Telomery znajdują się na końcach nici DNA w chromosomach. Ich zadaniem jest upewnianie się, czy nici DNA są we właściwy sposób naprawiane i kopiowane. Przy każdym podziale komórkowym chromosomy, kopiowane do nowych komórek, mają nieco krótsze telomery niż oryginał. W końcu telomery stają się zbyt krótkie i komórka umiera. Tylko komórki płodowe i nowotworowe radzą sobie z tym problemem i mogą kopiować się bez końca.
Cytat:
Uczeni poddali organizmy działaniu 12 różnych czynników środowiskowych. Większość z nich, jak zmiany temperatury i kwasowości po różne środki chemiczne, nie wpłynęły na długość telomerów. Okazało się jednak, że niewielka ilość kofeiny, odpowiadająca dawce espresso, skracała telomery, a wystawienie drożdży na działanie 5-7 procentowej dawki etanolu - wydłużało telomery.
Komórki osób regularnie pijących herbatę są pod względem biologicznym wyraźnie młodsze od tych pobranych od osób przyjmujących inne napoje - donoszą naukowcy z Uniwersytetu Hongkońskiego. Zdaniem autorów, o świetnej kondycji miłośników herbaty świadczy bardzo niski stopień uszkodzeń specyficznych odcinków DNA.
mnie jakoś mniejsza ilość bardziej przekonuje cokolwiek to jest
(bo nie lubie)
piwo, wino - "na raz" dziennie, raz na tydzień,
w każdym razie z umiarem
na zdrowie
właśnie czytałam, że komórki nowotworowe dzielą się 12 razy, wtedy już są do wykrycia jako guz a w niektórych tylko przypadkach jeszcze jeden raz i wtedy już guz mocno wywiera wpływ na ciało przez samą swoją wielkość
od paru miesięcy pijam właśnie taką mocniejszą kawę w małych ilosciach, może ciut więcej niż espresso za to gotowaną
kawa to nasiono i nie skraca życia, to co skraca życie to skutek palenia kawy, składniki nasion kawy podczas wypalania ulegają destrukcji, śmierci i stają sie toksyczne. Im mocniejsze i dłuższe wypalanie tym gorzej.
Podobny efekt można uzyskać paląc inne orzechy i nasiona. To samo tyczy sie palenia nikotyny i marihuany.
Pojawia sie kawa zielona w sprzedaży, można samemu delikatnie uprażyć a nie spalić i będzie ok dla zdrowia.
to tez racja.. zauwazmy, ze niektorzy lubia przypalone podczas gdy to zawiera akrylamid.. moze atrakcyjny bywa wlasnie smak tego co toksyczne kiedy intencje nie sa zbyt fajne?
akrylamid i izomery trans - to sie nazywa program autodestrukcyjny.
Atrakcyjne i smaczne jest to co podsuwa program autodestrukcji.
Dla człowieka bez tego programu kawa po prostu śmierdzi.
Telomery ponoć wydłuża też takie zioło jak traganek .. wyczytałem stąd: http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1211.0 .. wykopałem w tym roku jeden korzeń traganka i zapoznaję się z nim Herbaty wypiłem w swoim życiu duużo, właściwie to piłem ją nałogowo jedna za drugą, całymi latami, póki nie wpadłem na pomysł żeby sobie urozmaicić napitki .. np. kawą za to piwo pijam coraz rzadziej, już się go napiłem dosyć, po za tym jak patrzę ile się go w moim otoczeniu chleje i co to robi z ludźmi to tym bardziej mnie od niego odrzuca. A te przypalenizny- akrylamid też kiedyś lubiłem
Cytat:
Atrakcyjne i smaczne jest to co podsuwa program autodestrukcji.
To by wychodziło że zdrowa żywność jest niesmaczna .. a mnie smakują np. owoce które chyba nie są takie niezdrowe, a nikotyna i marihuana mi nie smakuje a mimo to palę jedno i drugie. Nie smakują mi też nasiona wiesiołka (dałem raz znajomemu na spróbę .. 1 łyżeczkę nasion żuł 10 minut, po czym stwierdził: "nigdy w życiu nie jadłem nic bardziej jałowego" ) bo to naprawdę jakby garść piachu gryźć, a pomimo to regularnie je jem bo widzę ich pozytywne efekty i wiele jeszcze takich niesmacznych rzeczy jadam, nasiona czarnuszki mają smak pasty do butów (dosłownie ten sam) i czuję go nawet godzinę po konsumpcji, a to ponoć jedne z najzdrowszych nasion.
Próbowałem jej na różne inne sposoby też .. w postaci makumby, masła i smalcu nasyconego THC, wypieków z tymże nasyconym masłem, w postaci napoju bhang (przepis - http://forum.nasionakonop...j-hindusow.html ) .. no i owszem, jest różnica, palona działa krócej i przeważnie słabiej, po takim bhang to nawet na drugi dzień obudziłem się pod wpływem .. ale chyba nie masz na myśli jedzenia bezpośrednio kwiatów .. czy masz?
owszem, mam na myśli jedzenie surowych kwiatów, wystarczą już 3 pączki. Mnie nie chodziło by sie naćpać ale by rozszerzyć świadomość. Po przekroczeniu pewnej dawki niema efektu pozytywnego a zaczyna sie efekt negatywny czyli naćpanie.
Są dwa dobre sposoby, zaparzyć gorącą wodą jak zwykłe zioło i dolać krople oleju albo zjeść z kroplą oleju na surowo przeżuwając dokładnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum