtych czasów?
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=a7lvBcEt3i4
 
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-04-14, 13:15   

Rzeczywiście wywołało to zamieszanie. Jeżeli to tylko głupota albo krzyk ego to też źle. Ale to albo decyzja polityczna (Barack na pogrzebie np.) albo dwie pieczenie na jednym ogniu: gest polityczny + celowe dzielenie i tak juz poróżnionych Polaków.

Tak czy siak nie jest to w interesie Polski. Jakie zyski z obecności Prezydenta USA skoro nie mamy wiele z kontaktowania się z Ameryką? A liczy się wewnętrzny ład.
 
 
hagen 


Dołączyć: 25 Lip 2009
Posty: 432
Skąd: z macicy
Wysłany: 2010-04-14, 13:31   

Cytat:
hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...

To najświeższy numer, zatem w archiwum internetowym będzie dopiero gdzieś za jakieś 2 tygodnie.
Jak znajdę trochę czasu wieczorem i skaner mi nie będzie głupieć, to to podrzucę.
_________________
Kopsnij dolca
 
 
 
Constantine 


Pomógł: 2 razy
Dołączyć: 27 Mar 2010
Posty: 371
Skąd: Liverpool
Wysłany: 2010-04-14, 14:11   

Animka napisać/a:
hagen, to w 15/2010 numerze było? masz gdzieś całość w necie, bo nie mogę znaleźć; tekst "katastrofa prezydenta" ma w googlach teraz inny wymiar...


Jesli bedzie jeszcze w kiosku to kupie(btw dawno nie czytalem), ale na skan można liczyć dopiero w piatek...wróć! na skan nie możne bedzie liczyć, do kiosku marsz! :)

hagen, apeluje o zrobienie podobnie, nie skanować!
 
 
Tunkashila 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 780
Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-14, 15:03   

Kwiat Paproci napisać/a:
Jakie zyski z obecności Prezydenta USA skoro nie mamy wiele z kontaktowania się z Ameryką?

Zyski? Tylko takie macie skojarzenia? Szkoda, ze nie slyszeliscie (a moze znacie?) Obamy wypowiedz wczoraj. Ogolnie, to sie tak przyjelo, ze na pogrzeby glowy danego panstwa jada przedstawiciele innych panstw. Sa tez tzw. protokoly dyplomatyczne, szacunek, wsparcie, itp. Mi raczej by wadzilo, jakby Obama sie nie stawil. Zreszta niech pozna Nasz Piekny Kraj! :)

Co do miejsca spoczynku Pary Prezydenckiej, to nie pojmuje, czemu ludziom, ktorzy nie sa rodzina, tak przeszkadza co i gdzie. Ale ja wielu spraw nie kumam. Za daleko jestem widocznie i polityke Polski olewalam. Teraz jestem blisko - bolesnie blisko sercem, bo czuje sie skad pochodze. Mam nadzieje, ze ta tragedia zacznie laczyc moj narod - czas najwyzszy nastal.



RIP dla wszystkich, co odeszli tak nagle, tych w Chinach dzisiaj tez.

[*]
_________________
"The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
Ostatnio zmieniony przez Tunkashila 2010-04-14, 15:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Constantine 


Pomógł: 2 razy
Dołączyć: 27 Mar 2010
Posty: 371
Skąd: Liverpool
Wysłany: 2010-04-14, 15:10   

http://www.globalnaswiadomosc.com/
http://www.dailymotion.pl...er-the-crash-of

Propozycja do świeżo upieczonej administracji(do analizy) o rozdzielenie tematu na ogólny temat "dla tych co odeszli" poświecony jedynie osobom, wspomnieniom, oraz oddzielny np. "Przyczyny, przebieg, skutki katastrofy" do swobodnej dyskusji o sprawach pobocznych itd.
Bo sie bajzel zrobi, a na końcu bedzie wojna :)

[ Dodano: 2010-04-14, 16:13 ]
BTW. słychać wystrzaly...niby sensacja, byli tam funkcjonarjusze BOR, mieli broń, byl pożar.
Wklejam tekst chociaż sie jeszcze nie wgryzlem w te czy inne analizy.
Podobno zapis z czerwonych/czarnych skrzynek wiele wyjaśnia.
Jedno podejście, od razu fatalne.
 
 
Tunkashila 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 780
Skąd: z dalekiej krainy
Wysłany: 2010-04-14, 15:14   

Constantine napisać/a:
Propozycja do świeżo upieczonej administracji(do analizy) o rozdzielenie tematu na ogólny temat "dla tych co odeszli" poświecony jedynie osobom, wspomnieniom,

Z ust mi wyjales - niech ten temat pozostanie rodzajem Ksiegi Wpisow. W innych watkach mozna debatowac o polityce itp.

Dzieki
_________________
"The blood which runs in us is born of the blood of our Earthly Mother. Her blood falls from the clouds; leaps from the womb of the earth; babbles in the brooks of the mountains; flows wide in the rivers of the plains;."
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-04-14, 15:37   

bapaszka napisać/a:
Zyski? Tylko takie macie skojarzenia? Szkoda, ze nie slyszeliscie (a moze znacie?) Obamy wypowiedz wczoraj. Ogolnie, to sie tak przyjelo, ze na pogrzeby glowy danego panstwa jada przedstawiciele innych panstw. Sa tez tzw. protokoly dyplomatyczne, szacunek, wsparcie, itp. Mi raczej by wadzilo, jakby Obama sie nie stawil. Zreszta niech pozna Nasz Piekny Kraj! :)

Masz rację, zagalopowałem się w politykę, niepotrzebnie.

Tutaj spojrzenie na decyzję o pogrzebie na Wawelu. Nie wygląda to na decyzję rodziny bynajmniej.

http://b.janke.salon24.pl...prywatna-sprawa
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by Forum Komputerowe