Poprzedni temat «» Następny temat
Dzieje Egiptu, Wielka Piramida i jej historia
Autor Wiadomość
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
  Wysłany: 2010-07-20, 18:05   Dzieje Egiptu, Wielka Piramida i jej historia

Starożytne przekazy sugeruję, że Wielka Piramida była już bardzo leciwa,kiedy na Płaskowyżu Gizy'przystąpiono do budowy następnych i że była ona obłożona kamienną okładziną z wyrytymi na niej napisami zapowiadającymi kataklizmy, które czekają Ziemię.

Rzeźbione inskrypcje, które zdobiły oryginalne kamienne okładziny Wielkiej Piramidy w Gizie, opowiadały o przyszłości Ziemi. Co takiego mówiły? Może odpowiedzi na to należy szukać w odkrytych ostatnio proroctwach egipskich bogów i bogiń.
Spośród wszystkich tajemnic Ziemi najbardziej wyróżnia się ta, która otacza Wielką Piramidę. Z powodu jej natury napisano o niej więcej niż o jakiejkolwiek innej budowli. Czym ona jest... i w jakim celu ją wzniesiono? Aby odpowiedzieć na te pytania, należy zrozumieć sens tej budowli i wejrzeć w najistotniejsze i najbardziej podstawowe wierzenie starożytnych Egipcjan, które przez tysiące lat stanowiło fundament ich religii i streszczało się w słowach „Panowanie Bogów" - zwodniczym wyrażeniu implikującym, że w starożytnych władcach Egiptu było coś boskiego lub nadnaturalnego.
To prowadzi do tezy, która jest myślą przewodnią tego artykułu, że dawno temu do Egiptu przybył lud o wyższej inteligencji i stał się tam nośnikiem wiedzy. W egipskich podaniach nazywa się ich „Zespołem Bogów". Jeśli zrozumiemy i zaakceptujemy świętą literaturę kapłanów starożytnych świątyń jako zapis dziejów, wówczas powyższa teza pozwoli nam na nowo zrozumieć rzeczywistość minionych czasów.
Około roku 1450 ukazała się niezwykła księga zatytułowana Dzieje1, która zauroczyła wykształcone elity swoją intrygującą i nieprzemijającą tajemniczością. Jej autorem był grecki historyk Herodot z Halikarnasu (ok. 484 - ok. 430 p.n.e.)2, który wielokrotnie podróżował do Egiptu w celu badania historii tego kraju. Jego praca była rewelacją dla historyków renesansu, ponieważ nie była znana na Zachodzie aż do czasu jej przetłumaczenia na łacinę przez wielkiego humanistę i krytyka Lorenzo Vallę (1407-1457). W dziele tym Herodot podaje nie tylko szczegółowy opis „bogów i bogiń Egiptu", ale również najwcześniejsze opisy Wielkiej Piramidy oraz otaczających ją cudów. To, co dziś widzimy jako niszczejącą ruinę, Herodot widział w postaci bardziej zbliżonej do jej oryginalnego splendoru i nawet wówczas, 2400 lat temu, unikalna natura tej budowli wprawiła go w „konsternację".

„Pokryty inskrypcjami cud"

Pisząc w roku 449 p.n.e. o swoim siedmioletnim pobycie w Egipcie, Herodot podkreśla, że Wielka Piramida była wyłożona śnieżnobiałymi kamieniami, które były tak dokładnie dopasowane do siebie, że ich styki były ledwo widoczne nawet z bliska, co sprawiało, że wyglądała ona, jakby była wykonana z jednego kawałka białej skały. Według Herodota kamienie były „idealnie wypolerowane" i ozdobione „wprawiającymi mnie w wielkie zdumienie znakami i symbolami". Nazywa tę piramidę „pokrytym inskrypcjami cudem" i pyta w zdumieniu: „Skąd wziął się zamysł stworzenia tak zadziwiającej rzeczy?"
Również inne starożytne dokumenty potwierdzają, że kamienne okładziny były pokryte kiedyś inskrypcjami, które według wybitnego historyka z pierwszego wieku n.e. Józefa Flawiusza zawierały „szczególny rodzaj mądrości" (Dawne dzieje Izraela znane też pod tytułem Starożytności żydowskie).
Dodatkowych informacji na ten temat dostarcza rękopis autorstwa Abou Balkhiego, arabskiego astronoma z VIII wieku n.e., przechowywany w Bibliotece Bodleian Uniwersytetu Oxfordzkiego:
Dwie z nich [piramid] przewyższały resztę wysokością, która wynosita 400 cubitów-3, i były równie szerokie, jak długie. Zostały zbudowane z dużych kamiennych bloków tak dokładnie dopasowanych, że złącza było ledwie widać. Na zewnętrznym licu najlepszej budowli [Wielkiej Piramidy] były zapisane wszelkie formuły i cuda fizyki.
Zapiski Masoudiego, arabskiego historyka i pisarza z X wieku n.e., zawierają podobne informacje dotyczące inskrypcji na piramidzie i są jeszcze bardziej szczegółowe:
Na zbudowanej przez Starożytnych wschodniej lub Wielkiej Piramidzie byty wyryte sfery niebieskie, prawdopodobnie pozycje gwiazd i ich koła razem z historią i kronikami dawnych czasów i tym, co ma nadejść, każdym przyszłym wydarzeniem. Można tam również znaleźć stałe gwiazdy i to, co wynika z ich przechodzenia z epoki w epokę... i obrazy przedstawiające kreacje ich przodków.
Masoudi, manuskrypt nr 9576, Muzeum Brytyjskie
Mówiąc prościej, niektóre inskrypcje na Wielkiej Piramidzie były proroctwami, a według Ibn Haukala, arabskiego podróżnika i pisarza, także z X wieku, gdyby je skopiowano „zapełniłyby dziesięć tysięcy stron największych papirusowych kart, jakie potrafimy wyprodukować" (Murtedi, Historia egipskich wspaniałości; Murtedi czerpał swoje informacje ze starożytnych manuskryptów, których oryginalne dary powstania nie są znane).
Techniki, których „Rasa Panów" - bogów i bogiń - użyła do stworzenia tych inskrypcji i umieszczenia kamiennych okładzin na pochylonych pod kątem 51 stopni bokach Wielkiej Piramidy, stanowią wielką zagadkę przeszłości. Można nawet wyobrazić sobie, że te przekazy zostały wyryte rękami samych bogów i bogiń.

Płaskowyż Gizy zanurzony pod powierzchnią morza


Powtarzając za Koptami (potomkowie starożytnych Egipcjan), Masoudi pisze w manuskrypcie nr 9576 przechowywanym w Muzeum Brytyjskim, że Wielka Piramida była „pokryta nieznanymi i niezrozumiałymi napisami ludów i nacji, których nazwy i istnienie uległy dawno zapomnieniu".
Jednak autor rzekomo dwunastowiecznego koptyjskiego papirusu znalezionego w roku 1927 w egipskim klasztorze Hormeis nie widział żadnego problemu w odczytaniu inskrypcji umieszczonych na kamiennych okładzinach:
W ten sposób zbudowano Wielka Piramidę. Na pochyłych ścianach zapisano tajemnice nauki, astronomii, geometrii, fizyki oraz wiele użytecznych informacji, które każdy, kto rozumie nasze pismo [koptyjskie], może odczytać
Autor nieznany, manuskrypt przechowywany w Bibliotece Aleksandryjskiej, Aleksandria, Egipt
Ibn Batuta, czternastowieczny arabski historyk, komentuje to następująco:
Pierwsza piramida została zaprojektowana i zbudowana przez Thotha4 w celu zachowania w czasie potopu osiągnięć sztuki i nauki oraz innych naukowych zdobyczy.
M. Jomard, Quotations from Ancient Authors
(Cytaty ze starożytnych autorów), przekład z koptyjskiego prof. ben Abdullau, 1801

Thoth był jednym z członków Zespołu Bogów. Również najstarsza księga świata, Egipska księga zmarłych, głosi,
że to on skonstruował i zbudował Wielką Piramidę na podstawie wskazówek zawartych w „Księdze, która zstąpiła 2 Niebios". (J.-J. Champollion-Figeac, Literatura mądrości, Paryż, 1888). Mówi się o nim w starożytnych astrologicz-nych traktatach jako o tym, który przewodniczy „szóstemu klimatowi", co może odnosić się do regularnego cyklu zmian środowiska występującego na Ziemi.
Przywołajmy tu słowa (data nieznana) Sonchisa, egipskiego kapłana z Sais, który powiedział Solonowi (638-559 p.n.e.), ateńskiemu prawnikowi i kupcowi:
Wszyscy jesteście młodzi duchem, jako że nie macie żadnych starych tradycji, żadnych starożytnych wierzeń i wiedzy, które posiwiały z wiekiem. A powód tego jest następujący: wiele razy była ludzkość unicestwiana i wiele razy jeszcze będzie.

Profesor S.L. MacGuire, Manuscripts
in the Glastonbury Library (Manuskrypty
w Bibliotece Glastonbury, Salisbury, 1922
Słowa wypowiedziane przez innego egipskiego kapłana i cytowane w dziele Platona Timajos potwierdzają, że było wiele wcześniejszych katastrof:
Wy [Grecy] pamiętacie tylko jeden potop, a przecież wcześniej było wiele innych.
Platon, Timajos
Ta informacja jest potwierdzona w Camoos of Firazabadi (Słownik Firazabadiego),
wyjątkowym i rzadko wspominanym dziele opisującym tajemniczą przeszłość Egiptu napisanym w VIII wieku n.e. na podstawie danych zaczerpniętych ze znacznie wcześniejszych dokumentów. Jego oryginalna wersja jest obecnie przechowywana w Bibliotece Aleksandryjskiej. W dziele tym mówi się, że Wielka Piramida została zbudowana w starożytności przed katastroficzną powodzią nazywaną „Zalewem Wód". To twierdzenie podtrzymują rzadko omawiane opisy Herodota zawarte w jego Dziejach, jak choćby ten:
Zauważyłem, że na wzgórzach są muszle morskie i że sam gmach [Wielka Piramida] jest mocno zwapniony... i że sól wydziela się z gruntu w takiej ilości, że wręcz szkodzi piramidom.
Kiedy duński literat Frederic Louis Norden odwiedził piramidy w drugiej połowie lat 1730., ponad 2200 lat po Herodocie, na Płaskowyżu Gizy wciąż znajdowano morskie muszle. Był bardzo zdziwiony znajdując...
...duże liczbę muszli i skamieniałych ostryg, co jest bardzo dziwne, jako że Nil nigdy nie podnosi się tak wysoko, by zalać tę równinę, a nawet gdyby tam sięgał, to i tak nie można byłoby go uznać za ich źródło, ponieważ w tej rzece nie ma ani nigdy nie było żadnych skorupiaków. Chociaż w Nilu nie ma żadnych skorupiaków, występują one licznie w Morzu Czerwonym i można by zapytać, skąd wzięły się muszle, które można znaleźć przy samych piramidach?
Frederic L. Norden, Tmvels in Egypt and Nubia
(Podróżepo Egipcie i Nubii], Królewskie
Towarzystwo Naukowe, Kopenhaga, 1755-1757

Herodot i Norden podają, że morskie muszle znajduje się w piasku w całym tamtejszym regionie, co dowodzi, że w jakimś momencie płaskowyż z piramidami znajdował się pod powierzchnią morza. Obecnie postaramy się ustalić, kiedy i w jaki sposób do tego doszło.
Masoudi pisze, że Saurid Ibn Salhouk, król starożytnego Egiptu, zbudował dwie nowe piramidy w pobliżu...
...wielkiej białej skały, która wystawała z równiny i była wyższa od gór i tak regularna, że jej oblicze stanowiło cztery segmenty kuli zwężające się ku górze do gwiaździstych niebios; ta skała była stara, starsza od samego czasu.
Masoudi, Les Praińes d'Or, tom II, przekład
C. Barbier de Meynard; podobny opis jest zawarty
w pochodzącym z drugiego wieku dziele Pastor of
Hermas (Pastorz Hermas), Whitehaven Books,
Londyn, 1942; cytuje go również H.P. Bławacka
w kiś ujawnionej, 1877, księga II, „Teologia".

W Izis ujawnionej ta wielka biała skała jest opisywana jako „stara, z wyciosaną w niej dziurą". Jamblich (250-330 n.e.), syryjski przedstawiciel aleksandryjskiej szkoły mistycyzmu i studiów filozoficznych, odnotował w swoim dziele O tajemnicach, szczególnie egipskich, chaldejskich iasyryjskich, że na północnej ścianie Wielkiej
Piramidy było „uszkodzone w starożytności miejsce". Tak więc „wielka biała skała" to określenie Wielkiej Piramidy. W roku 820 n.e. arabski książę Abdullah Al-Mammum wykorzystał tę dziurę jako miejsce, z którego zaczął drążyć tunel do wnętrza budowli. Ostatecznie dotarł do wąskiego pochyłego korytarza, który dziś nazywany jest „zstępującym", i przystąpił do badania wnętrza Wielkiej Piramidy.
W swoich zapiskach Masoudi zakłada najwyraźniej. że Wielka Piramida była jedyną, jaka wówczas istniała, podczas gdy król Saurid Ibn Salhouk zlecił budowę dwóch podobnego kształtu budowli położonych w pobliżu. Być może jedną z nich była półprzeźroczysta alabastrowa piramida, która stała na zachód od Wielkiej („Złota zbroja", raport profesora Greavesa z około roku 1897 przechowywany w Bibliotece Aleksandryjskiej), zanim została zniszczona w roku 590 p.n.e. (Dzieje).
W rzadkim dokumencie z XIX wieku będącym dziełem arabskiego historyka Ibn Abd Hokmy znajdujemy taki oto intrygujący akapit:
Wielu historiografów zgadza się, że tym, który zbudował piramidy [z wyjątkiem Wielkiej Piramidy], byt król Egiptu Saurid Ibn Salhouk, który żył trzysta lat przed wielkim potopem. Inspiracją do tego był sen, w którym ujrzał, jak cała Ziemia została obrócona, ludzie leżeli twarzami do dołu, a gwiazdy spadały i uderzały o siebie, czyniąc wielki hałas, co sprawiło, że zatrwożony zadrżał. Rozbudzony tą przerażającą wizją zebrał głównych kapłanów ze wszystkich prowincji Egiptu, których było 130, z ich przywódcą Aclirnonem i opowiedział im o wszystkim. Kapłani zmierzyli położenie gwiazd i po sporządzeniu prognoz przepowiedzieli potop. Król zapytał: „Czy obejmie on nasz kraj?" l odrzekli: „Tak i zniszczy go". Zostało jednak jeszcze trochę lat, zanim miał
nadejść, i król rozkazał zbudować dwie piramidy z komo¬rami, w których miano zmagazynować wszelkiego rodzaju niezwykłości i skarby. Na ścianach i sufitach piramid wygrawerowano wiedzę z takich dziedzin nauki, jak astronomia, matematyka i medycyna.

Ibn Abd Hokm, przekład dokumentu przechowywanego w Bibliotece Aleksandryjskiej
Opis Ibn Abd Hokmy roi się od faktów poddawanych w wątpliwość, ponieważ pokryte inskrypcjami komory, o których mówi, nie występują w piramidach, które pozostały do dziś na Płaskowyżu Gizy.
W rzeczywistości istnieje szczegółowy opis jednej z dwóch piramid króla Saurida Ibn Salhouka, który ujawnia, że miała ona...
...siedem wejść, każde wykonane z jednego kamienia i zamykane jednym zamkiem z taką dokładnością, że nie można ich było otworzyć siłą; że znajduje się tam siedem komór poświęconych siedmiu planetom, a w każdej komorze jest bożek ze złota z jedną ręką na ustach i z inskrypcją w języku sind [starożytny język] na czole, tak że kiedy wchodzący przeczyta inskrypcję, bożek otwiera usta i ukazuje klucz, który pozwala na wejście do różnych pomieszczeń.
Pułkownik Howard Vyse, Operation Carried on
at the Pyramids ofGizeh in 1837 (Operacje
prowadzone w piramidach Gizy w roku 1837),
James Fraser, Londyn, 1840, tom. II, str. 348
Po ukończeniu swoich piramid król Saurid Ibn Salhouk rozkazał, aby:
...inskrypcje umieścić w równoległych liniach z góry do dołu... [zawierające] tajemnice astrologii i inkarnacji... a zbudował je w sześć miesięcy, po czym pokrył kolorowym
jedwabiem... następnie przybrał Wielką Piramidę pasami materiału z Jemenu, a potem brokatem... wywierały one taki zachwyt, że były czczone... i szły pielgrzymki do piramid.

Dr A. Sprenger, ok. 1835, cytaty z Wędrownych
gwiazd Al-Akbariego z XIV wieku, zamieszczone
w Ancient Egypl (Starożytny Egipt) prof. Charlesa
L.C. Stantona, Wydawnictwo Bloomsbury,
Londyn, 1849.
Kapłani oświadczyli królowi, że wielka powódź nadejdzie z „konstelacji Lwa", po czym uderzy „ogień z niebios". Nie jest łatwo odtworzyć układankę, kiedy brak jest trzech czwartych wszystkich jej kawałków, tym niemniej z tej starożytnej kroniki wynika istotna wiadomość: przewidywano wystąpienie na Ziemi wielkiego zamieszania i król żądał zachowania określonych informacji w i na kamiennych piramidach. Zanim umarł, doprowadził do wygrawerowania na kamiennej tablicy następującej instrukcji:
Zbudowałem piramidy, aby zapobiec okropnym skutkom potopu, który ma nawiedzić Ziemię... Pozostawiłem do uznania naszych ludzi datę, kiedy udadzą się w góry w obawie przed wodami.
M. Jomard, Cytaty ze starożytnych autorów
Król planował ocalenie Wielkiej Piramidy i swoich nowych dwóch piramid od zniszczenia w trakcie zapowiedzianego kataklizmu, zaś nadzwyczajny sposób, jakiego użył, by to osiągnąć, podaje historia.

Ochrona piramid i Sfinksa przez kamiennych strażników

Arabskie legendy wiernie przechowały historię i szczegóły budowy dziwnych kamiennych strażników stworzonych w celu ochrony piramid przed zniszczeniem. Zostali oni opisani w starożytnych pracach opowiadających o tajemnicach zaginionego świata (na przykład w Słowniku Firazabadiego), ale współcześni nam autorzy rzadko o nich wspominają.
Wybitny egiptolog profesor Gaston Maspero, który piastował stanowisko dyrektora generalnego Egipskiej Służby ds. Zabytków od końca XIX do początku XX wieku, rozszerzył ten komentarz, stwierdzając:
Król Saufid Ibn Salhouk ustanowił dla każdej z piramid strażnika, umieszczając w dwóch nowych piramidach ciała poprzednich królów, wróżbitów i bożków, którzy mieli chronić je przed zniszczeniem.
Prof. Gaston Maspero, Histoire Egyptienne (Historia Egiptu), przekład Maguire, około 1901, str. 107
Według późniejszych badaczy, ci „strażnicy" byli „naj¬bardziej wydajnymi cerberami" - cerber w greckiej mitologii to straszny trójgłowy pies strzegący bram Hadesu (E.A. Wallis Budge, Przewodnik po Egipcie i Sudanie, Muzeum Brytyjskie, 1948).
Oto, co Profesor Maspero dodaje do naszej skromnej wiedzy na ten pasjonujący temat:
Strażnikiem piramidy orientu [wschodniej, Wielkiej Piramidy] był biało-czarny kamień i kilka bożków z białego kamienia siedzących na tronie z szeroko otwartymi oczami. Obok
nich znajdowała się halabarda [coś w rodzaju połączenia dzidy z toporem]. Gdy wzrok jakiegoś nieszczęsnego intruza padał na halabardę, rozlegał się potworny hałas, który sprawiał, że jego serce zamierało i wkrótce padał martwy. Był tam również duch, którego obowiązkiem było służenie strażnikowi, do którego nie wolno mu było mówić. Strażnikiem piramidy okcydentu (zachodniej, przed potopem, już nieistniejącej) był bożek wykonany z twardego czerwonego kamienia trzymający w rękach coś w rodzaju halabardy, na którego głowie siedział zwinięty wąż, który rzucał się na każdego, kto się doń zbliżył; okręcał się wokół gardła intruza i z miejsca go uśmiercał. Również i temu strażnikowi był wyznaczony duch do służenia, który był bardzo brzydki i zdeformowany. Strażnikiem trzeciej piramidy był mały posążek bożka wykonany z przezroczystego kamienia, który przyciągał uwagę każdego, kto nań spojrzał, i sprawiał, że biedak umierał lub tracił zmysły. Podobnie jak dwie pozostałe i ta figurka miała swego wiernego ducha.

Prof. Gaston Maspero, The Destruction ofMen (Unicestwienie ludzi), ok. 1898, tom. l, str. 2
Czternastowieczny egiptolog Soyuti, o którym wiemy niewiele, podaje, że król Saurid Ibn Salhouk umieścił ponadto przed Sfinksem „strażnika-maskotkę", która „nie dopuszczała doń pustynnego piasku" (manuskrypty 660 i 780 w Katalogu Uri przechowywane w Bibliotece Bodleian). Soyuti pisze również, że król tak wszystko zorganizował, by „skarby mieszczące się w jego piramidach były strzeżone przez duchy, które często widywano, jak kręciły się wokół budowli o zmierzchu i w południe"
Tony Bushby
O autorze:
Tony Bushby mieszka w Australii i od najmłodszych lat interesuje się zjawiskami metafizycznymi, co umożliwiło mu nawiązanie kontaktów z wieloma towarzystwami i stowarzyszeniami na całym świecie. W rezultacie udostępniono mu rzadkie biblijne manuskrypty znajdujące się w archiwach i muzeach oraz w prywatnych bibliotekach. Jest autorem pięciu książek będących rezultatem prowadzonych na własny koszt przez kilkanaście lat szczegółowych badań oraz licznych podróży do Egiptu, Anglii, Walii, Szkocji, Francji, Niemiec, Belgii, Włoch, Nowej Zelandii, USA i na Środkowy Wschód: The Bibie Fraud (Biblijne oszustwo), The Secret in the Bibie (Sekret w Biblii), The Crucifixion of Truth (Ukrzyżowanie prawdy), The Twin Decep-tion (Oszustwo związane z bliźniakami} i The Christ Scandol (Skandal związany z Chrystusem).

Przełożył Jerzy Florczykowski

Przypisy:
1. W rzeczywistości było to 9 ksiąg opisujących także geografię i historię Grecji, Persji i Egiptu oraz okolicznych krain. - Przyp. tłum.
2. Według innych źródeł urodził się on około roku 489, a zmarł około roku 425. - Przyp. red.
3. Jednostka długości używana w starożytnym Egipcie wynoszą¬ca około 45 cm. - Przyp. tłum.
4. Inna pisownia Thot - egipski bóg Księżyca, patron mądrości, mąż bogini Maat, uważany za wynalazcę egipskiego pisma (hieroglifów), kalendarza, arytmetyki, geometrii, muzyki i rysunku. Znany jest także jako mag i lekarz, zarówno bogów, jak i ludzi. Przedstawiany był jako ibis lub pawian albo człowiek z głową tych zwierząt. - Przyp. tłum.


Dziwny znak poziomu wody na Wielkiej Piramidzie

Z niekorzyścią dla naszej historii Masoudi nie podaje daty urodzenia i zgonu króla Saurida ibn Salhouka, informując tylko, że żył on 300 lat przed wielką powodzią. Ta arabska legenda jest jedną z wielu opisujących podanie o nadejściu wielkiego potopu i podejmowanych przez ówczesnych przywódców próbach ocalenia ważnych informacji przed jego skutkami.
Zewnętrzne inskrypcje na Wielkiej Piramidzie są oryginalnym i głównym źródłem nadzwyczajnej wiedzy pochodzącej z niebios i przypuszczalnie taki był jeden z powodów jej zbudowania. Należy pamiętać, że zapisy starożytnych szkół tajemnic utrzymują, iż wiele egipskich budowli zostało wzniesionych częściowo po to, aby „stworzyć stałe Komnaty Wtajemniczenia, a częściowo jako skarbiec i sanktuarium, w którym miał być przechowany jakiś wielki talizman mocy w czasie zatopienia, o którym Wtajemniczeni wiedzieli, że jest nieuniknione"
(W. Scott-Elliot, The Story ofAtlantis (Historia Atlantydy),, wstęp do pierwszego wydania, A.P. Sinnett, 1896, str. 38).
Z tego wynika, że wzmianka o morskich muszlach i zwapnieniach wysoko na Wielkiej Piramidzie, zapisana przez Herodota ponad 2400 lat temu, stanowi dowód na to, że ta budowla została wzniesiona przed potopem. Tę teorię potwierdzają arabskie podania, które bardzo często były dyskredytowane lub ignorowane przez egiptologów głównego nurtu.
Hipotezy głoszące, że Wielka Piramida znajdowała się przez jakiś czas w trakcie swojego długiego istnienia pod wodą, potwierdza nadzwyczajny fakt, nie dyskutowany otwarcie przez egiptologów, że na dwóch trzecich jej wysokości na wszystkich czterech ścianach znajduje się ślad wskazujący, że kiedyś do tego miejsca sięgała woda. Pouczające jest to, że na sąsiedniej piramidzie Chefrena5 takiego znaku nie ma, co dowodzi, że przebarwienie bloków skalnych Wielkiej Piramidy, bez względu na to, co było jego przyczyną, nastąpiło przed zbudowaniem piramidy Chefrena.
Warto podkreślić, że ocalałe na wysokim poziomie bloki białej okładziny pokrywającej piramidę Chefrena są nieregularne, postrzępione, cienkie i niedokładnie wpasowane, zaś sama budowla jest gorszej jakości od sąsiedniej Wielkiej Piramidy. Istotny wydaje się również fakt, że kamienie okładzinowe piramidy Chefrena nie są ozdobione „niebiańskimi sferami" oraz innymi rzucającymi się w oczy informacjami, jak te, które pokrywały Wielką Piramidę.

Zaginiona wiedza o przyszłości Ziemi

Niestety, w XII wieku Wielką Piramidę odarto z białych kamieni okładzinowych o łącznej powierzchni 22 akrów (8,9 ha) i wykorzystano je jako budulec przy wznoszeniu kairskiego meczetu i fortyfikacji. Wraz z ich usunięciem zniknęły „sekrety Niebios... historia i kroniki minionych czasów... i tego, co ma nadejść", dostępne niegdyś wszystkim na wielkich białych „ścianach pamięci"
(E. Guimet, Tnie Chronicles (Prawdziwe kroniki), ok. 1480, tom xvii, str. 41, ze starszych manu­skryptów, opublikowana przez Bibliotekę Aleksandryjską).
Te informacje były wyryte w kamieniu, kiedy Egiptem „rządzili bogowie i boginie, którzy mieszkali na Ziemi razem z jej rdzennymi mieszkańcami, i jeden z nich był zawsze nadrzędny w stosunku do pozostałych"
(Herodot, Dzieje).
W czasie bezczeszczenia Wielkiej Piramidy około roku 1100 n.e. odnotowano, że na Płaskowyżu Gizy było:
...osiemnaście piramid... każda z piramid była poświęcona gwieździe... kilka z nich ma stopnie lub poziomy, ale większość ma pochylony ciągły kształt i gładką powierzchnię... początkowo wzniesiono je w odpowiedzi na przepowiednie gwiazd mówiące o nadejściu potopu... zawierały wszelkie amulety i talizmany... wiele piramid zostało zniszczonych przez Karakouscha... który z uzyskanego z nich materiału zbudował Kela Gebel [cytadelę], mury Kairu i groblę tworzącą łuk w pobliżu Gizy...
te, które ocalały, zawierały niebezpieczne galerie i niektóre z nich łączyły się Fajum [na południe od Kairu, tam gdzie kiedyś był 1500-komnatowy marmurowy „Labirynt" i „ogromna piramida z figurkami zwierząt na ścianach" (Dzieje)].

Makrizi (lub Al-Maqrizi), egipski historyk (1364-1442), z manuskryptu nr 671 w Katalogu Uri, wyjątki passim ze stron 92-97 przekładu dra A. Sprengera w Egipskich
tajemnicach Ouvaroffa, wydanie z roku 1849
Wzmianka Makriziego o „osiemnastu piramidach" w północnym Egipcie w XII wieku dowodzi, że zanim w roku 1837 przybył tam pułkownik Vyse, dziewięć z nich zostało zniszczonych, ponieważ w swojej książce Operations Carried on at the Pyramids of Gizeh in 1837 podaje on dokładne wymiary dziewięciu stojących na płaskowyżu piramid. Dziś są już tylko trzy.

Dziwna świątynia na Płaskowyżu Gizy

Wielka Piramida nie była jedynym obiektem na Płaskowyżu Gizy posiadającym wyryte inskrypcje, ponieważ dołączone do Camoos of Firazabadi załączniki przekazują taką oto ciekawą informację:
Poniżej potudniowo-wschodniej ściany Wielkiej Piramidy jest Długa Swiętynia z ryczącym monstrum o głowie lwa uformowanej z kamienia umieszczonego wysoko z przodu... jego zadaniem jest odpieranie nieszczęść napływających z gwiazd... jego widok napawa strachem i wszystko, co się z nim wiąże, jest tajemnicze... wywołuje zdumienie u wszystkich patrzących... zwykli ludzie zwą go Balhouyah Balbit [Wielki Barabi]... jego stopnie dookoła pną się w górę; jest odchylony w górę i do tyłu... ma płaski wierzchołek z miejscem, które wystarczyłoby dla dziewięćdziesięciu odpoczywających wielbłądów [170 m2?]... posiada sekretne wrota prowadzące do komór... wszystkie pionowe ściany są przyozdobione wyobrażeniami gwiazd, kuł i inskrypcjami z medycznych traktatów.
Camoos of Firazabadi, passim
To starożytny opis oryginalnego Sfinksa z głową lwa i nazwą, która do momentu podbicia Egiptu przez Greków w IV wieku p.n.e. brzmiała inaczej. Na tym etapie jego istnienia jego wygląd rodził strach do tego stopnia, że Arabowie nazwali tę budowlę Abu al-Hol (Ojciec Przerażenia)
(Manuskrypt Abu al-Hol, Biblioteka Aleksandryjska).
Znany rosyjski pisarz, podróżnik i malarz Mikołaj K. Roerich (1874-1947) żył przez wiele lat w Tybecie, gdzie, jak wyznał, „wydobył na światło dzienne skarby Egiptu znajdujące się w pewnym tybetańskim klasztorze". W roku 1939 zaprezentował interpretację swojej unikalnej wiedzy na temat tego, czym był pierwotnie Sfinks, i z jakiegoś powodu namalował swój obraz jako lustrzane odbicie. W subtelnym i zawoalowanym stylu przedstawił głowę lwa patrzącego w górę dzikim wzrokiem z dużą agresywnie rozwartą paszczą z ostrymi sterczącymi zębami.Roerich ukazuje Sfinksa pozbawionego przednich i tylnych łap,sugerując przypuszczalnie,że pierwotnie ich nie było (zostały wykute przypuszczalnie w czasie okupacji Egiptu przez Rzym)

Czy Ziemia przechwyciła Księżyc w czasie kosmicznego kataklizmu?

Obecnie powszechnie przyjmuje się, że oryginalny łeb lwa został przekuty w czasach faraonów i że jego schodkowa podstawa także została przekształcona, być może przez erozję wodną wywołaną uderzającymi w nią przez setki lat falami cofających się wód potopu. Nie wiemy, kiedy dokładnie doszło do tego wielkiego kataklizmu. Nieco światła na to rzucają jednak podania różnych starożytnych kultur.
Legendy ludów zamieszkujących Afrykę, Wyspy Wielkanocne, południową Grecję, Meksyk i Południową Amerykę, w tym Indian kolumbijskich z wysoko położonych sawann, utrzymują zgodnie, że „wielki kataklizm spadł na Ziemię, zanim Księżyc zaświecił na niebie"
(Harold T. Wilkins, Mysłeries ofAncient South America (Tajemnice starożytnej Południowe] Ameryki), Rider & Co., Londyn, 1946; patrz także H.S. Bellamy, Built Be-fore the Flood (Wzniesione przed Potopem), Faber & Faber, Londyn, 1943; Immanuel Ve!ikovsky, Worlds in Collision (Zderzenie światów), Macmillan, 1950).
Ten pogląd wspierają istniejące w świątyniach inskrypcje oraz starożytne arabskie, tybetańskie, hinduskie i syberyjskie przekazy mówiące o istnieniu tajemnych podziemnych komór zawierających inskrypcje głoszące, że Księżyc nie zawsze świecił na niebie.

Wprowadzenie do starożytnych świętych pism Kangjur6 zatytułowanych „Komentarze lamy", spisanych rzekomo „niebiańskimi literami" przez deloga (lamę wysokiego stopnia), wspomina o pochodzących sprzed około 6000 lat wzmiankach mówiących o istnieniu w przeszłości „purpuro­wego miasta [Szambala?] położonego pośród zieleni Tybetu", ludu zwanego „ekstraktorami świadomości" i, co istotne dla naszych rozważań, „Ziemi bez Księżyca".
Autor H.S. Bellamy rozwinął teorie wcześniejszego autora Hansa Hoerbigera dotyczące bezksiężycowej Ziemi
i stwierdził, że planeta naszego układu słonecznego o nazwie Luna została „przechwycona" przez siłę grawitacji Ziemi i stała się jej obecnym satelitą, Księżycem. Zdaniem au-torów-erudytów (Bellamy'ego i Hoerbigera) to kosmiczne wydarzenie miało miejsce tysiące lat temu i „doprowadziło do osuszenia Morza Mongolskiego" (Built Before the Flood). Ten niesamowity potok wód wlał się do Morza Czarnego i przebiwszy się przez Bosfor, utworzył to, co dziś znamy jako Morze Śródziemne.
Poziom wód podniósł się znacznie powyżej dzisiejszego, co wyjaśnia według tej teorii znak po­ziomu wody w górnej części Wielkiej Piramidy.
Jak nietrudno przewidzieć, te wydarzenia mogły w połączeniu ze zmianami klimatu zmienić wygląd całej planety. Szarpnięcia, skręty i zwroty Ziemi, do których doszło pod wpływem tego gigantycznego kosmicznego zamieszania wywołanego przez Lunę, mogły doprowadzić do zatopienia pewnych obszarów (Atlantyda?) i wyniesienia gór (Himalaje?).
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że musiało minąć kilka stuleci, zanim Luna ustabilizowała się na swojej orbicie jako nasz Księżyc, i że występujące w tym czasie odpływy i przypływy wywoływały paroksyzmy Ziemi, które objawiały się gigantycznymi falami morskimi i erupcjami dręczącymi przerażone niedobitki ludzi, to z łatwością zrozumiemy, dlaczego Księżyc cieszy się złą opinią i jest łączony ze złem. I tak oto .,Grzech stał się imieniem babilońskiego boga Księżyca", który panował według ówczesnych ludzi nad tym ciałem niebieskim (lub żył wewnątrz niego) (Dictionary of the Bibie (Słownik biblijny}, pod redakcją drą teologii Jamesa Hastingsa, 1914, str. 863). W pewnym okresie Księżyc obdarzano tytułem „Pan Księżyc" (w języku łacińskim Deus Lunus - Bóg Księżyc) i jego urodziny obchodzono 25 grudnia, ponieważ tego dnia po raz pierwszy ujrzano go na niebie (Camoos of Firazabadi).
Łatwo zrozumieć sceptycyzm inteligentnego czytelnika, któremu trudno uwierzyć, że Księżyc nie zawsze był naszym satelitą, a jeszcze bardziej jego niedowierzanie wobec przekazów zawartych w podaniach i legendach wielu narodów mówiących, że to Wenus oświetlała kiedyś jasno Ziemię a nie Księżyc.
Po czterdziestu latach poświęconych badaniu historii starożytnych mieszkańców Meksyku, Harold T. Wilkins napisał:
Interesujące jest to, że Meksykanie mówili, iż to planeta Wenus rozświetlała wschodnie niebo, a nie Księżyc.
Mysteries ofAndent South America
(Tajemnice starożytnej Południowej Ameryki)
W pierwszym wieku naszej ery (około roku 77) wybitny historyk i przyrodnik Pliniusz Starszy (23-78 n.e.) napisał w swoim dziele Naturalis historia (Historia naturalna), że kiedyś doszło na Ziemi do wielkiej powodzi wywołanej przez zmianę koloru, wielkości, kształtu i orbity Wenus.
Starożytna Księga Enocha podaje, że masowa powódź na Ziemi została spowodowana przez przesunięcie bieguna i że „Ziemia przechyliła się i nastąpiły zniszczenia" (l Enoch 65,1), Ze współczesnych badań naukowych wynika, że 5500 lat temu lub więcej doszło do potężnej ka­tastrofy.
Co jednak z przyszłością? Czego możemy dowiedzieć się z przepowiedni piramidy? Aby odpowiedzieć na te pytania, odwołamy się do pewnych intrygujących starożytnych zapisów.

Starożytne przepowiednie nadejścia kataklizmu

Należy przyjąć, że jeśli przyszłość można dokładnie przepowiedzieć, to musi ona już istnieć, co prowadzi nas ku Tempie Dialogues (Dialogi świątynne), podsumowaniu przepowiedni pozostawionych przez bogów i boginie Egiptu. Dokument ten znaleziono w Kolekcji Ksiąg Rzadkich Biblioteki Aleksandryjskiej i niedawno przetłumaczono na język angielski. Zawarte w nim przepowiednie pochodzą prawdopodobnie z inskrypcji mówiących o „tym, co ma nadejść, i o każdym przyszłym wydarzeniu", zapisanych kiedyś na ścianach Wielkiej Piramidy (ibid.). Jest to zestawienie 49 niebiańskich przepowiedni, które egipscy kapłani zachowali w swoich bibliotekach, mówiących o tym, że Ziemia zbliża się do nowego okresu wielkich wydarzeń, które bogowie i boginie przewidzieli tysiące lat temu.
Proroctwa mędrców Szambali, mitycznego miasta położonego w północnym Tybecie, mówią, że „Nowa Era zacznie się wśród grzmotów i błyskawic" (Agni Yoga przekazana Mikołajowi i Helenie Roerichom, 1929. str. 277), ale czym jest to, co może wywołać taką kosmiczną epokę?
Tempie Dialogues mówią, że w naszym układzie słonecznym ma rozbłysnąć „astronomiczne ciało", „kiedy Słońce i Księżyc... Tishya i Jowisz znajdą się w jednym pałacu". Według orientalistów Tishya to jedna z gwiazd konstelacji Raka (G.N. Roerich, Izbrannyje Trudy (Dzieła zebrane), Moskwa, 1967). Tak więc bogowie i boginie przewidzieli wystąpienie katastroficznego dla Ziemi okresu, kiedy ta gwiazda znajdzie się w koniunkcji7 ze Słońcem, Księżycem i Jowiszem.
(IMG:http://images38.fotosik.pl/35/eb3b3808757ccfb7m.jpg)

Na tym liczącym sobie 100 lat zdjęciu Sfinksa wyraźnie widać schodkowe konstrukcję oryginalnej świątyni. Tu również nie widać przednich łap. (Filmowa Biblioteka Zabytków Egiptu)

Być może jest to tylko zbieg okoliczności, ale w starożytnej chińskiej i tybetańskiej astrologii Tishya jest nazwą jednej z 72 złowrogich gwiazd i oznacza „ziemskiego kata"
(E.T.C. Werner, A Dictionary of Chinese Mythology (Słownik chińskiej mitologii), Nowy Jork, 1961).
Znaczenie liczby 72 w starożytnych podaniach wiąże się z 72 towarzyszami Seta, którzy byli zamieszani w zamordowanie jego brata, Ozyrysa, męża wielkiej egipskiej bogini Izis, „Królowej Niebios" (Dzieje). Byli oni członkami Boskiej Kompanii (o której była mowa w l części artykułu). Wiemy również, że w Księdze Wyjścia (Exodus) znajdują się 72 kodowane słowa i identyczną liczbę mamy w starożytnym tybetańskim podaniu. Interpretacja słowa „Tishya" może być kwestionowana przez specjalistów od sanskrytu, ale jednej rzeczy można być absolutnie pewnym: Tishya jest starożytną nazwą gwiazdy lub komety. W tybetańskiej wizjonerskiej księdze
Epoch of Maitreya (Epoka Maitreji) znajdujemy potwierdzenie egipskich i innych proroctw dotyczących nadejścia niemile widzianego ciała gwiezdnego. Pod chwytliwym tytułem „Nauka cykli" znajdujemy taką oto wzmiankę:
Gwiazdy objawiają nową erę. Kosmiczny ogień znowu zbliża się do Ziemi. Ludzkość" ponownie zostanie poddana sprawdzeniu, czy jej Duch rozwinął się wystarczająco... a fale zmyją byty niegodnych... będą błyskawice, gromy i deszcze gwiazd.
Epoch ofMaitreya (Epoka Maitreji), kolekcja Dunhuang, British Library
To proroctwo jest uderzająco podobne do przepowiedni Apaczów mówiących o utrzymującym się przez tydzień czerwonym niebie („Noc czerwonego nieba", Nexus, nr 10 (2/2000)).
W tym czasie nawet ogromna himalajska wyżyna Tybetu ma być „zmyta płynącymi wodami, przy­puszczalne wodami pływu" (Andrew Tomas, Shambhala: Oasis of Light (Szambala - oaza świa­tłości), Sphere Books, Londyn, 1977, str. 164).
Potopowi temu mają zgodnie z przepowiednią towarzyszyć gwałtowne erupcje, trzęsienia ziemi i huragany. Ten kataklizm przybierze takie rozmiary, że całe populacje zostaną przemieszczone w inne miejsca.
Tempie Dialogues podają pod tytułem „Zmiażdżenie pająków chciwości", że ten okres kary bę­dzie trwał 49 dni i jego niebiańskim celem będzie oczyszczenie świata z nienawiści, wojny, fałszu, zabobonów, moralnej korupcji, chciwości i materializmu. To te wady są odpowiedzialne, jak się wydaje, za skażenie mentalnej atmosfery, o czym z niepokojem mówią indiańscy mistycy. Jeśli potraktujemy te egipskie proroctwa poważnie, to będzie to znaczyło, że nadchodzi era o wielkim znaczeniu, której głównym sprawcą jest brak ducho­wego rozwoju ludzi.
Na początku lat 1880. Mahatma Koot-Hoomi (K.H.), tybetański prorok i mędrzec napisał do brytyjskiego dziennikarza A.P. Sinnetta list, w którym opisał zbliżającą się zza Jowisza „Raja-sun", która była ukryta dotąd przed ludzkim wzrokiem:
...oko żadnego śmiertelnika nigdy jej nie widziało w czasie tej naszej Rundy [regularnego cy­klu?]... W swojej obecnej pozycji w przestrzeni, wręcz niewyczu-
walnie małej, metaliczne substancje, z których jest głównie złożona, rozszerzają się i stopniowo przekształcają w przypominające powietrze ciecze...

Mahatma Letters toA.P. Sinnettfrom
the Mahatmas M. and K.H. (Listy mahatmy do
A.P. Sinnetta od mahatmów M. i K.H.),
Frederick Stokes Co. Publishers,
Nowy Jork, 1924, List XXIIIB, str. 167

Ta wypowiedź rzuca nieco światła na zagadkę „astronomicznego ciała" i „kosmicznej sprawiedliwości", które czyhają według Tempie Dialogues na ludzkość i będą według wschodnich poglądów karą za zbiorową karmę świata.
Jeśli ma dojść do tych wydarzeń lub jeśli mają być one powtórzone w ramach długiego naturalnego cyklu, czy poprzedzą je jakieś wcześniejsze znaki? Matka Shipton (Ur-sula Sontheil, 1488-1561) przepowiedziała, że światowa katastrofa będzie poprzedzona „światłem na niebie"
(Mother Shipton's Prophecies after the most exact copy of 1641 (Przepowiednie Matki Shipton według najdokładniejszej kopii z roku 1641), Yorkshire, 1989).
Warto zauważyć, że w roku 2004 astronomowie zauważyli w dużej odległości od Ziemi asteroidę o szerokości 400 metrów i oznaczyli ją jako „2004 MN4". W roku 2005 zmieniono jej nazwę na „99942 Apophis" od egipskiego boga-węża8 i obecnie jest ona przez cały czas bacznie obserwowana ze względu na jej przewidywany bliski przelot obok Ziemi w roku 2036.
Niepokojące przepowiednie Merlina kończą się dramatyczną wizją bogini Ariadny zmieniającej porządek kosmiczny, która zmusza „Wenus do opuszczenia wyznaczonych dla niej dróg", co tworzy nową rzeczywistość
(Geoffrey z Monmouth, The Prophecies of Merlin (Przepowiednie Merlina), na podstawie tłumaczenia zamieszczonego w RJ. Stewart, Merlin: The Prophetic Vision and Mystic Life (Merlin - prorocze wizje i mistyczne życie), Penguin Arkana, 1994).
To fascynujące, jako że blisko 2000 lat temu Pliniusz Starszy odnotował, że kiedyś doszło na Ziemi do potężnego potopu, ponieważ Wenus zmieniła swoją orbitę.
Być może jest to naturalny/uniwersalny cykl, w związku z czym należy wziąć pod uwagę możliwość, że pewnego dnia Wenus powróci tam, gdzie niegdyś rezydowała, jeszcze przed zbudowaniem Wielkiej Piramidy. Jeśli tak, to wówczas Księżyc urwie się ze smyczy ziemskiej grawitacji i wróci na swoją wcześniejszą orbitę. W tym scenariuszu Wenus znowu rozświetlałaby nocne niebo.
Próbując określić niemożliwą do ustalenia datę przewidywanego kosmicznego kryzysu, ponownie wracamy do Tybetu po radę, co mamy obserwować jako ostrzeżenie przed tym zagrożeniem. Odpowiedź znajdujemy w Listach mahatmy pod nazwą „Święty Znak" i ponownie jesteśmy kierowani do Egiptu:
Kiedy Wielki Barabi [starożytna nazwa Sfinksa] z Gizy wybrzmi swoje ostrzeżenie, przygotujcie się na wielkie zmiany.
Mahatma Morya, Mahatma Letters (Listy Mahatmy), cytowane w Passport to Shambhala (Paszport do Szambali), Towarzystwo Geograficzne Zachodniej Syberii, 1923, List 58, str. 79
To ostrzeżenie może nadejść jutro lub za tysiąc lat. Może odpadnie głowa Sfinksa lub zapadną się jego plecy. Mimo całej powagi nie powinniśmy traktować tych przepowiedni nazbyt poważnie, jako że setki dawniejszych zapowiedzi końca świata nie ziściły się. Być może powinniśmy podążyć logiką znanego amerykańskiego twórcy kreskówek, Charlesa M. Schulza, autora zabawnego komiksu Peanuts (Orzeszki ziemne}, który ustami swojego bohater powiada:
— Nie martwcie się tym, że dziś ma być koniec świata. W Australii jest już jutro!

Tony Bushby
Przełożył Jerzy Florczykowski
(IMG:http://images33.fotosik.pl/413/52e1368180ea2837m.jpg)

Zdjęcie nie przetłumaczonego papirusowego zwoju będącego częścią Tempie Dialogues (Dialogiświątynne). Możliwe że został on spisany w schodkowej świątyni Sfinksa w Gizie. (Biblioteka Aleksandryjska)

Przypisy:
5. Druga co do wielkości piramida w Gizie i grobowiec faraona Che-frena, czwartego władcy starożytnego Egiptu z IV dynastii, który zgodnie z oficjalną historią był również budowniczym Wielkiego Sfinksa. Nazwa własna tej piramidy oznaczała Chefren-jest-Wielki. - Przyp. tłum.
6. Kangjur to tybetański kanon świętych tekstów buddyzmu zawarty w około 100 tomach. Zbiór ten obejmuje księgi wczesnych szkół i późniejsze sanskryckie. Kangjur gromadzony był w Tybecie od ósmego wieku naszej ery, gdzie znanych było kitka jego edycji. - Przyp. tłum,
7. Koniunkcja to w astronomii ustawienie ciał niebieskich i obserwatora w jednej linii. - Przyp. tłum.
8. Apofis to w mitologii Starożytnego Egiptu demon ciemności
1 chaosu utożsamiany czasami z Setem. - Przyp. tłum.


zawarte tutaj informacje nie są moje
_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
Ostatnio zmieniony przez LadySakh 2010-08-18, 11:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
carrey 

Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 616
Skąd: z zielarni
Wysłany: 2010-07-20, 21:08   

jakbym czytał Sarę LOL :D
_________________
ty sikasz bo musisz, ja sikam bo chcę
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-07-20, 21:46   

Jeżeli te źródła dają dobre informacje to jest to bardzo ciekawe. Nie zgadzają mi się za to mocno datowania, Himalaje wypiętrzyły się około 20 mln lat temu a nie kilka tysięcy, to jakaś bzdura. Sfinks jest owszem, różnie datowany, ale w ostatnich 5 tysiącach lat nie przebywał długo pod wodą - a nosi takie ślady. Najwcześniejsza możliwość wg. badaczy klimatu to 12 tysięcy lat temu mógł być.

Nie wiem od kiedy Księżyc kształtuje krajobraz i życie na Ziemi ale też raczej są to miliony lat a nie tysiące. Z Wenus to już niespodzianka, nie lekceważę przekazów Indian ale... w głowie się nie mieści żeby to mogło być tak "niedawno".

Skoro ludzkość już była, podobno są ślady nawet z mezozoiku, to może są to "echa tamtych lat" przekazane w jakoś sposób, nie wiem...?


W każdym bądź razie ja traktuję to, co napisała LadySakh jako swobodny zbór możliwości. Pamiętacie taką książkę "Misja"? Na pierwszym Forum zamieściła link Inga.
 
 
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
Wysłany: 2010-07-21, 14:43   

tak daty są pokręcone, jak to zauważył Kwiatek ;)

nie mniej jednak ciekawe informacje, chociażby ze względu na jakieś ludowe historie jak to kiedyś widziano :) co mogło być, a czego już nie zobaczymy w pierwotnej postaci :)

jeśli chodzi o budowniczego Wielkiej Piramidy, to mogę potwierdzić, iż był to Thoth :) z własnego przekazu wiedzy na ten temat i ze względu na jedno z poprzednich wcieleń ;p
_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
 
 
Trina 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 1029
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-07-21, 14:59   

LadySakh napisać/a:
i ze względu na jedno z poprzednich wcieleń ;p

Może coś więcej o tym napiszesz? ;) :-)
 
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-21, 15:02   

No proszę mamy nawet następczynie Lucyny Łobos na forum :P
 
 
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
Wysłany: 2010-07-21, 15:18   

Tryt napisać/a:
No proszę mamy nawet następczynie Lucyny Łobos na forum :P


nic z tych rzeczy Tryt ;) nie chanellinguje, nie miałam śmierci klinicznej i nie czerpie wiedzy od bytów, jestem zbyt podejrzliwa, zawsze szukam nawet potwierdzeń moich doświadczeń w naszej rzeczywistości, czy ktoś coś na ten temat też wie/czy istnieje ;p

Trino

chodzi o to, że 2 lata temu doświadczyłam czegoś niezwykłego dla mnie pisałam o tym na poprzednim forum w moim dzienniczku. Dokładnie w sierpniu 2008r. jakoś na początku miesiąca z piątku na sobote zobaczyłam kryształ nad moją głową ... od tamtego zdarzenia kilka miesięcy później zaczełam miewać różne wizje... widziałam wiele rzeczy, ale w momencie gdy doświadczyłąm bycia w centrum wszechświata, poprosiłam o wgląd w moje przeszłe życie, związane z obecnym i to wtedy poznałam kluczowe wcielenie, które sięga czasów kiedy żyli 'bogowie' egipscy, w wizji tej dokładnie siebie widziałam kim byłam i że wychodziłam z wielkiej piramidy ... no a jak wiadomo cheops urodził się dużo później, a skoro wychodziłam z piramidy i już ona tam stała zanim narodził się Cheops to jest to dowód, że to nie on jest budowniczym, poza tym nigdy nie było żadnej inskrypcji by to był on. Inskrypcja rzeczywiście była ale przedstawiająca Thota co widziałam niedawno w wizji, na własną prośbę. Po prostu chciałam się dowiedziec kto był budowniczym i prosiłam by mi go pokazano. Abym sama uwierzyła w to kilkanaście razy to powtórzyłam i za każdym razem widziałam Thota. Jak pisałam wcześniej sama muszę mieć potwierdzenie ;) Dokładnie widziałam wyryte 2 postacie w kamieniu przedstawiające stojącego Thota zwróconego do drugiego jak odbicie lustrzane :)

Poza tym kiedyś też widziałam piramidę schodkową i jakiegoś mężczyznę i usłyszałam słowo IMHOTEP, na pisaku leżała Merkaba i obkręcający się księżyc. Tą wizję też opisywałam na poprzednim forum w dzienniczku, dopiero teraz po latach wzięłam się za interpretacje niektórych wizji i dostrzegłam, że wg nawet naszych danych o piramidzie schodkowej w Egipcie pisze się, że była wzniesiona przez Imhotepa, budowniczego.

Szukałam jakiś informacji na ten temat i zrobiłam porównanie:

- Piramida Schodkowa w Sakkarze, symbol drabiny wznoszącej się do nieba, aby umożliwić faraonowi zmartwychwstanie. Pierwsze piramidy to seria zmniejszających się platform, tworzących gigantyczne schody, po których faraon miał się wspiąć do boga słońca – Re.

- merkaba rydwan do nieba

- piramidy schodkowe powiazywano z fazami ksieżyca

- w wizji był ruch obrotowy księżyca zgodnie z ruchem wskazówek zegara - fazy księżyca ???

możliwe, że wg mojej wizji tej wskazywałoby że piramida schodkowa Dżesera była jakby kultem Księżyca, może była takim astronomicznym kalendarzem Księżyca ?

Najbardziej zawikłana jest ta merkaba, co ona ma do piramidy, pomimo powiązań że piramida i merkaba dosłownie znaczy jako wzniesienie się do nieba, może jakaś konstelacja?
_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
 
 
Trina 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 1029
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2010-07-21, 15:37   

Ok,dzięki za wyjaśnienie :)
 
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-21, 16:17   

Cytat:
Najbardziej zawikłana jest ta merkaba, co ona ma do piramidy, pomimo powiązań że piramida i merkaba dosłownie znaczy jako wzniesienie się do nieba, może jakaś konstelacja?

W książkach Drunvalo Melchizedeka jest trochę o tym;) Mogła byś poszukać jakbyś chciała. Głównie jest o świętej geometrii ale nie tylko :)
 
 
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
Wysłany: 2010-07-21, 17:17   

Tryt napisać/a:
Cytat:
Najbardziej zawikłana jest ta merkaba, co ona ma do piramidy, pomimo powiązań że piramida i merkaba dosłownie znaczy jako wzniesienie się do nieba, może jakaś konstelacja?

W książkach Drunvalo Melchizedeka jest trochę o tym;) Mogła byś poszukać jakbyś chciała. Głównie jest o świętej geometrii ale nie tylko :)


Tryt, dzięki :) Poszukam, może coś sensownego znajdę na ten temat :) pobawię się w Scherlock'a Holmes'a ;p
_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-07-21, 21:40   

LadySakh, umknęło mi Twoje pisanie na poprzednim Forum, może interesowało mnie co innego. Teraz jednak proszę napisz coś więcej o swoich wizjach. To jest niespodziewane i spontaniczne czy świadomie je wywołujesz? I te pytania, skąd wiesz o co pytać gdy jesteś "w trakcie"? Czy może pytasz o akurat to, co Ciebie nurtuje?

Jakieś wspólne przesłanie z tych wizji?
 
 
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
Wysłany: 2010-07-21, 22:46   

Kwiatek napisać/a:
LadySakh, umknęło mi Twoje pisanie na poprzednim Forum, może interesowało mnie co innego. Teraz jednak proszę napisz coś więcej o swoich wizjach. To jest niespodziewane i spontaniczne czy świadomie je wywołujesz? I te pytania, skąd wiesz o co pytać gdy jesteś "w trakcie"? Czy może pytasz o akurat to, co Ciebie nurtuje?

Jakieś wspólne przesłanie z tych wizji?


Od tego zdarzenia w 2008r pojawiają się niespodziewanie i spontanicznie, zwykle gdy jestem zrelaksowana. Bywały momenty, że miewałam je codziennie po kilkanaście, ale głównie są w pewnych odstępach czasowych i nigdy niewiadomo kiedy może się pojawić znowu. A wizje wyglądają zawsze tak samo, jak mam zamknięte oczy i dostrzegę coś w 'polu widzenia' - np. różnej masci energie, pulsujące, mieniące się, to potem nagle pojawia się taki ekran i widzę tak dokładnie, w barwach, każdy ruch, a nawet dźwięk jeśli występuje jakbym oglądała tv.

Jednak dużo ostatnio myślałam nad tym czy by nie spróbować bezpośrednio połączyć się z tzw bankiem pamięci/wiedzy ze wszechświata(?) by uzyskac odpowiedź jak to w końcu jest z tym budowniczym wielkiej piramidy. Nigdy wczesniej tego nie robiłam by wymusić wizję aby uzyskac odpowiedź (nie licząc tego o moim poprzednim wcieleniu, ale to inna sytuacja była, bo już byłam jednością ze wszechświatem w tamtym momencie) a tu wymagało od tak skupienia i wejścia w to. No to usiadłam, wzięłam kilka wdechów, zamknęłam oczy i obserwowałam co się dzieje, czy coś zobaczę np. jakąś energię. No to jak już się pojawiła czerwona(kolor bez znaczenia,akurat wtedy taka byla) energia to wypowiedziałam w myślach "Proszę pokaż mi budowniczego Wielkiej Piramidy" i wtedy powoli wyłaniał się obraz.

Także, nie nadużywam tego, takie 'wejście' wykonałam w jednym celu.

Skąd wiem o co pytac? bo jestem świadoma tego, to nie jest trans, tylko po prostu wtedy przestaje widzieć oczami fizycznymi(tz. nie dostrzegam tego co materialne, co mnie otacza), a widze tzw. duchowymi oczami tylko to co pokazuje sie na 'ekranie', bo wizje przychodza tez jak mam otwarte oczy. Nie ma problemu abym trzeźwo myślała i tak korzystam i pytam o to co mnie nurtuje najbardziej ;)

Wspólne przesłanie z wizji... hm... wiesz widziałam galaktykę w postaci wiru szaro niebiaskawą, wirującą w prawo, jak patrzyłam to mogła być nasza galaktyka, albo ta z której pochodzi photon belt, bo tak samo wygląda, ale pojęcia nie mam czemu akurat to widziałam, tak samo jak widziałam układ gwiazd, co się okazało, że to plejady. Na prawdę interpretacja pojedynczych obrazów które się tak pojawiają znikąd nie jest łatwa. Są mi pokazywane różne rzeczy, a potem głowię się nad tym, bo to jak jakieś puzzle, wszystko jest jakoś ze sobą związane, ale nie wiem jeszcze jak wszystko połączyć (wszystkie wizje).

np. 12 kodów otwierających dostęp do komnat w wielkiej piramidzie i pod sfinksem, widziałam komnaty i wiem od dawna, że jest tam zostawiona wiedza z czasów atlantydy, widzialam topniejace lodowce i jak potem zamarza świat, a z wody wdziera się lód, ludzie krzyczą i uciekają - wtedy ktoś się pojawił i powiedział mi by kierowac się na południe, że w górach będzie bezpiecznie, ale tylko przez jakiś czas, potem nalezy znów udać się głębiej na południe, widziałam równiez te same byty które urzędowały w atlantydzie, są i dziś, widzialam alfabet celtycki na jakby szklanych tablicach/scianach z tlumaczeniem ;p tylko weź zpamiętaj te wszystkie znaki :/ i wiele więcej ...

Niektóre obrazy które się pojawiają jak wizje, manifestują się w rzeczywistości, tzn że obraz ten przenika w fizyczność i spełnia swoją rolę manifestując się. Przykład gdy ujrzałam ten kryształ wiszący nad moją głową, wiedziałam że się to dzieje tu i teraz, po czym z kryształu wypłynął strumień światła/energii do mojej głowy i rozprzestrzenił się po całym ciele, co czułam fizycznie i widziałam.

Inny przykład manifestacji tego co zobaczyłam, to jak jechałam z rodzicami autem i samochodem rzucało po całej jezdni, bo złe warunki pogodowe były. Zmartwiłam się moimi rodzicami, by się nic im nie stało i prosiłam w myślach aby byli bezpieczni i w tej samej chwili zobaczyłam niespodziewanie(bylam zaskoczona co to i że się coś pokazało mi) pewien złoty symbol, który pojawił się przed moimi oczami a potem zrobił taki manewr, że z pionowego położenia zrobił się w pozycji poziomej i objął swym obszarem całe auto. Później natknęłam się na coś podobnego do tego symbolu w necie pod nazwa SHRIVA, ale bardziej zmodyfikowany.

Zrobiłam ten symbol w programie graficznym i załączam go tutaj.


_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-21, 22:54   

Przypomina jakiś labirynt lub szachownice.
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-07-21, 22:54   

Dziękuję! :-)

Niespodziewany, fajny dar. Fajny, bo można dzięki temu czegoś dowiedzieć się dla siebie, dla innych i potem jeszcze popracować nad interpretacją.
Wartościowe to i rozwojowe. Krzepiące nawet - bo jakby szła totalna zagłada to byłby sens obdarowywania nas takimi wizjami?

Super! :-)
Pisz :564:
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-21, 23:00   

Cytat:
bo jakby szła totalna zagłada to byłby sens obdarowywania nas takimi wizjami?

Kwiat już knuje jak ocalić własną skórę przed 2012 :P

Takie wizje mogły by być męczące, jak już empatia potrafi uprzykrzyć życie. Prawie nigdy nie miałem wizji, więc nie będę się na ten temat wypowiadał .
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-07-22, 08:35   

Tryt napisać/a:
Kwiat już knuje jak ocalić własną skórę przed 2012

No co, nie wolno...? ;-)
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-22, 09:36   

No wolno :)
 
 
Kwiatek 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 1664
Skąd: Kraina Uśmiechu
Wysłany: 2010-07-22, 10:16   

Poza tym, to stwierdzam z pełną odpowiedzialnością, że wszyscy Przebudzeni przetrwają 2012. Dalszy ciąg informacji w dziale "Zloty w 2013". :564:
 
 
Tryt 


Pomógł: 1 raz
Dołączyć: 14 Lip 2009
Posty: 572
Skąd: Polska
Wysłany: 2010-07-23, 19:55   

LadySakh: Mogła byś opisać odczucie jedności ze wrzechświatem? Czym ono jest?[/quote]
 
 
LadySakh 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Wrz 2009
Posty: 156
Skąd: from light
Wysłany: 2010-07-23, 20:20   

Tryt napisać/a:
LadySakh: Mogła byś opisać odczucie jedności ze wrzechświatem? Czym ono jest?


Po pierwsze to zachwyt pięknem otaczającym, te barwy, wszystko tętni życiem, jest połączone, nic z osobna, jesteś niby w miejscu postrzegania jeszcze dotychczasowego, ale po chwili dostrzegasz, że jesteś wszędzie. Jesteś energią pozbawioną fizyczności, częścią wszechświata, jesteś jak "rybosom w komórce" :mrgreen: nie ruszasz się, ale przenikasz wszystko co istnieje stając się całością, twoje istnienie nadaje całość, tworzysz całość. I jest taki błogostan, spokój i radość zarazem. 'Patrzysz' na wszystkie strony zarazem, jakbyś miał wszędzie oczy. To jak powrót do domu, do miejsca kreacji, do początku, tu i teraz i końca zarazem, czas nie istnieje 'widzisz' wszystko co było, jest i będzie jeśli sobie tego życzysz.
_________________
"Love is the song of the soul, singing to God.It is the balanced rhythmic dance of planets"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie moesz zacza plikw na tym forum
Moesz ciga zaczniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by Forum Komputerowe